Strzelam w procy w nadbiegające mutanty. Pierwszeństwo mają te bliżej, lub próbujące zajść naszych od boku.

psionik, masz rację O_O Przepraszam Cię bardzo za to zaniedbanie, nie wiem, dlaczego pomyślałam, że czas był do soboty. Kartka oczywiście cofnięta.

Uff :D
Ja tu się loguje wieczorem do pisania posta i widzę, że mnie ubiegłaś :)
Przepraszam za to, zostawiam to sam koniec, ale mam zanosi się na kocioł w pracy, przez co ciężko jest pisać w ciągu dnia.

Dzięki za oczekiwanie.
Na początek pozycja obronna, póki wróg nie będzie bliżej (np na tyle blisko by go szarżą walnąć).
Maud jednak zachowa ostrożność i postara się brać tylko jednego przeciwnika na raz (by więcej obok niej nie stało) i raczej pomagać tym walczącym lepiej (Eckhard). Atak z wycelowaniem, co by bonusy do WW wskoczyły, chętnie zużyję PSy na parowanko.
Chyba o niczym nie zapomniałam - jeśli tak to trudno :D Raz się żyje.

Odpisałam - walka poszła gładko, Maud z Eckhardem nawet nie mieli co robić :D
Dostaliście się na teren "Człowieka w Kapturze", poniżej macie mapę przybytku z okolicą. Kliknijcie na nią, żeby powiększyć.



Ulewa i wiatr tak szaleją, że nie ma sensu próbować nocować gdzieś na szlaku.

W razie pytań, śmiało. DEADLINE TO NIEDZIELA, PÓŁNOC.

Ja nie dam rady? Przytrzymaj mi piwo! Ale w sumie Ludo się lubi wyspać więc niech będzie gospoda...Byle jadło było dobre, niziołek oceni xD

Odpisze jutro

Ja prawdopodobnie również jutro odpiszę.

Ja nie odpisze, dopiero wróciłam z podróży weekendowej :(

Straszne jest to życie prywatne, że zmusza człowieka do odejścia od kompa :P
Nie udało mi się w piątek, ale właśnie siadam do pisania.