Mellion wysłuchał do końca pracodawcy i odezwał się i powiedział do SWETH-a i FELIX-a Ja proponuje sie dzisiejszą noc przespać jutrzejszy dzień poświęcić na przygotowania i nocą wyruszyć szukać bandziora .Co o tym sądzicie??? |
-jestem za.chodzicie trzeba sie przygotować i omówić jakiś plan np. ja i Seth obmyślimy jak go złapać.dodaję pod nosem-nienawidzę łapać ludzi żywcem zawsze mogą uciec a potem ma się kłopoty.poczym kontynuuję.- a Melion spróbuje sie czegoś o nim dowiedzieć na mieście.potem spotkamy sie tu i ruszymy.co wy na to? mówiąc to wstaję od stołu i czekam na reakcje towarzyszy. |
Ja mógłbym przystać na to ,ale sądzę że SETH ma większe szanse niż ja wyciągnąć jakieś informacje od mieszkańców.Mówił to z wielkim przekonaniem poczym dodał. Jak pójdziemy do pokoju musimy pokazać sobie nasze wszystkie przedmioty i zobaczyć co tak naprawdę może nam się przydać.SETH a co ty myślisz o tym żebyś to ty wyruszył na miasto??? |
-Seth,Mellion wy se dyskutujcie ile wlezie ja idę wynająć pokuj.gdy postanowicie kto idzie to niech druga osoba wpadnie do mnie.tam wszystko obmówimy.Mówiąc to idę do karczmarza.-1 pokuj na noc.od zaraz.kładę jedną koronę na stole.dając do zrozumienia że mi sie śpieszy. |
-Pokój jest na górze.-wskazał na schody.Następnie podał klucz.Dodał jeszcze po cichu-Jak kopsniesz dwie korony to darmowe śniadanie,a za trzy piwa ile dusza zapragnie.Aha pokój to pierwsze drzwi po lewej. |
Wzdycham po czym mowie Mozna by isc do innej karczmy wypytac sie barmana czy zna tego koscia,a tak wogole to po co mamy wypytywac sie o jego przeciesz mamy go tylko zlapac lub zabic ale jesli chcecie to moge isc sie wypytac o niego, ja proponuje aby jeden z nas wyciagnoł go na zewnatrz jak sie pojawi w karczmie a wtedy go złapiemy |
Felix usłyszał tylko " wogole to po co mamy wypytywac sie o jego przeciesz mamy go tylko zlapac lub zabic... "-czemu o niego wypytywać? lepiej wiedzieć do czego jest zdolny i czy ma wspólników.powiedział znikający na schodach felix,jeszcze chwile słychać było kroki a potem odgłos otwieranych i zamykanych drzwi. |
Felix "Sakiewka" Wszedłeś do malutkiego obskurnego pomieszczenia.Wszędzie tutaj leciało stęchlizną.W pokoju mieściło się małe brudne łóżko koło którego znajdowała się małą szafeczka , a przy niej kuferek z kluczem,jak przypuszczałeś na rzeczy własne.Przez malutkie okno wlewało się leniwie światło, oświetlając pokrytą kurzem podłogę.Chyba każdy który by tu wszedł pomyślałby że tu w ogóle nie sprzątają.W końcu ta karczma to nie jakiś ekskluzywny hotel. |
sprawdzam czy okno daje widok przed karczmę a jeśli tak to jaki z tond jest punkt obserwacyjny i strzelecki.jeżeli wychodzi gdzie indziej to trudno.sprawdzam kuszę czy będzie dobrze działać i czy sie nie zatnie,z nudów trochę majtam mieczem (trenuję) |
Gestem reki przywołuje do siebie karczmarza, sciszam głos i mowie do niego. -Znasz moze Theo powinien sie tu gdzies krecic,jaka ma reputacje tutaj i czy chodzi sam czy ma jakis gryli ze soba,jesli mi odpowiesz moge byc bardzo chojny |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:23. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0