Mogłeś o tym poinformować zanim krasnolud postanowił popełnić honorowe samobójstwo.:-P

Nie sądzę by cokolwiek było w stanie uratować takiego wojownika. Jak sobie on zaplanuje tak na pewno będzie.

Niemniej zawsze zabłąkany bełt może pokrzyżować niektóre plany.

Gratuluję ubicia smoczyska. Coś Wam za łatwo poszło, munchkiny!

Chcecie poznać mechanikę smoka? Jak tak, to w najbliższym czasie wrzucę.

Dzięki za grę było hmm... fajnie wiem że nie zbyt opisowo i zapomniałem co wogóle ma na karcie XD, ale było git, robisz coś jeszce?

@Ardel
Bardzo chętnie się dowiem, jak go skonstruowałeś.

@noboto - z sesji w takim stylu? Raczej nie, średnio mi się podobało. Chociaż eksperyment ciekawy.
@Avitto - wieczorem wrzucę mniej więcej jak to wyglądało.

Tego się nie spodziewałem.

Biedny Urist, nie udało mu się umrzeć.

Z mechaniką smoczka z chęcią się zapoznam.

Oraz ostatni post przywrócił mi pamięć o martwym już memie

Smok składał się z:
głowy lewej i prawej
skrzydła lewego i prawego
czterech kończyn
korpusu
ogona

Każda lokacja miała swoje statystyki (Walkę, krzepę, odporność, żywotność oraz zdolności - taki ogon miał powalenie i szybki, łeb druzgoczący, przebijający zbroję).

Skrzydła i ogon były najwrażliwsze na ciosy, stąd dość szybko się zepsuły - miały mało żywotności i odporności.

Tabela trafień wyglądała tak:
1-15 słaby punkt - w następnej rundzie -20% do testów, +2 obrażenia
16-35 słaby punkt: +1 obrażeń
36-55 uszkodzenie miejsca: stałe -1% statystyk
56-80 normalne trafienie
81-90 uszkodzenie łusek: -3 odporności
91-00 słabe łuski: +2 obrażeń

Celujecie w nogę, rzucacie 49, odwracam i mam 94 - zadajecie 2 obrażenia więcej.

Dodatkowo smok miał określone schematy zachowań - wszystkie jego elementy nie mogły atakować w jednej turze, tylko na przykład, mógł wykonać dwa zionięcia i już. Albo kogoś staranować i zaatakować łapami przednimi i skrzydłami. Itd, żeby nie przesadzić z jego siłą.

Samo zabicie smoka polegało na zadaniu mu 10 krytyków w różne lokacje, z czego dwa krytyki (albo krytyk 8+) w każdą lokację poza korpusem niszczyły dana lokację. Uszkodzenie obu łbów także skutkowałoby znacznym osłabieniem smoka. Korpus natomiast po otrzymaniu krytyka odzyskiwał 20 żywotności i można było go ponownie krytykować.

Okazało się jednak, że taki Urist ze swoimi ~20 obrażeniami na atak, czyli 60 na rundę, gdyby miał trochę szczęścia, mógłby ściągnąć smoka w jakieś 3 rundy. Smutek.