Kedrick, ok, ok.

*opanowywuje się*

Czy moge już zrezygnować? XD
Nie jestem aż tak wspaniała...chyba *szuka wsparcia* XD


Co do sesji...ten grajek naprawde mnie irytuje :P

Nie martw się - ja dopiero zaczynam, niedługo NAPRAWDĘ się rozbestwię ;)

Sesja się rozwija i całkiem przyjemnie się czyta. Całkiem. Kamill - proszę Cię bardzo i szczerze - korzystaj czasami z przycisku "Pisownia", worda lub najzwyklejszego słownika języka polskiego. Ja rozumiem, że nie każdy wie, jak się pisze "szczeżuja", ale "czuję" to naprawdę już jest cios poniżej pasa.

Jeśli Kedrick, pozwoli (zakceptuje postać) to być może zagram z wami.

Sir_herrbatka, Witaj ;*

Kedrik co jest z Tobą?
Przyjmij herbatnika :D
Ale bedzie fajnie ^__^


Kamil i ode mnie prośba - staraj się. Jeśli teraz się starasz to postaraj bardziej :P

Oczywiście, Sir herbatnik już siedzi w poczekalni, jest tuż tuż drzwi, tyle że... Nie nadesłał mi jeszcze karty, a więc jakże mogłaby się dla niego sesja rozpocząć? Co do apelu Yarota - popieram jego w stu procentach, a jego zainteresowanie uważam za niejaki zaszczyt. Zobaczycie - postac pewnego osobnika pijającego herbatę, będzie doprawdy nieprzeciętna.

Kedrick
Kiedy mogę liczyć na Twój post dotyczący podróży Jonasa?

Ps. Kiedy Charlotte spadała w objęcia barda, czy jego lutnia nie wydała przypadkiem z siebie wówczas ostatniego akordu? Może nie zdazył jej odłożyć na bok na czas... :)

Pss. Chyba ktoś tu nie lubi elfów. Biedny Lethias.

Sorki za pisownie, postaram się nie robić więcej błędów. Lorn zgadzam się... biedny Lethias ;)

I proszę bardzo - obiecane rozpoczęcie dla Lorna i Sir_herrbatki. Większe błędy Mi wytykajcie, gdyż pisałem owe teksty w pośpiechu.

Od paru lat nękał tutejszą ludność, podjudzając ich do buntu obelgami i coraz wyższymi podatkami.

Czy należy to rozumieć tak, że koleś podjudzał do buntu przeciwko sobie? I był trochę nie tego... :)