lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [Warhammer 4ed] Wonny Las (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/18854-warhammer-4ed-wonny-las.html)

Lomir 24-11-2020 07:58

Na magii Arvid się nie znał i nie specjalnie miał ochotę się z nią zapoznawać, także na wyraźny nakaz Wolfganga, aby odsunąć się od posążka nie wyraził ani cienia sprzeciwu. To nie była jego branża, a byli tu inni, którzy lepiej się tym zajmą.

Za to szybkim krokiem ruszył w kierunku pojmanych dziewczyn, wymierzył w gardło pierwszej czubkiem swojego miecza i powoli przesuwał w kierunku gardła drugiej dziewczyny.
- Kolega zadał wam pytanie, od tego jak odpowiecie będzie zależeć wasz dalszy los. - uśmiechnął się sztucznie, odsłaniając wszystkie zęby.

druidh 24-11-2020 20:50

Zielarce krew krążyła tak szybko, że miała wrażenie, iż zaraz rozsadzi jej głowę. Oddychała szybko i bez większego skupienia patrzyła na całą scenę. Zielone światło w niepokojący sposób raziło jej oczy. Wiedziała, że przedmiot, który zdobyli nie mógł być jakąś prymitywną magiczną zabawką. Niedługo potem zaczęła rozumieć jak bardzo nią nie był.

Uspokoiła oddech i spojrzała na pobojowisko bardziej przytomnie. Elf wyglądał dzisiaj wyjątkowo uroczo w słabym świetle… lepiej jednak prezentował się żołnierz. Był naprawdę męski i władczy. Lubiła porządek i miała słabość do tych co go pilnowali. Gdy się odezwał przestąpiła z nogi na nogę. Cóż za tembr?! Ciekawe czy lubił dobrze zjeść? Miała gdzieś zamarynowane grzybki oraz suszone owoce i mieszankę ziół z zeszłego sezonu. Taka dziczyzna w sosie grzybowym na pewno by mu się spodobała. Znów musiała poprawić postawę. Dlaczego jeszcze z nim o tym nie rozmawiała? Otworzyła usta, ale zaschło jej w gardle, więc przełknęła ślinę…

- Czy… - zwróciła się do pleców Arvida, a jej wzrok spoczął na zwłokach jednego z potworów i nagle otrzeźwiała - czy jesteśmy już bezpieczni? - dokończyła niepewnym głosem, potem spojrzała na figurkę i niby się rozglądając oddaliła się od niej na kilka kroków. Zaczynała rozumieć co pchało te dziewczyny w objęcia monstrów z lasu. Musieli się dowiedzieć gdzie trzymały figurkę, skąd ją wzięły oraz jak długo były pod jej wpływem. Potem trzeba było je zbadać, czy aby nie były w ciąży. Ich życie było skończone, bo nikt ich w okolicy nie zechce, ale może nie były wszystkiemu winne. Magia Slaanesha miała moc zmieniać niewinne istoty w niewolników żądzy.

8art 25-11-2020 16:17

Noc, Pobojowisko

Kilka listków paproci wplecionych w warkocz miało mówić innym, co zostało ofiarą elfiego łuku, ale teraz nie było na to czasu. Elf ostrożnie, wciąż ze strzałą na cięciwie, zaczął podchodzić do pobojowiska, nie bardzo mogąc zrozumieć, czemu ludzie, którzy tak nie cenili życia, teraz z taką powagą chcieli przesłuchiwać dwa młode ludzkie szczenięta. Skoro parzyły się ze zwierzoludźmi, to zasługiwały na jedno, zadane szybko i bezboleśnie. Ale coś się zdawało Szemrzącemu Strumieniowi, że dziewki jeśli nie rozpuszczą języków, to będą umierały długo i boleśnie. Człowiecza rasa była mistrzami w wymyślaniu barbarzyńskich tortur byleby tylko wywlec z kogo innego kilka słów, choćby nieprawdziwych. W łatwości w jakiej szafowali takowymi sadyzmami, nie ustępowali nawet podłym orkom.

Ten, który potrafił czarować, powiedział, co by się do tajemniczego posążka nie zbliżać. Elf, jakoż zresztą i mnóstwo jego rodzaju, potrafił wyczuwać wiatry magii, toteż posłuchał czarodzieja. Dostrzegł jednak wzrok zielarki, który posuwiście przesunął się po sylwetce elfa. Zdziwił się nieco, bo teraz w mroku, z twarzą pomalowaną orchą i roślinnymi sokami, bardziej musiał przypominać pysk wstętnego goblina, niźli swoje lico. Chyba jednak maskujujące twarz fluidy zrobiły swoje, bo wzrok zielarki szybko spoczął na Arvidzie i nieco to uspokoiło łowcę. Nie czuł się komfortow, gdy spozierano na niego lubieżnym wzrokiem.

