Mam nadzieję, że za bardzo tematu nie wskrzesiłem.

Otóż ostatnimi czasy właściwie zajmuję się tworzeniem pewnego systemu (a, żeby być dokładnym, uniwersum). W ankiecie wybrałem "Dark fantasy", dlaczego? Ponieważ świat fantasy daje nam spore pole do popisu, magia, różnorakie rasy, potwory, do tego może dojść władanie czasem, które w chwilę może przenieść gracza do świata przyszłości. A przedrostek "Dark", ponieważ mrok, żal, ciemność, ból i te wszystkie inne uwarunkowania są najbardziej odczuwalne podczas gry, i, co najważniejsze, po skończeniu takowej. Po oglądnięciu dobrego filmu z happy endem nie poczujemy tego uczucia, które każe nam się zastanowić głębiej nad utworem, bądź z tą myślą "przecież mogło stać się inaczej...", wiedząc, że wszyscy popełniają błędy, które mogą sporo kosztować.
Ale to może to po prostu mój wypaczony Planescapem umysł...

Osobiście wybrałem świat inny, mianowicie:
upersyfikowane zwięrzeta obdarzone magicznymi zdolnościami i ich podwładni, czyli ludzie, (tacy jak teraz, bez modyfikacji) zwierzęta górują nad ludzmi i ludzie dla zwierząt pracują. Oczywiscie sam świat i ziemia wyglądałaby inaczej, kwiaty byłyby wielkości drzew i wszystkie wydzielałyby słodki zapach, rodzajów kwiatów byłoby 24, co godzinę inny rodzaj kwiatów by wydzielał zapachy a inne odpoczywałyby, tak też mierzono by godziny. Także te same kwiaty w swojej godzinie dawałyby dla nieba inny kolor (równiez 24 odcienie). I wszystkim żyłoby się szczęśliwie bo ludzie nie byliby niewolnikami tylko robotnikami którzy za ciężką pracę u zwierząt mieliby 3 dni wolnego i spore dobra. Tak w skrócie :smile:

Jakby co to jestem tu nowy :D

A więc, aktualnie piszę opowiadania fantasy we własnym, wymyślonym świecie. Wybrałem dark fantasy gdzie zwykły chłop nie wie dużo o elfach, a o magii nie wspominając. Potworów mało, a jak są to groźne : D Czarodziejów jest malutko, władze sprawują królowie którzy myślą tylko o władzy, pieniądzach i o własnym brzuszku.

Adriannn: to brzmi jak świat wiedźmiński... poniekąd ;)

Właśnie się wzoruję na nim i na Tolkienowskim, ale dużo będzie mojego :D

PS. Czytam Chrzest ognia. :)