lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [Sesja] Zagubieni (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/2361-sesja-zagubieni.html)

box 21-01-2007 23:43

Jak na wyspę, której nie można było znaleźć na żadnej mapie wydawała się Gustawowi stosunkowo gęsto zaludniona.

Gustaw obrzucił ostatnim spojrzeniem zwiędłe ciało Arpheriusa i wymamrotał sam do siebie- No cóż, i tak nigdy nie lubiłem magów- zabrał mu pistolet dołączając go do pozostałych dwóch za pas. Nakierował głowę w stronę skały i podążył za resztą.

Starał się zachować czujność, gdyż nie mógł być pewien, czy któryś z pozostałych towarzyszy też nie nosi piętna Korna. Próbował mieć na oku wszystkich.

Yaneks 22-01-2007 21:36

Na gust Gustawa wszyscy zachowywali się dość normalnie. Rozmawiali ze sobą wesoło, aż w końcu wszyscy doszliście do podnóży kolosalnej skały. W grocie mniej więcej pośrodku czekają na was wasi koledzy.
Elfias pierwszy wskoczył na skałę, i z zadziwiającą zwinnością począł się wspinać. Spojrzał się po was, i mruknął Na co czekacie. Chcecie poczekać aż wasz kolega was tu dorwie i pozabija?
Po czym zaczął dalej się wspinać, i rozglądając za dziwnymi miejscami. Nie zobaczył nic specjalnego, oprócz resztek okrętu na brzegu. Po chwili znalazł się w grocie wraz z Calem Ciboriusem i Varlem Voghtem. Przedstawił im się, i powiedział co się stało. Aby wspinaczka nie trwała zbyt długo, wyjął linę, przyczepił do niej hak, i wsadził w lufę pistoletu. Wycelował w szczyt góry i oddał celny strzał. Hak poszybował w górę, i po chwili Elfias von Reikland obserwował wyspę z wysokości 500 metrów.
Krzyczy do wszystkich: No szybciej, chodźcie tu. Chyba że chcecie tam nocować?
Przeraził was trochę swoją siłą intelektualną strzelając hakiem w górę, oraz jego siłą fizyczną, kiedy to w dziesięć minut wspiął się 300 metrów w górę. Jednak wszyscy zaczęli tłoczyć się do liny, kiedy z krzaków wyszedł martwy Arpherius.
Wyglądał dziwnie. Był blady, resztki jego koszuli były strasznie pokrwawione. Już nie krwawił, a na jego ciele upiornie błyszczało czarne piętno Korna. Wydał z siebię okropny krzyk, bardziej ujadanie, tak jak wilkołacze. Echo poniosło jego wycie na całą wyspę, podobnie jak strzał Elfiasa, który trafił Arpheriusa prosto w piętno. Nawet się nie ruszył. Spojrzał się w górę, i uciekł w dżunglę.
Szybciej, tam, na dole! Zawołał do was Elfias.

pannamaslo 22-01-2007 21:50

" Co to za zbieranina niedomytych, wiejskich głupków. I jeszcze ten elf! Pewnie jedyne co umie, to spiewać piosenki i tańczyć na polance." - Ty - wskazała na Gustwa - pomożesz mi się wspiąć. - patrzyła na wszystkich, jakby byli czymś troche lepszym od karalucha.- A ten ze spiczastymi uszami - tu wskazała Cala - niech się trzyma z daleka, bo pożałuje. Poprawiła sukienkę i czekała na spełnienie jej rozkazu.

box 23-01-2007 17:41

Panienka chyba nie do końca zdawała sobie sprawę z porządku hierarchicznego, jaki panuje na wyspie pełnej szkieletów i że nie zgadza się z tym, do którego zdołała przywyknąć. Gustaw w myślach stwierdził wręcz, że gdyby nie fakt, że może być to ostatnia kobieta, jaką w życiu zobaczą, spadła by na sam koniec ustalonego porządku. Nie pocieszała go również myśl, że ona znajduje się w niej wyżej od niego. Postarał się wytłumaczyć jej to najlepiej jak potrafił. –Wyuzdana panienko, chyba wiesz, że jeśli zaatakują szkielety, to bez nas sobie nie poradzisz, a ponieważ będziemy próbować cię ocalić mogłabyś nas traktować trochę lepiej niż psy- powiedział z nutką ironii w głosie; poczym pomagał jak tylko mógł by przygotować ją do wspinaczki.(może korekta stroju czy obuwia, jakieś ogólne wskazówki) na koniec dodał - Ruszaj przodem, będę cię asekurował -

Yaneks 24-01-2007 19:27

Elfias widząc, że rudowłosa piękność nie radzi sobie z wchodzeniem po linie, wciągnął linę razem z kobietą na szczyt, po tym zrzucił linę w dół, i zaczął się rozglądać po wyspie.
W oddali zauważył kilka dziwnych budowli, wyglądających jak port. Wyjął z plecaka bardzo długą lunetę, i spojrzał w tamtym kierunku. Zauważył, że okna zioną ciemnością, a zabudowania są opuszczone. Na wodzie kiwały się lekko szczątki łodzi rybackiej. Wokół miejsca na ognisko zauważył bardzo dużo krwi.

Yaneks 05-02-2007 08:55

Graczy bardzo proszę o ruszenie się. Sesja się jeszcze nie rozkręciła, bo ciągle jest walka ale jest to element scenariusza, już szkieleciki powoli się kończą. Skoro się zapisaliście do sesji to grajcie, a jeżeli nie chcecie, to niech wszyscy to napiszą, to wtedy skończymy sesję.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:35.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172