Dzięki bratku za to, że przynajmniej spróbowałeś zagrać i mam nadzieję, że ten czas nie jest stracony. A tymczasem jest już nowy gracz - Goldfinger. Teraz Jens będzie miał nowego gracza i mam nadzieję, że przygoda się potoczy. Ponieważ również rudaad będzie miała przerwę zatem zastępstwo za nią też zostanie zorganizowane.
Pierwszy post nowego gracza już jest. Goldfinger - popatrz jeszcze na niego. Popraw orty - szczególnie ten z murem, aż kłuje w oczy. Formą komunikacji na forum jest słowo pisane, zatem postarajmy się by było ono wolne od błędów (a przynajmniej od tych ewidentnych).

Poprawię. Zwykle teksty przepuszczam przez word'a. Tym razem jedak chciałem szybko dać znać o sobie. Krótko i treściwie stąd te błędy( poczęsci ;D )

Tak dodam, proponuję odłożyć podróż w las na jakis czas. Chyba że to bedzie nic groznego, lekkie zatrucie porannym posiłkiem.

No to urozmaiciłem ;)

Moje pierwsze dwa posty mam już za sobą. Mam nadzieję, że dobrze zastępuje rudaad :)

Goldfinger całkiem nieźle urozmaiciłeś nam przygodę. Tylko tak się zastanawiam, coś ty zjadł, że aż powaliło Cię na kolana ;) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Tak czytam i patrze na posty. I zastanawiam się czemu one wychodzą mi takie krótkie ;/ .

Heheh.. :) Świeże mięsko przyszło :D Powiem może parę słów odnośnie tego co już było i tego co będzie. Zacznę od podziękowań dla Yarota - wiesz, że jak dorosnę chcę zostać taka jak ty ? :) To raz, dwa jesteś świetnym MG, co już wiele razy powtarzałam i będę powtarzać, a gra u Ciebie była dla mnie wielką przyjemnością.
Kolejna sprawa, sheetal nie przejmuj się tym jak ja prowadziłam postać, mam inny styl gry i to tyle. Nie musisz go naśladować, masz się wczuć w postać. Nie bój się mojej oceny, bo mimo trudnych początków ( na gg nie byłam zbyt miła) naprawdę z całego serca życzę Ci powodzenia, dużo satysfakcji z warsztatów i mnóstwo zabawy, bo w końcu w RPG chodzi o to żeby dobrze się bawić. Tego też samego życzę drugiemu graczowi. Cieszę się, że moja postać komuś się przyda i nie odejdzie w zapomnienie.

A więc moi drodzy uczcie się pilnie i bawcie się dobrze. Długich dni i przyjemnych nocy. <kłania się>

Pozdr Ruda :* :)

Wydaje mi się, że moja bohaterka radzi już sobie całkiem nieźle z nowym łukiem i zastanawiam czy jest sens pisać kolejnego posta o tym, jak dzielnie ćwiczy z bronią ;) Ale może to tylko moje wrażenie, a mój "mistrz" :) ma na ten temat inne zdanie? Na razie postanowiłam poczekać z nowym postem za Goldfingerem.

Tak, teraz czas na Goldfingera, który "zaniemógł" :) Potem przejdziemy dalej - łącznie ze strzelaniem próbnym.

No dajcie mi troszkę czasu by uporać się z pracą na uczelni ;)
Pozdrawiam,

I jak wygląda sprawa z uczelnią? Sesję można by ruszyć do przodu...

No tak... też mam nadzieję, że niedługo ruszymy :)