Wygląda na to, że będę musiał zagryźć zęby i zmierzyć się z tym potworem (czytaj 5 edycją). Zobaczymy, czy faktycznie to taki miły i przyjemny, czy jednak odrzuci mnie całkowicie. I zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dzięki wszystkim za głosy i podpowiedzi. Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły, czegoś niż 5e, z chęcią posłucham. |
5ed jest całkiem przyjemna, a mówię to ja, wielki krytyk i arcy-przeciwnik poprzednich edycji. Może nie jest idealna, ale zdecydowanie zrobili duży krok w odpowiednim kierunku ;) (Edit: wystarczający, żebym rozważał potencjalną grę) |
Jeszcze raz wszystkim wielkie dzięki za głos w dyskusji. Nie powiem, że mnie zdecydowanie przekonaliście, ale po przejrzeniu piątki jestem skory spróbować poprowadzić sesję na tej mechanice. Rekrutacja się smaży, czy też może raczej warzy. :) Jak wszystko pójdzie dobrze to w tym tygodniu ją już wrzucę. |
Hej PeeWee, jak oceniasz 5 edycje? Spełniła Twoje oczekiwania? |
psionik na tym etapie to mogę powiedzieć tak: piątka jest w porządku. Spełniła moje oczekiwania, jakie miałem wobec mechaniki. Trzeba tylko jednak mieć na uwadze, że w prowadzonej przeze mnie sesji, jak dotychczas nie było wiele mechaniki w użytku. Trochę przy tworzeniu postaci, które poszło całkiem sprawnie. Cała robota była po stronie graczy, a ja czułem się jak nauczyciel mający sprawdzić klasówki. Naprawdę niewdzięczna rola. Ogólnie jednak poszło dość gładko. A o to przecież chodziło. Na pewno będę mógł więcej powiedzieć, jak już rozegramy jakąś walkę. Na razie do takiej nie doszło. Jak coś to podzielę się wrażeniami. Ogólnie jednak mogę powiedzieć, że wykorzystanie piątej edycji wyszło in plus. I dla mnie bo miałem stosunkowo mało roboty (nie licząc konieczności przeczytania podręczników). Przy wykorzystaniu innych edycji, pewnie było by tego dużo więcej nawet już na etapie rekrutacji. Także dla graczy, bo mają mechaniczne ramy swoich postaci i wiedzą w obrębie jakich zasad się poruszamy. Na pewno to lepsze niż jakieś domowe zasady, czy czysty storytelling. Na pewno duża w tym też rola samych graczy jacy mi się trafili. Dogadujemy się elegancko, nie ma wykłócania się o jakieś zasady, czy interpretacje takowych. Myślę, że większa w tym zasługa właśnie graczy, a nie zasad piątej edycji. Jak drużyna stoczy jakąś małą bitwę, to się przekonam jak zasady sprawdzają się w praktyce. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:37. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0