Mam obsuwę, księgowanie. Ale klecę w myślach co trzeba. Najpierw odpis III, potem IV, więc jeszcze chwila.

P
b
.

Bielon, Ty to umisz podkręcić emocje. :p Majki teraz ma nieciekawie.

Raczej pozostali, Semen pozabija wszystkich :P

No tak, bo to Sarmata przecież. Z wiosennych odwilży zrobi nam jesień średniowiecza.

U mnie też obsuwa czasowa będzie, odpis najwcześniej w sobotę.
E: krótki opis jest teraz, na wszelki wypadek.

Nachodzi mnie teraz pytanie, jak te sny interpretować. Eleonorę ominęły demony i magie, tylko ją zdmuchnęło na murze. Jak Ty to widzisz, Bielon? Masz na ten temat jakieś zdanie, czy mam wolną rękę i mogę pisać, jak mi serce podpowiada?

Gdzieś tam wyczytałem, że jak wezwano demona Khorna i on zdechł, to jedna kropla tego demona uczyniła okolicę pustynią. :)

Ja go nie wzywałem. :D

Jak ja to widzę? Krwawy deszcz/śnieg padał na wszystkich w okolicy. Jedni odporniejsi inni mniej. O dziwo losowo, zaznaczam LOSOWO, wyszło mi to co wyszło. Za Mike rzuciłem sam, bo nie podał mi rzutów.

Technikalia rzutów: k5 dla ustalenia który rzut mam brać pod uwagę (zwykle tak robię). Wyszło 1. Znaczy pierwszy. Później już zwykłe testowanie SW. Mike (sorry Mike, ale nie dałeś rzutów, rzucałem za Ciebie) "wyrzucił" 74. Stąd i cały ambaras. :D

Tak to widzę.

P
b
.

Ja Ci dziadu wiochę dorysowałem, a Ty taki? :P
Teraz wyrąbię wszystkich i będzie spokój!

Przynajmniej nie rzucił się na "swoich" :)

Ty mi wiochę? Ty mi wiochę wypominasz? Raz, Teoffen to nie jakaś tam wiocha! To małe, maleńkie miasteczko! Dwa, zważ że w szał krwiożerczy mógł przez sen wpaść ktoś inny i może wtedy Ty byś swoje flaki oglądał przez palce a nie Johan swoje :D To doceń!! :D:D:D

Patrzcie Tupika, on już w lesie. :D Jak chwilkę dłużej to potrwa to on dotrze nie do Teoffen ale do Nuln albo jeszcze dalej, tak gna przed siebie :D:D:D

P
b
.