lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Horror (http://lastinn.info/horror/)
-   -   Bo lubimy się bać (http://lastinn.info/horror/9895-bo-lubimy-sie-bac.html)

Takeda 23-03-2011 13:36

Ja wiem, że są ludzie którzy bawią się także i tymi emocjami, które większość omija szerokim łukiem. Jestem jedna z nich i gdy tak jak mówisz wejdziemy na wyższy poziom wczucia się w rolę/postać (nazwijmy to grą bardziej teatralną) to wywołuje ona nie naprawdę niezapomniane emocje.
Nie da się tak grać oczywiście na każdej sesji, ale raz na jakiś czas można i są to fantastyczne przeżycia. Taka sesja wymaga dużego zaangażowania ze strony MG i graczy, ale włożony wysiłek szybko owocuje pięknymi wspomnieniami.

Anonim 23-03-2011 13:54

Cytat:

Napisał Takeda (Post 293458)
Tego prawdziwego nikt nie lubi. Prawdziwy strach jest wtedy, gdy idziesz ciemną ulicą i boisz się by nie dostać łomot, albo gdy wisi nad nami widmo poważnej choroby.
Książki, czy gry są próbą oswojenia strachu i zabawą na emocjach.

Nie mówię, że to źle bo ja też lubię się w ten sposób wywoływane emocje, choć nie mają one nic wspólnego z prawdziwym strachem.
Prawdziwego strachu - powtórzę to - nie lubi nikt.

No czy ja wiem? Niektórzy szukają ekstremalnych doznań, między innymi strachu. Na przykład jadąc samochodem, wyprzedzać ciężarówkę jadącą 80km/h używając do tego trochę większej zatoczki autobusowej niż jest to zazwyczaj i zmieszczenie się o metr, może dwa. I to uczucie ulgi, że się udało. Że było tak blisko. A się udało. Albo, gdy przechodzi się przez tory z kolegą i nagle człowiek zatrzymuje się, żeby zawiązać buta. Kolega daje dwa dodatkowe kroki i ekspres go masakruje, a nasze ręce same kończą wiązać buta choć umysł jest na granicy przegrzania.

Z drugiej strony jeśli ktoś się boi to po co chodzi ciemną uliczką? Może to napastnik powinien się przejąć, że to on dostanie łomot. Może w końcu trafi na kogoś kto nie ma żadnych barier i to będzie ostatnia noc w życiu bandyty. To wyobraźnia. Strach przed ciemnościami. Strach przed niewiadomo czym, bo skoro ktoś jest agresywny to i my możemy być tak samo lub i bardziej agresywni. Wola do obrony koniecznej. A poważna choroba? Boi się śmierci? Śmierć jest częścią życia. Ciężka choroba jest częścią przeznaczenia. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Chcemy być zdrowi i chcemy żyć, ale skoro coś nie zależy od nas to po co się przejmować?

Strach płynący z fikcji natomiast to szybkość działania, balansowanie na granicy sukcesu i porażki jeśli chodzi o gry, wyobraźnia jeśli chodzi o książki (choć to, wydaje się, jest dla mnie nieosiągalne) i w końcu stosowna forma światła i dźwięki, bo przecież to tworzy film.

Natomiast ten prawdziwy strach gdy obawiamy się czegoś ewentualnego to brak chłodnej kalkulacji, brak logicznego myślenia o konsekwencjach różnych czynów.

Eleanor 30-03-2011 18:55

Nie należy mylić prawdziwego strachu z emocjami wywołującymi u nas nagły przypływ adrenaliny.

Ten pierwszy nie niesie ze sobą żadnych pozytywnych emocji. To uczucie które ogarnia kogoś gdy dowiaduje sie o bardzo ciężkiej chorobie albo wypadku kogoś bliskiego. To strach gdy dziecko późno nie wraca do domu i nie odbiera komórki. gdy nie masz czym zapłacić rachunków i grozi ci utrata domu oraz wiele innych przykładów, które akurat teraz nie przychodzą mi do głowy. Prawdziwy strach to uczucie, którego nikt nigdy nie chciałby doświadczyć. To coś na co nie mamy wpływu, czego nigdy nie chcemy i czego zazwyczaj się nie spodziewamy. Prawdziwy strach boli!