Ani nie był rad, że ludzie chcą się brać za tortury, ani miał tym bardziej na to ochoty patrzeć. Oddalił się cichem zabezpieczyć teren i sprawdzić tropy. A nuż tego pomiotu czaić się mogło więcej wokół i tylko sposobić się aby chwili grupę ludzi ogarnąć.

Obca 04-12-2020 10:15

Rita i Helga. Córki cieśli. Siostry Timma. Kochanki mutantów. Kultystki.
Helga leżała nadal nieprzytomna po ciosie Strumienia. Teraz spętana przez któregoś z ludzi.
Rita płakała z bólu, jej spalone zaklęcie maga ognia plecy śmierdziały spalenizną gdzieniegdzie zwęglona skóra pękła pokazując ukryte pod nią mięso.

Dziewczyna najpierw nie odpowiadała tylko wybuchła płaczem. Ale silna ręka żołdaków która spadła parę razy na twarz dziewczyny sprawiły że w końcu zyskali jakies odpowiedzi.
- Nie mamy nory,...trzymaliśmy go w domu...kiedy wzywał przychodziliśmy tutaj… czasem w inne miejsce w lesie….-

Cattus 07-12-2020 16:27

- Gdzie w ogóle to znalazłyście? Takie rzeczy nie walają się na pierwszej lepszej hałdzie kamieni. - Wolfgang rozluźnił dłoń zaciśniętą na kosturze i już nieco spokojniej, choć dalej chłodno zadawał pytania.

- Często was tu "wzywał" i jak długo już to trwa? Po czym wiedziałyście, że macie tu przyjść? - Skoro jedna z sióstr zaczęła mówić, mag postanowił kuć żelazo póki gorące.

Obca 09-12-2020 08:12

Dziewczyna tworzyła przysłowiową rzekę z łez które lały się po jej twarzy.
- Znalazłyśmy ją w sadzie....ona...tak jakby śpiewa dla nas. - dizewczyna wydawała się mówić prawdę ....ale mogła też kłamać.

druidh 09-12-2020 23:58

Agatha fuknęła ze złością.
- Śpiewa wam piosenki, żeby wam się lepiej spółkowało z kozłami? Masz nas za głupców? Co dokładnie się działo? I gdzie ją trzymałyście?

Lomir 10-12-2020 08:38

Arvid słuchał tego co mówiły dziewczyny. Jak na jego gust było tego za mało, a odpowiedzi były udzielane zbyt opieszale.

Schował miecz do pochwy, nachylił się do jednej z nich, złapał ją za ubranie i podciągnął, przybliżając swoją twarz do jej twarzy.

-Mówcie wszystko, od początku do końca, a nie bawcie się tu w jakieś półsłówka. Chyba nie wiecie co wam grozi. - mówił powoli, cedząc każde słowo, podkreślając fragment o grożeniu poprzez zaciśnięcie pięści na ubraniu dziewczyny, co spowodowało, że całe naprężyło się wokół jej ciała, sprawiając nieprzyjemny ucisk.

Obca 11-12-2020 20:32

Młodsza z sióstr krzyknęła w przerażeniu na zachowanie Arvida.
- Nie! Dość bólu, proszę! - Jej słowa wyszły błagalnie. - Znalazłyśmy go z miesiąc temu znaczy siostra znalazła jak byłyśmy w sadze zbierać chrust. Zabrałyśmy go do domu. Helga trzymała go w izbie pod łóżkiem…- Rita płakała mówiąc to, jeśli kłamała to była świetną aktorką...z drugiej strony były kultystkami kto wie co umiały.

druidh 16-12-2020 01:11

- Ta figurka jest źródłem chaosu i oddziałuje na wszystkich, którzy są w jej pobliżu. Co jeszcze robiłyście od czasu jej zdobycia? I kto bywał u was w domu? Inni też musieli ją wyczuć, prawda?

Agatha wpatrywała się w siostry, czekając na chwilę wahania.

- Tą, która będzie kręcić przy odpowiedziach zabijemy pierwszą. Druga pomoże nam poznać całą prawdę… Mówcie szybko!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:16.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172