Proszę o wybaczenie za długość posta, następne będą już króciutkie. Po prostu chciałem przedstawić Korina żywo, i tak wyszło. No, ale teraz nie muszę już go przedstawiać, więc będę pisał jak pistolet. :D Z fartem, chłopaki! p b . |
Cytat:
Długością postów się nie przejmujcie, piszcie jak Wam w duszy gra. Byle bez wodolejstwa i rozwodzenia się na trzy akapity o blasku Morrslieba na wzburzonej tafli Reiku. xD |
I ja dorzuciłem swoje, robimy tę melinę. Ja postanowiłem rozłożyć nieco w czasie przedstawienie postaci, by trzymać się krótkopostowej konwencji :-P . Szkoda tej repy, ja lubiłem bardzo repki dawać i czytać swoje. Fajny feedback. |
Cytat:
|
Komplet ładnych, barwnych postów, chapeau bas. Zobaczmy, czy dobrze interpretuję - czekacie do późnej godziny, aż się wartownicy ululają do snu, w międzyczasie obserwując marszruty, licząc i kalkulując ilu ich tam jest. Korin i Rocco zakradają się do środka (tyłem lub przez dach), próbując po cichu załatwić papiery i Profesora (którego próbujecie wziąć żywcem w ramach premii), a reszta rozstawia się strategicznie, by w razie kłopotów ruszyć z odsieczą. Dobrze kojarzę? :) |
Po kolei. Najpierw obserwacja. Korin i Roco obejdą se faktorię dookoła a skrycie, by poszerzyć zakres obserwacji. Może tam mają okna panoramiczne? :D Jeśli nie wyjdzie nic niespodziewanego to plan taki, że Korin i Roco od tylca do okna gdy chłopaki robić będą dyfersyjny szum i atak. Albo, przy pomyślnym układzie wpierw "likwidują" warty po cichcu. A potem się okaże. Plan z pożarem i okowitą przepadł :D Choć można było to połączyć: płonący Kasztaniak na pewno wzbudził by stosowną uwagę :D p b . |
Cytat:
Też zrobiłem błąd w imieniu postaci Kerma, nie będę już edytował, od następnego postu będę pisał poprawnie. |
Ale wyszło kapitalnie! Nie ma co stękać. Postać z tzw GUEMBIOM :) To co? My czy MG? p b . |
Nie odbierajcie mi przyjemności. :( Odpiszę Wam do jutra wieczór najpóźniej, chwilowo kręcę posta do "Wolności i Swobody". EDIT: Nie mogłem się powstrzymać od pójścia w komiczno-absurdalnym kierunku przy ostatniej części posta. Mam nadzieję, że trafi w Wasz humor i się zaśmiejecie. :v Dwie kwestie, nieco połączone. Trochę postów spiszemy, zanim się dotrzemy, więc jeśli gdzieś moja interpretacja Waszych postaci nie pokrywa się z tą Waszą, gdy przejmuję je w swoich postach, to sygnalizujcie mi. Trochę minie, zanim wyczuję Waszych huncwotów. Druga to ta światotworzeniowa - macie VIPowską przepustkę na zabawę światem i dosyć sporo wolności. Taki mam styl prowadzenia, że możecie nieco sobie pofolgować - Bielon się w tym prędko odnajdzie (bo wyniosłem to od Panicza, shoutout), Kerm może nie pamiętać jak prowadzę, z MrKroffinem i wooku nie miałem jeszcze przyjemności grać. Więc tutaj też się musimy dotrzeć, ale prędki przykład - jeśli któryś z Was opisze, jak zdejmuje tego wartownika i wchodzi do faktorii, to jest to jak najbardziej ok. Takie okoliczności, że zdroworozsądkowo żaden z Was nie będzie miał z tym problemu, więc mój arbitraż czy turlanie kośćmi są zbędne. Przy walkach również możecie "darmowo" ściągnąć jakiegoś przeciwnika, barwnie to opisując bez mojego wkładu. Zdrowy rozsądek niech będzie Wam tutaj przewodnikiem. Jak mówiłem, dotrzemy się. Oczywiście możecie również zawieszać akcje, a opis skutków zostawiać mi, jeśli to Wam bardziej pasuje. To tyle ode mnie. Piszcie. :D |
Cytat:
Cytat:
To ja, korzystając z wolności światotworzenia zdejmuję masturbatora i czekam na resztę przy drzwiach. A propos przedstawiania mojego bohatera, zaznaczam jedynie, MG, że celowo zniekształcam i zubażam mowę Kasztaniaka, więc zapewne nie zna on słowa "potencjalny" :p . Poza tym wszystko miodzio. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:23. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0