lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [komentarze] Łaska wyboru (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/7833-komentarze-laska-wyboru.html)

Sayane 13-10-2009 14:25

Nie chodziło mi o zawalenie innym przejścia. Ale weź też poprawkę na walącą się jaskinię - nie ma gwarancji że korytarz też nie runie, zwłaszcza że się już raz oberwał; dlatego zależy mi na czasie. Z drugiej strony jak usuniemy kamienie może runąc i tak...

Poza tym nie każdy chce zginąć szlachetnie czekając na towarzyszy - nie wyobrażam sobie np. Bobby w tej roli :D Albo Szuraka :D

baltazar 13-10-2009 14:35

Tak, pierwsza linia może zostać ranna, ale to duże chłopaki więc nawet ranni sobie radę dadzą i od razu nie padną... zmiana nie musi być szybka i precyzyjna jak w sztafecie 4x100m ;)

Poza tym te chłopaki już są ranne.

A rola krasnoluda nie jest taka oczywista - bo to już mocno od MGów zależy...

Oktawius 13-10-2009 14:38

Nie będzie miał Urir sprzeciwu. Żadnego. Jestem na milion procent pewny.
Jakie ranne? Te zadrapania to rany?:P pfff.
Damy radę :) zaufajcie:)

Kelly 13-10-2009 16:34

Chcielibyśmy prosić GM-ów, żeby się wypowiedzieli na temat tej szerokości oraz sensowności ilości obrońców w pierwszej linii. Nasze postacie powinny wiedzieć. Ponadto kwestia krasnoluda, czy chciałby walczyć w pierwszej linii. Jakby co, mam umiejętność taktyka :)

Kerm 13-10-2009 16:48

W sprawie owego posta...
To wygląda na błąd systemu, bo nawet nie ma po nim śladu.

Pozdrawiam
Kerm

Kelly 13-10-2009 22:48

Post wstawiony. Starałem się uwzględnić ogólne ustalenia na tym topicu. jakby coś, będę edytował.

Marrrt 18-10-2009 21:31

Tak wiele pytań... Więc odpowiedzi na te z grupy FAQ wrzucę tu:
- Wyszliście z jaskiń u stóp niewysokiego, pochyłego, kamienistego klifu. Jeśli spojrzeć od strony morze, to widać w najbliższym otoczeniu pewną ilość niewielkich kamienistych wysepek obsiadanych przez mniejsze rybitwy i znacznie większe mewy, a dalej już tylko otwarte morze z falami sięgającymi najwyżej metra. Jeśli ktoś zobaczy gdzieś w oddali jakiś statek, to nie ma problemu.
- Po wyjściu na górę znajdziecie się na pozarastanej zasuszonymi kępami traw i wątłymi, karłowatymi krzaczkami równinie. Drzew nie ma, ale można znaleźć skaliste formacje dające odrobinę cienia. Gleba na równinie jest jasna i mocno kamienista.
- Po rozejrzeniu się widać, że teren jest nierówny. Próba pójścia na północ odznacza się tym, że trzeba będzie iść trochę pod górę. Dojdzie się po krótkim czasie do wielkiego traktu handlowego pomiędzy Pleven, a Somjek. Na zachód jest Pleven, na wschód Somjek. Po trakcie kursuje wiele podróżnych, karawan etc... Jest on też patrolowany przez pleveńskich żołnierzy konnych.
- Próba podążenia na wschód będzie skutkować parogodzinną podróżą, po której możecie dojść do jakiejś wioski rybackiej. Wedle woli i bez ograniczeń.
- Próbą pójścia za zachód skończy się tym, że po godzinie zza wyższych klifów zacznie majaczyć iglica budowli będącej symbolem Pleven, a potem jak już na nie wejdziecie, zobaczycie portowe miasto Pleven. W sumie z 4-5 godzin podróży.
- Ewentualne ewentualności, które opiszecie po drodze (różne spotkania, znaleziska) nie zaburzające zdroworozsądkowego myślenia są dowolne. Otrzymaliście więc przed sobą po raz pierwszy... tak. To chyba będzie dobre słowo. Otrzymaliście łaskę absolutnego wyboru:) Nawet jeśli wasze postaci padają na pysk;)
- W związku z tym wydłużamy na tę turę tradycyjny termin odpowiadania do końca czwartku.

Gratulację za przejście przez trudy pierwszego rozdziału:) Jesteście teraz wolnymi ludźmi:)

EDIT: Wiem Sayane. Word też mi podkreślił to słowo, ale stwierdziłem, że jest mi ono natenczas potrzebne, bez względu na to czy jest czy go nie ma;) Tak czy inaczej "przeprosiny" przyjęte;]

Sayane 18-10-2009 21:45

NIE MA TAKIEGO SŁOWA JAK ''ZASKUTKUJE''!! Co to jakaś nowa świecka tradycja internetowa?!

Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać...

Jakoob 18-10-2009 21:56

Język ewoluuje, a i nie zawsze należy trzymać się konwencji. Udzielmy łaski i zostawmy wybór :D

Marrrt 22-10-2009 00:01

Widzę ze rozgorzało jakieś dziwne piekło wokół resztek kajdan, które dyndają wam u kostek i nadgarstków.

Krótko więc: Okowy są zrobione z lichego, acz grubego żelaza. Metalowa obręcz złączona jest wbijanym na gorąco nitem o grubości około dwóch centymetrów, który zaciska oba jej końce wokół kończyny. Nie ma mowy o gięciu ich w dłoniach siłą, czy rozłupaniu ich uderzeniem, a jedynie o dłubaniu przy nicie narzędziami. Traktowane jest to jak otwieranie zamków i wyłącznie Aleam ma do tego umiejętności. Jakoob rzucał na tę czynność - linki do rzutów u niego. Rozkuł Alberta, Kurta, Bobby i Valdreda. W przypadku reszty nie dał rady. Astriata, Tobiasz i Szurak są rozkuci od początku.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:00.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172