Fay nadal za folwarkiem najpierw. edit: a jednak u Fay zmiana planów ;) |
Za pamięci - koszty noclegu + śniadania będą takie same jak wcześniej. EDIT: 2 osoby opowiedziały się za folwarkiem, jedna na kopalnią a Gob1in nie wypowiedział się wcale. Wobec powyższego podczas pisania mojego posta przyjmę, że w pierwszej kolejności skierujecie się na folwark Bernsteinów. |
Jedna jeszcze uwaga. Markus ogólnie biorąc zgodzi się z Vellerem, żeby zostawić Johana w spokoju. |
Yhh... i się jednak nie wyrobiłem w terminie. Proszę o przedłużenie do dzisiejszego popołudnia. Dzięki. :) |
Szkoda tylko, że piszesz o tym dopiero teraz ale niech Ci będzie. Mój post powinien pojawić się w niedzielę wieczorem. EDIT: Cytat:
EDIT2: Post Gob1ina wyeliminował pierwszą z wymienionych wyżej opcji, nie rozstrzygając jednak gdzie macie się udać w pierwszej kolejności. Zdecydowałem się rozwiązać problem w drodze losowania (rzut monetą) i wypadło na kopalnię. EDIT3: Sprawy organizacyjne odnośnie mojego posta w tej kolejce: 1) pod tym adresem znajdziecie dokument, w którym będzie można zadawać pytania mieszkańcom kopalni. 2) ważniejsi bn z kopalni: 1. Gimbrin Finehelm Jak na krasnoluda jest dość wysoki. Cechuje się potężna sylwetką nawet jak na krasnoludzkie standardy. Nosi długie brązowe włosy i brodę tego samego koloru. Jego szeroki nos nosi ślady kilkukrotnego złamania. Grubo ciosana twarz i surowe spojrzenie ciemnobrązowych oczu znamionują osobę, która niejedno już w życiu przeszła. Mówi niskim tubalnym głosem. Chodząc lekko utyka na prawą nogę. 2. Bardin Barantan Mierzy jakieś 150 cm i jest dość szczupły, przynajmniej w porównaniu z pozostałymi mieszkańcami kopalni. Ma owalną twarz o łagodnych rysach, którą szpecą dwie blizny, jedna przebiegająca w poprzek nosa, druga na prawym policzku. Nosi kruczoczarne włosy sięgające do ramion i starannie przystrzyżoną brodę. W odróżnieniu od innych krasnoludów mówi poprawnym reikspelem bez twardego akcentu typowego dla przedstawicieli tej rasy. 3) prośba na przyszłość - następnym razem kiedy będziecie obmyślać plany na przyszłość prosiłbym o wypracowywanie stanowiska wspólnego dla całej drużyny. Napisanie kto gdzie chce iść to trochę za mało. Od tego jest gg, pw czy temat z komentarzami, żebyście się dogadywali między sobą. Bardzo niechętnie podejmuję decyzje tradycyjnie leżące w kompetencji graczy i w przyszłości wolałbym uniknąć sytuacji, kiedy jako MG muszę rozstrzygać takie kwestie za Was. |
A ja zrozumiałem, że Cytat:
|
A według mnie ze względu użycie spójnika "i" (koniunkcja) w cytowanym zdaniu nie można jednoznacznie przesądzić jaką autor kolejność działań autor miał na myśli. Może faktycznie o to mu chodziło. Pewności mieć nie mogłem więc powierzyłem wybór kierunku wędrówki ślepemu losowi. Nie musiałbym tego robić gdyby cała drużyna uzgodniła wspólne stanowisko. EDIT: Które z Was zadało pytanie do Gimbrina znajdujące się na końcu dokumentu? |
Wszystkie pytania (jak na razie) zadawał Markus. A to ostatnie miało stanowić nawiązanie do zadanego Bardinowi. |
Wrzucam mapę kopalni. Na czarno skały, kolorem ciemnozielonym las, szarym droga, jasnozielonym teren niezadrzewiony. Legenda: 1a-d chaty; 2 świetlica; 3 zagroda i stajnia; 4 wejście do kopalni; 5 hałda; 6 studnia; 7 miejsce ukrycia zdobytego ekwipunku. EDIT: W związku z faktem, że ostatnio sesja zaliczyła mały przestój (po części z mojej winy) wprowadzamy nową zasadę. W przypadku występowania tzw. "dłużyzn" (np. takich jak teraz kiedy poza udzielaniem się w dialogu, który ja wstawiam do tematu z sesją, Wasi bohaterowie nie mieli nic do roboty) jeżeli ze swej strony nie będziecie mieli nic do dodania poinformujcie mnie o tym w sposób dla siebie dogodny, żebym nie musiał czekać tych 7 dni. Ta reguła nie dotyczy rzecz jasna sytuacji gdy wasze postacie mają możliwość wykonania działań istotnych dla przebiegu fabuły. W myśl zasady "zła karma wraca" osoby dopuszczające się nadużyć w tym zakresie będą karane podczas rozdzielania PD'ków. A i jeszcze jedno: Cytat:
EDIT2: Słów kilka odnośnie pola walki. Pomieszczenie, w którym się znajdujecie ma jakieś 10 m długości i 4 m szerokości. Po prawej stronie (patrząc w kierunku wejścia) są drzwi prowadzące do niewielkiej komórki, służącej za magazynek. Oprócz drzwi do budynku macie do obstawienia cztery okna – dwa z przodu (jedno po obu stronach drzwi) i dwa z tyłu. W chwili rozpoczęcia starcia drzwi są zaryglowane. Truposzczaki zmierzają w waszym kierunku i w ciągu paru sekund dotrą do świetlicy (możecie przyjąć, że są teraz przy studni). Przy drzwiach stoi Gimbrin i jeden z górników. Pozostali (po jednym) obstawiają okna. |
No to może parę pytań ;) Ściany są na tyle solidne, że nikt ich nie rozwali byle mieczykiem? Można jakoś zamknąć okno? To znaczy - czy są okiennice? Albo zastawić stołem/ławą? Żeby utrudnić wchodzenie do środka ;) Taki solidny mebel krasnoludzkiej produkcji powinien wytrzymać ciosy mieczem... Drzwi wejściowe wzmocnić stołem i podeprzeć ławą. Jak krasnoludy zareagują na taką propozycję? Jak szybko poruszają się nieumarli w stosunku do zwykłych ludzi? A raczej - ile razy można do nich strzelić, zanim dojdą zbyt blisko ;) Jakie duże są te okna? Ilu nieumarłych może się naraz pchać przez takie okienko? Wysoko są? Otwierają się do środka? Co jest w oknach? Szyby? Na kominku ogień płonie... są tam polana takie, żeby można je wziąć w rękę i podpalać co bardziej natrętnych nieumarłych? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:24. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0