No toś się powiedział ostatnie słowa.
Jak za to krasnal CI głowy nie utnie to wiadomo, że jest w spółce z Tobą :D

Dlaczego? Bo pozbędzie się jedynego świadka, bo się intryga wydala? Całkiem to wygodne dla krasnoluda :D

A inni? Czy taka reakcja Semena i Bigdebina nie uzmysłowi im, że słowa Gustava były prawdziwe? Że oto mordercy osławieni zabijają człeka, który się na nich poznał? Bo planują go zabić, nieprawdaż?

Co za smutna chwila dla Świata. :D

A czy inni są w takich okolicznościach bezpieczni? No ale z drugiej strony zostawić żywego takiego donosiciela, jak rzekomo ktoś cię ściga, za plecami?

A co ze świadkami?

p
b
.

P.S.: Mortarel, tym jednym wejściem zyskałeś sobie mój powszechny szacunek i wdzięczność. Sesja przerasta moje oczekiwania.

https://www.youtube.com/watch?v=E2vr2YeJ9qI

p
b
.

Proszę innych o zachowanie spokoju, bo łomik pojdzie w ruch :P

Zabić to takie brzydkie słowo. Planujemy sprawić, by nekromanta mógł czynić nad nim swoje gusła :P

A reszta to myślę, że nie stanie po stronie szantażysty, a raczej sprawdzi co też widać na zewnątrz :P Bardzo szybko sprawdzi :)

Kiedy przyszli po Gustava, milczałem, nie byłem Gustavem. Kiedy przyszli po mnie, nie było już nikogo, kto mógłby zaprotestować.

A co na to wszystko Hund?! Cytuję: "mały, ale zajadły piesek :)".

Bo w sumie, aż się prosi...

P
b
.

Inni, inni... Wielkie słowa.
Po pierwsze jeśli jest jakiś skarb, a krasnolud próbuje oszwabić innych co by do kruszców się dobrać to... jest to całkiem naturalne zachowanie. Nic mi do tego.

A gdy rozważamy kwestię tego kto jest świadkiem, groźnym czy szpiegiem to jedyne rozsądne podejście to współpracować. Ten kto ma więcej większych toporów ten ma rację. Na spowiedzi nie przyznam się że wiem coś o jakiś opactwach czy skarbach :D

Ktoś wie jak po bretońsku będzie "honor to tania dziwka"?

"L'honneur est une pute bon marché" - tak mówi arcymag Google :D

P
b
.

Mój google przetłumaczył to na "Le pręt rozżarzony w dupę wsadzę". Jak dołożysz akcent, brzmi legitnie.