Spoko, jak walka się skończy to je przeprosimy, Bianca da rogalika z dżemem i jakoś to będzie :D

A tam już. Figa z makiem ;) rogaliki z dżemem dla wybrańców są :) nie dla goblinów je ciężką pracą zajumała...

Fig z makiem to za dobre rarytasy dla nich :p

Hrhrhr tyż prawda :D

Z rana jadę do pracy na długi weekend. Jak coś będę niedostępny co najmniej do niedzieli. Coś może w komentarzach napiszę jak będę miał czas ale nie gwarantuję.

Dzięki za info, Hakon. W razie, gdybyś nie dał rady odpisać w najbliższej turze, Mandred będzie na autopilocie.

Wybaczcie zwłokę, ale dopiero teraz znalazłem moment na dostanie się do kompa ;)
Za moment zabieram się do odpisu.

W walce z gobasami byliście jak Borussia D. w meczu z Legią - wychodziło Wam dosłownie wszystko, a im... no nie bardzo ;). Co prawda Kir jest ranny, ale jeśli Andariel będzie chciała go uleczyć magią - nie widzę problemu.

Jeśli chodzi o końcówkę posta - zbliża się noc, trzeba gdzieś przenocować i los postawił na Waszej drodze ruiny. Sprawdzenie ich nie wykaże żadnego niebezpieczeństwa ani nieproszonych gości, więc możecie się tam zainstalować, zjeść, pogadać, ustalić warty na noc, cokolwiek tam chcecie.

W świecie gry jest koło dziewiętnastej i jest już dość ciemnawo, poza tym za chwilę lunie deszcz.

Jakby były jakieś pytania, walcie. DEADLINE DO PONIEDZIAŁKU, PÓŁNOCY.

Dobrze, to na postój proponuję oczywiście sprawdzić ruiny, a potem ustalić warty. Hans może być pierwszy, a jak się ściemni bardziej proponuję któregoś z elfów albo Ragnara, mają lepszy wzrok.

Co do walki, to Hans szanując odwagę Kira zaproponuje aby jego właścicielka wraz z psem przejechali się przez jakiś czas na Gustavie, psiak powinien odpocząć ;)

Jest jakiś mechaniczny stan postaci? :P
Chodzi o ŻW