Kto napisał, że zabili? A jeśli chodzi ci o to, że tylko ty fizycznie dziurawiłeś i ciąłeś, to choć to pogarsza to twoją sytuację prawną, nie usuwa jednak współodpowiedzialności innych. |
Bladin w którymś momencie się zacznie zastanawiać, skąd oni mieli ich opisy... ale tak poza tym to najgorzej jednak ma Peter. Konrada tam nie było i też nie rozumiem, o co się go czepiają od samego początku. Bladina też nikt tam nie widział, A Snorri stał sobie na zewnątrz. |
Ucieczka z więzienia i rozprawy sądowe mi pasują. Fajnie jest. W razie kłopotów zawsze można poprosić o topór i by wpuścili go do kanałów, by poległ w walce. Skoro różne rzeczy im tam wychodzili to może docenia poświęcenie XD Takie ostateczne wyjście jak inne zawiodą. Póki co zobaczę co się rozmową uda załatwić. |
@Gladin 1. Konrad rozmawia z karczmarzem i informuje go, że szuka Wolffa. 2. Reszta w tym czasie rozwala drzwi w karczmie i napada na Wolffa na podwórzu. 3. Karczmarz widzi was walczących i odchodzących z Wollfem, z okna pokoju, gdzie dalej rozmawia z Konradem (i wami) o łapaniu Wolffa. 4. Łatwo połączyć Konrada z resztą ekipy? Łatwo. O to się go czepiają. Jest członkiem grupy, która napadła i porwała człowieka, a za chwilę mogą się czepiać dodatkowo, że grupa ta torturowała tegoż człowieka. 5. Karczmarz wzywa straż (czy można mu się dziwić?) i przekazuje opis bardzo charakterystycznej grupy. Zabójca trolli, kolejny krasnolud z czubem, kapłan Sigmara. Stąd straż ma opisy. 6. Szukają was po okolicy. Znajdują w zaułku zabójcę trolli, który się nie schował. Łapią więc poszukiwanego za / podejrzanego o niszczenie mienia, pobicie, porwanie. Wychodzi do nich kapłan, kolejny z opisu. Robią to samo z nim. 7. Znajdują nieprzytomnego, związanego i torturowanego człowieka. Do poprzednich oskarżeń dochodzą tortury. 8. Nie będą w zaułku, ciemną porą, dyskutować, uprzejmie dopytywać dlaczego porwaliście i torturowaliście, i sprawdzać wasze papiery ze świątyni. Złapani trafiają za kraty, i teraz kombinujcie jak to odkręcić. Może wystarczą dokumenty, może nie, nie wiem (albo wiem, ale na razie nie dałem odpisu). Czy mój punkt widzenia i decyzje są dalej niejasne i coś wymaga wyjaśnień? Chciałbym już ruszyć z przygodą dalej, a nie po raz n-ty wyjaśniać czepialstwo straży. |
Karczmarz widział na tyle dobrze z okna budynku (do którego nie donosił się głos) Bladina, przy deszczu, w walce i wzburzeniu? Że potrafił go opisać? Tak, żeby dało się go odróżnić od setki innych krasnoludów? Ja się nie czepiam, po prostu chciałbym doprecyzować. Może i straż ma opis. Może go rozpoznają. Ale ja (OOG) nie potrafiłbym zbytnio opisać człowieka, z którym rozmawiałem twarzą w twarz, żeby się go dało na podstawie opisu odnaleźć w mieście. Dlatego tak dopytuję dla pewności. Nie próbuję zmienić moich wcześniejszych czy późniejszych działań. |
Cytat:
Czy coś jeszcze wymaga doprecyzowania? |
To zależy, na ile Ci się chce :) na razie poczekam na odpis |
Jak widać, na razie ciągle piszę i odpowiadam. Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem, czemu ta scena aż takie kontrowersje wzbudza, ale to już nieważne. Wpis przygotowany w sporej części, dokończę jak mi hen odpowie na moje pytanie. |
co Ty, graczy nie znasz? W jednej sesji (na żywo) gracze tak się zeźlili na mnie, że zaczęli mordować kogo popadnie w centrum Altdorfu... tak więc my tu tego, bardzo kulturalnie i w ogóle... |
Głupota graczy nie zna granic :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:14. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0