Natomiast ryzykancka jazda, po za samym aspektem totalnej głupoty, braki wyobraźni i faktu, że naraża się nie tylko swoje życie, zalicza się dla mnie do kategorii skoków na bungee czy ze spadochronu (tutaj chwała wszystkim, którzy w taki sposób zaspokajają swój głód adrenaliny, a nie na drogach).
To właśnie gdzieś tutaj jest chęć wyprawy nocą na cmentarz (i to bynajmniej nie z myślą o grasujących tam hienach cmentarnych albo innych potworach w ludzkiej skórze), to tu jest wywoływanie duchów, loże masońskie i wszystkie rodzaje okultyzmu. Tu właśnie jest oglądanie i czytanie horrorów. Najlepiej samotnie w domu na odludziu i do tego po ciemku :D
Ten rodzaj strachu przychodzi zazwyczaj kiedy film się kończy...
Doświadczyliście kiedyś tego uczucia? Ja tak. Ostatecznie spędziłam noc skulona na fotelu opartym o drzwi do pokoju, z tasakiem do mięsa w ręku!

Kivan 30-03-2011 19:09

Strach też może wywołać przypływ adrenaliny to naturalna reakcja -adrenalina wzrasta, mięśnie się napinają ciało przygotowuje się do walki bądź ucieczki.

Nie żebym stawał po czyjejś stronie w tej dyskusji bo oboje macie racje i nie macie. Zarówno szybka jazda, skok na bungee, przeczytanie książki czy obejrzenie filmu może wywołać u różnych osób strach. Zależy kim jesteś.

Cytat:

Ten rodzaj strachu przychodzi zazwyczaj kiedy film się kończy...
Doświadczyliście kiedyś tego uczucia? Ja tak. Ostatecznie spędziłam noc skulona na fotelu opartym o drzwi do pokoju, z tasakiem do mięsa w ręku!
Ja tam raczej nigdy nic poza sprawdzaniem kilka razy kuchni nie miałem, ale chętnie bym obejrzał ten film, o którym tu mówisz.

Eleanor 30-03-2011 21:41

Ja właśnie dokładnie to napisałam: że oglądanie filmów i szybka jazda to dla mnie jeden rodzaj strachu :p

Co do filmu... myślę że nie chodziło o sam film. Miałam dwanaście lat i byłam w domu sama w nocy :D idealna mieszanka do wywołania niezłego lęku :lol2:

Kivan 30-03-2011 22:52

Cytat:

Ja właśnie dokładnie to napisałam: że oglądanie filmów i szybka jazda to dla mnie jeden rodzaj strachu
To mój błąd w taki razie, chyba będę musiał poćwiczyć trochę czytanie ze zrozumieniem.

Ale co do tego, że to ten sam rodzaj strachu to bym się nie zgodził jednak. Zastanowiłem się przez chwilę nad tym i doszedłem do wniosku takiego (oczywiście pewnie to będzie oczywista oczywistość):

Ze strachem w filmach, książkach to jest tak, że raczej nie boimy się tego co widzimy na ekranie/czytamy na kartce bo jest to raczej strach nierzeczywisty, gdyż siedzimy sobie w ciepłym domku. To jest tak jak z tym gdy człowiek wie za dużo o jakiejś chorobie i zaraz widzi u siebie wszystkie objawy, tak samo po obejrzeniu filmu zaraz każde skrzypnięcie zaczyna zwiastować coś złego - tak jakby się na chwilę zatarła granica między tym co na ekranie, a u nas.

Ze strachem na żywo jest natomiast inna bajka. Nie boimy się samych czynów (bo gdybyś np. wiedział/a że wsiądziesz do auta, wciśniesz gaz do dechy, przejedziesz się po najbardziej tłocznych ulicach miasta i nic ci się nie stanie to byś się nie bał, dobrym przykładem też jest rosyjska ruletka, gdybyś wiedział, że komora jest pusta bez wahania nacisną być spust), tylko ich konsekwencji.

Irrlicht 07-04-2011 09:31

No to ja rzucę jednym systemem, mianowicie systemem Gumshoe, na którym zostały rozpisane trzy książeczki: The Esoterrorists, Fear Itself i The Book of Unremitting Horror. Gumshoe był (i chyba nadal jest) próbą odpowiedzi na zachodnie gusta w RPG, gdzie dominuje minimalizm i systemy, które nie wymagają półgodzinnego przygotowania postaci - przestaje to być typowym RPG, a pewną mieszanką indie.
O samym Gumshoe: Jest łatwy, prosty i nie wymaga dużo przygotowań, posiada jednak rolę MG. System zaplanowany jako taki, dzięki któremu można prowadzić sesje detektywistyczne. Posiada własny bestiariusz (The Book of...) i kiedy ostatnim razem go ludziom prowadziłem, byli zachwyceni.
Nie ma określonego klimatu. Stawia się na inwencję MG, dając mu tylko zapasy, z czego może przygotowywać sesje - zatem może się pojawić zarówno kolega w stylu Edwarda Geina czy Charlesa Mansona, jak i sam Cthulhu. Poniżej daję jedną ze stron The Book of Unremitting Horror.


Irrlicht 14-04-2011 10:07

Miałem na kompie parę screenów z The Book of..., więc daję, bo czemu by nie dawać?






Armiel 07-07-2011 10:21

A ja niedawno trafiłem na świetną recenzję na Polterze systemu horror i przymierzam się do jego poprowadzenia na LI.

Abandon All Hope:

Cytat:

XXVII wiek. Po stuleciach wojen Terra w końcu wkroczyła w Złoty Wiek, a nowy rząd panterrańskiej merytokracji postanowił raz na zawsze wykorzenić zbrodnię. Zgromadzono wszystkich pozostałych jeszcze morderców, dilerów, dysydentów i anarchistów, a następnie załadowano ich na "Gehennę", gigantyczny statek więzienny, miejsce odbywania kary wygnania o nieokreślonej długości w najdalszych zakątkach kosmosu.

Pięć lat po rozpoczęciu podróży, "Gehenna" znikła z ekranów urządzeń namierzających oraz znajdujących się na Ziemi teleskopów. Wraz z dziewięcioma milionami dusz przeszła przez anomalię przestrzenną i trafiła do innego wymiaru. Na statku wybuchł chaos, wielu zginęło. Tysiącom więźniów udało się jednak wyrwać na wolność – mordercy, gwałciciele i inni zbrodniarze przemierzają ciemne korytarze, w których czają się jeszcze groźniejsze od nich potwory. Wymiar, do którego trafili, jest domem dla obcych form życia, przyciąganych przez nienawiść, strach i cierpienie tych na pokładzie statku.

W Abandon All Hope bohaterami są skazańcy na pokładzie zautomatyzowanego statku kosmicznego, który przekroczył granicę znanego wszechświata. Muszą zmierzyć się ze zbiegłymi szaleńcami, zrobotyzowanymi strażnikami i potwornymi obcymi, żywiącymi się ich strachem i cierpieniem. Niegdysiejsi zbrodniarze są teraz bohaterami, zaś każdy dzień to walka o przeżycie. Dla tych, którzy ją podejmą, czeka możliwość ucieczki, władzy, a być może również odkupienia.
Informacje pochodzą ze trony POLTERGEIST - Zrodzony z fantastyki z recenzji gry przygotowanej przez Pawła 'chimerę' Cybulę. Nawiasem mówiąc – bardzo zachęcającej recenzji.

Anonim 07-07-2011 14:25

Jak dla mnie to przerażająca jest wizja Ziemi z tych informacji. Zdaje się, że gdybym miał mieć wybór pomiędzy taką Ziemią, a wolnością na tego typu statku w obcej przestrzeni to bym wybrał statek. Lepiej być wolnym w koszmarze niż zniewolonym w czyichś marzeniach.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:53.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172