Cię choroba, no ;) zamajtałaś nam dane. A co z postacią kanoniczną za jaką byś się przebrała? |
Za krótka znajomość by znać kanony :) ale pewnie przebrałabym się jakoś tak... |
No to może i ja się udzielę. W Wampira zagrałem jakieś 14 lat temu? Przygoda z nim trwała z rok czy dwa. MG nasz zbudował taką atmosferę, że każdy na każdego. Knucie, zdrady itd. Jak się później okazało zostało to we krwi wszystkim. Jednym na dłużej innym na krócej. Jak graliśmy zawsze zespołem od kontaktu w Wampira już nigdy nie było 100% gry zespołowej w żadnym systemie. Obecnie na forum po dddddłłłłłuuuuggggiiiimmm okresie zacząłem grać. |
Smutne troche, że gracze przenieśli jedną z opcji rozgrywki Wampira na wszystkie inne systemy na "wieczną rzeczy pamiątkę" :( ale fajnie, że wracasz do klimatów WoDu. :) Oby jak najdłużej :) |
Nie ma nic zuego w knuciu jesli ma ono jakis sens :) a co do kostiumu, hmm baba yaga, to byłby czad. |
Cytat:
Cytat:
|
Ja zacząłem przygodę z WoD-em jakieś dziewiętnaście lat temu, gdy kupiłem podręcznik do wampira. Długo nie mogłem się przekonać do tego zakupu, ale jakoś długo nic ciekawego nie pojawiało się w krakowskim Bardzie, że w końcu się zdecydowałem. Od razu gra mną wstrząsnęła, szczególnie silnym powiązaniem z naszą kulturą, mitami, religią itp., a także podejściem do narracji. Wszystko byłoby fajnie tylko nie miałem z kim grać (Warhammer jakoś bardziej podchodził znajomym). Moja pierwsza sesja WoDa (Wampir Mroczne Wieki) była jednocześnie moją pierwszą sesją na Li i nigdy jej nie zapomnę. A tutaj mam prezent urodzinowy: Nightlife Ps. Zawsze kochałem Malkavianów, toć każdy w nas ma coś z szaleńca. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:41. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0