Właśnie xD

@Gob1in, da się Santiago wyprosić?

Da się. Na barce, czy w czasie jakiegoś postoju w podróży. Nie da się tylko w czasie, gdy Santiago zajęty gapieniem się na Karelię... xD

Ja znowu znikam, tym razem na dłużej, bo do niedzieli.

Jak widzicie, macie sporo możliwości pobawienia się słowem pisanym. Co do ostatniej sceny w odpisie, to Karelia akurat pozostała na łodzi, albo poszła sobie gdzie indziej.

Coby nie kończyć zaczynaniem, to lepiej może trochę rozegrać, poturlać? Bodo powie kompanom, że znowu zdaje się ktoś ich śledzi. Pokaże faceta i ruszy go śledzić dyskretnie.

Jeśli Bodo wyjdzie z gospody, nigdzie nie zauważy obserwatora. Facet jakby rozpłynął się w powietrzu.

Dobrze. Więc pójdzie do wychodka aby udać, że wyszedł za potrzeba a nie za typem. Jeśli nie po drodze do kloaki to zacznie krażyć po ulicy zachwalajac przechodniom maść na szczury.

Się dogadujcie. Ja czekam na posty :)