W sumie, mogę założyć, że podstawy znam z czasów nauki na inżyniera. Były też takie zajęcia na studiach :)

Materiały jak znajdę to dam. Ja z pamięci lecę o tych żaglach i takich tam, jakieś 25-30 lat temu patent żeglarza jachtowego robiłem :)

Co do zmian w kartach. To pamiętam że zakupiłem zarówno halabardy i garlacze wyższej jakości i nie wiem czy to anulowales czy nie wpisałes?

Do środy będę na wyjeździe i mogę mieć problemy z większym pisaniem.

skąd wziąłeś tyle kasy?

Baird, gdzie są wytyczne odnośnie pisania postów? Bo nie mogę znaleźć? Pamiętam, że w pierwszej osobie, dialogi widzę jak po wstępniaku, ale nie pamiętam, jak myśli zaznaczamy

Edit: Dobra, post poleciał, jak pokierujesz mnie do wytycznych odnośnie myśli, albo jakoś skomentujsz mój pierwszy post, to postaram się załapać dryg pisania.

Podaję łącze do warsztatu:
Warsztat Bardina (https://docs.google.com/document/d/1...it?usp=sharing)

Żeglarze to Ci od takielunku i takich tam, a żołnierze okrętowi to od abordażu? Obsługi dział jeszcze nie przygotowałeś, dobrze rozumiem? Czy załoga będzie jakoś urozmaicona? Albo mogę ją sobie sam urozmaicić nadając imiona podkomendnym na bieżąco/w razie potrzeb? I trochę modyfikując cechy poszczególnych postaci, żeby nie wszyscy byli jednakowi?

Myśli zaczynamy tyldą. ~

przy działach również są żołnierze okrętowi, w tym krasnoludy z rusznikarstwem stanowią jakieś 20% z tych 64. Statystyki jakie podałem są niezmienne (do czasu erraty), ale możesz ich sobie dowolnie nazywać pamiętając, o proporcji i tym, że ludzcy żołnierze pochodzą z równych krajów.

Raging, tę broń masz w karcie, ja pamiętam że ona jest najlepszej jakości, ale i tak nie zmienia to statystyk broni, więc nie pisałem tego w karcie. Możesz sobie dopisać na marginesie (komentarzu), że one są najlepszej jakości.

E: termin na wasze odpisy zaczyna się w środę :D trzy dni moje.

gladin: sprzedał część ekwipunku. Ja to jednak muszę chyba jeszcze raz policzyć.

dobra, ile mieliśmy złota? bo ja pamiętam, że 50ZK, a garłacz zwykłej jakości chyba po 70 albo 100zk był?

Baird zaraz wyedytuję post, Baird zobacz, czy załapałem, o co Ci chodzi

1os lp to może być trochę wyzwanie, ale powalczę.
Zastanawiam się, skoro jest nas trochę mało, a do tego Bertha raczej raczej człowiek walki to czy nie można by trochę połączyć jej funkcji z bojowymi zadaniami bosmana.
Niech ten sobie dba o czystość pokładu i szczury na statku, a skok na cudzy statek będzie prowadzić kapłanka.

I jak się ma relacja grupy obsługującej działa do grupy abordażowej? Przy pojedynku podobnych statków ciężko liczyć, ze 10 ludzi rozwali załogę wroga, która też ma u siebie blisko setkę dusz.

Trochę mi brakuje info o współgraczach. Bertha to człowiek, kobieta, kapłanka (jakiego boga?), jaka funkcja na statku?

Gladin, post ładny, nic więcej nie mógł bym wymagać, no chyba, że grafikę pijanego khazada na końcu :D

druidh, pierwsza osoba nie taka straszna :D
co do zadań, to Ogr chyba dobrze sobie poradzi jako bosman grupy abordażowej, jak pisałem wcześniej, kapłanka i tu się udziela, i pewnie kilka rozkazów elfki będzie musiała poprawić, bo ta o żeglarstwie pojęcia nie ma, i pewnie skończy na bocianim gnieździe ;)

Raging, jeśli chcesz możesz w dialogach ogra używać trzeciej osoby dla efektu głupoty, ale jeśli zaczniesz to już musisz się jej trzymać. Przynajmniej dopóki nie zdobędziesz czytanie i pisania w jakimś języku :D

Tak 10 osobowa grupa abordażowa to mało, ale chcę byście musieli rozwinąć statek poprzez różne ulepszenia by mieć groźniejszy okręt. Nie wiem czy zauważyliście, że galeon ma drewniany kadłub. W większych suchych dokach można wzmocnić go stalowymi łatami, co znacznie podniesie jego wytrzymałość, ale obniży szybkość. Więcej o ulepszeniach statku będzie jak do nich dojdziemy. :D

Właśnie. Nie wiem czy przeoczyłem, ale dałoby się napisać kto jest kim? I tak pi razy okno trochę detali? Chciałbym złapać obraz co jest do zrobienia, bo wygląda na to że Bertha jako jedna z dwóch osób ogarnia żeglugę.

Gladin Bóg na morzu jest tylko jeden. :devil: