Gladin, wiem ze jesteś na urlopie i poczekam aż wrócisz, ale jakbyś jednak to czytał, to czekać na ciebie? |
na razie trwa rozmowa, nie dzieje się nic, żeby miał co napisać |
Jestem, ale od piątku do niedzieli znowu wyjazdowo. |
Spoko, ja się zbierałem i właśnie dziś znalazłem czas, myśle że ogarniemy kawałek przed Twoim wyjazdem:) |
Chłopaki, nie wiem czy zostałem dobrze zrozumiany, Starzec trzyma nóż za pochwę aby Machavellian mógł go wziąć i użyć, nie grozi Wam. Chodziło mi o to że sugeruje Machavellianowi żeby ubił obserwatora jeśli uważa że trzeba, wszakże coś tam mu się wcześniej rzekło:) |
Mniej więcej tak to zrozumiałem. Słowa Gustava mogą się okazać po prostu za dużym skrótem myślowym. |
Wiem o co chodziło staremu, po prostu chciałem dać Alonzo czas na podjęcie decyzji :-) Skoro nie wyszedł z kryjówki, zaraz dopiszę dalszy ciąg. |
Widzę że coś nadziergałeś, to nie zmienia diametralnie mojego odpisu, tylko trochę dodam:) |
Arthur, daj znać jaki sprzęt zabierasz i co ze sztyletem który dostałes w jaskini Gladin: było już wcześnie, mało co kto wie, oni tu rządzą ale nie zajmuja się pracą fizyczną, szefowie itp, na teraźniejsze czasy powiedziałbym że to zarząd-akcjonariusze kopalni, a piraci to kadra kierownicza. |
Cytat:
Czy mogę zrobić dwa kursy? Część ekwipunku zostawić przy bramie w jaskini i wrócić po pozostały sprzęt? Nie żebym był pazerny, Katja i Horst są NPC-ami a Karl Lew zaginął w akcji, ale fabularnie Machavellian na pewno by chciał ich wszystkich uzbroić. Sztylet oddam Katji chyba że zechce go Gustav lub Alonso, ja zatrzymam sobie zwyczajny :-) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:46. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0