Dobra, wiem że jestem dosyć dziwny, ale taki jestem :)

Dobrze że jesteś kobietą, a ja faktycznie jestem porządny :) No to Ciebie jestem jeszcze w stanie zrozumieć, ale fakt, rażą mnie wulgaryzmy KAŻDEGO rodzaju, nie tylko pod moim adresem. Aha, nie chciałem zamknąć tylko przekonać:) A to różnica.

Czyli pokój między ludzie:-) Też nie lubię przekleństw i sama na codzień mało ich używam. Przykro mi ale taka jest moja postać i staram się ją odgrywać jak najlepiej. To tylko gra i to że Joachim nie lubi Juli nie oznacza że Yoda nie lubi Yaneksa:-) więc nie miej mi tego za złe Yaneks:-)
Pozdrawiam wszystkich
P.S. I wcale nie jesteś dziwny tylko porządny:-)

Przekleństwa przekleństwami ale to jest gra. Jeśli postać jest taka jak Joachim czy nawet gorsza to ich używa.
EDIT: W waszym miasteczku nikt nie potrafi zrobić prochu. Trochę ma kapitan straży.
Dopiero zobaczyłem, że nie wiecie gdzie wasze postacie mieszkały.
Julia - mały drewniany domek
Kadgar - pokój nad warsztatem
Natan - mieszkanie w kamienicy
Joachim - mieszkanie w kamienicy gdzie mieszka wraz z wujem
A pechowy medyk mieszkał w pokoju wynajętym od szewca.
Revan odpisz bo może to się nienajlepiej skończyć dla Kadgara.

No i jestem ludziska, ale niestety nie na długo, bo w sobote znowu wyparowywuje i to na ponad 2 tygodnie. Musicie sobie jakoś radzić.

Mnie sie zdaje, że ta sesja o wiele sie nie posuneła przez 2 tygodnie kiedy mnie nie było. Ludzie, troche dynamiczniej!

Aha i jeszcze jedno. Mnie sie Szarleju wydaje (patrz: twój opis) że język staropolski [razem sie to pisze :)] w sesjach Warhammera, który raczej dzieje się w czymś renesanso-podobnym dodaje duuuuużo klimatu, i jakoś nie pasują tu słowa, których nawet w naszych czasach nieliczni używają, a nawet nie wszyscy rozumieją.

Stalker, ale to jest Mistrz Gry :)

Ale zgadzam się co do ostatnich dwóch tygodni. Ja jestem cały dzień przed kompem, a raz na 2-3 dni ludzie się odzywacie. Przyczyniam się do prośby Stalker - DYNAMICZNIEJ. W końcu sesja to gra, a nie zwykły temat.

Wiem że to mistrz gry...
Co do języka staropolskiego wyraziłem tylko swoje zdanie. Zawsze jak gram w jakieś RPG to staram się używać jak najprostszego języka, zwłaszcza jeżeli moja postać nie jest GENIUSZEM, a w tym przypadku nie jest.
Tak jak piszemy w grze, to moglibyśmy/powinniśmy pisać, jeśli nasze postaci miałyby po 60 Inteligencji, a nie po około 30!!! Odgrywajmy postać! I tamte czasy...

Yaneks nie każdy cały dzień siedzi przed komputerem. Wyjdz trochę z domu zostaw ten komputer na chwilę. W dodatku są wakacje i każdy stara się gdzie się wyrwać, troche odpocząć od kompa i cywilizacji. Ja byłam na wyjeżdzie ale starałam się odpisywać co pare dni aby sesja kompletnie nie stała w miejscu. Ale nie wszędzie jest dostęp do komputera.
Stalker co do odgrywania to masz trochę racji ale nie przesadzajmy i nie róbmy z naszych postaci jakiś niedorozwojów.:-) Oni mają być wyjatkowi dlatego mogą zajść daleko. Poza tym twoja postać jest skrybą może nie geniuszem ale ma dostęp do słowa pisanego i jest inteligentniejsza niż większość mieszkanców miasteczka. A co do jezyka to każdy woli co innego. Sama za tym nie przepadam bo jest to trochę niewygodne. Ale trzeba przyznać że tworzy to klimat a Ty masz prawo do swojego zdania.
Pozdrawiam wszystkich:-)

Sesja nie rusza bo Revan pisze rzadko a chce, żeby przed moim postem były posty wszystkich graczy. Co do języka staropolskiego to owszem używanie jak najprostszych wyrazów i nie używanie słów, które nie dawno weszły do naszego języka jest jak najbardziej w porządku ale krew mnie zalewa jak ktoś czasem używa takiego języka, że nie wiadomo o co chodzi.

Yoda, pracuję w kafejce internetowej mojego Taty. Jak mogę nie spędzać dnia przed kompem :)

Wybaczcie mój zastój. Po prostu miałem trochę innych spraw niż internet.