lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Horror (http://lastinn.info/horror/)
-   -   Bo lubimy się bać (http://lastinn.info/horror/9895-bo-lubimy-sie-bac.html)

Eleanor 07-07-2011 15:16

No to może będziesz miał szansę jak to jest być "wolnym w koszmarze" :D
jeśli Armiel poprowadzi tę sesję, a ty się do niej dostaniesz :)

Mnie osobiście wydaje się to dość ciekawym tematem do gry, no i ze względu na obcość i przeniesienie :D nie trzeba znać świata w którym będziemy grać :)

Tom Atos 08-07-2011 11:00

Mnie z kolei najciekawsze wydają się potencjalne postacie graczy ”mordercy, gwałciciele i inni zbrodniarze”. :D

Anonim 16-11-2011 12:20

Co sądzicie o komediohorrorach? A o dziwohorrorach? W pierwszych z nich pomimo strasznych okoliczności występują motywy żartobliwe - i nawet smutne momenty szybko zmieniają barwy, gdy ktoś zaprezentuje jakiegoś suchara. Z drugiej strony dziwohorrory straszą dziwami kryjącymi się na granicy rzeczywistości i tego co poza nią - główny bohater mierzy się z niezwykłym zjawiskiem, które może przytrafić się każdemu.

Ja właśnie takie horrory lubię najbardziej choć krwawe sieczki też są w porządku.

Eleanor 16-11-2011 22:52

Masz jakieś konkretne przykłady tych dziwohorrorów?
Bo zupełnie nie mam pojęcia co możesz mieć na myśli :D

Anonim 18-11-2011 12:46

Cytat:

Napisał Eleanor (Post 330014)
Masz jakieś konkretne przykłady tych dziwohorrorów?
Bo zupełnie nie mam pojęcia co możesz mieć na myśli :D

Mam tu na myśli te historie, które zawierają niepokojące aspekty czegoś co może być częścią rzeczywistości. Najczęścią są podane w zakończeniu, więc nie chcę tu wrzucać plejady "spoilerów". Tytuły takich filmów to na przykład:

Przede wszystkim wiele odcinków The Twilight Zone, 1408, Grave Encounters, The Skeleton Key czy Paranormal Activity. Ja już od dawna oglądam tego typu filmy i ogółem interesuję tymi luźnymi kawałeczkami z pogranicza rzeczywistości i tego co poza, ale ktoś kto pierwszy raz by się z tym spotkał... kto by przekonał się, że w tych historiach jest ziarno prawdy i to ziarno by wykiełkowało... to nie strach, a raczej poczucie niepokoju. Prócz The Twilight Zone jak dla mnie najlepszy był z tego wszystkiego Grave Encounters. Trochę inaczej działa Insidious, ale i w nim są te elementy, o których mówię.


No, ale moje pytanie głównie było o komediohorrorach i nie odpowiedziałaś...

Eleanor 18-11-2011 22:04

Jak dla mnie coś jest albo śmieszne albo straszne, wiec komedii w konwencji horroru nigdy bym nie wciągała do tematu, w którym mówimy o sztuce straszenia.
Nie oceniam oczywiście samego gatunku.
Tam gdzie zaczyna się śmiech kończy się poczucie lęku.

Anonim 18-11-2011 22:53

No nie wiem, scena, w której Ash w Evil Dead 2 robi kilka dziur w ścianach, które zaczynają krwawić, a następnie śmieje się wraz z szaleńczymi śmiechami głowy jelenia, lampy i książek choć jest zabawna to równocześnie, gdyby postawić się na miejscu Asha to jego śmiech był wyrazem drobnego załamania nerwowego. Komediowe zagrania z Wysypu Żywych Trupów wcale nie zmniejszają realnego zagrożenia jakie stanowią nieporadne, powolne i głupie żywe trupy. Nie mówiąc już o śmiechu oznaczającym szaleństwo i zło jak w przypadku komiksowy Joker w najmroczniejszych odmianach.

Kwestia tego jak na to spojrzymy. Jako odbiorców śmieszy nas to, ale gdybyśmy byli uczestnikami wydarzeń z komediohorrorów to przecież tak samo byśmy się bali jak w przypadku zwykłych horrorów. Dobrym przykładem jest tu Tucker & Dale vs Evil. Powstaje więc pytanie: czego tak naprawdę się boimy oglądając filmy? Wczuwając się w bohaterów to nieważne czy to komediohorror, czy zwykły horror czy to co nazwałem dziwohorrorem - wszędzie bohaterowie są w bardzo złych sytuacjach.

Natomiast oglądając filmy, nie wczuwając się to po prostu oglądam je, bo sprawiają mi przyjemność. Dwa filmy sprawiły, że za pierwszym razem, gdy je oglądałem to odczułem niepokój, czy strach. A w sumie obejrzałem ponad 101 horrorów (tyle oceniłem na filmweb, a oceniam wyłącznie te, które oglądam). 2 na 101. Nie dla strachu je oglądam. Choć miło jak natrafię na trzeci taki film...

Bielon 20-11-2011 21:10

Sam ze swej strony pozwolę sobie wkleić linka do materiałów, które może kiedyś znajdą się w zasobach tego Forum. To chyba dosyć ciekawa dyskusja na temat "Straszenia na sesji".

Bissel :: Zobacz temat - Groza i horror w RPG

Podgrzewając tamtą dyskusję sprzed lat, powiedzcie mi Wy, jak straszycie swoich Graczy? Jak Was straszą inni MG? Co budzi w Was obawę na sesjach i czy wogóle strach związany z sesjami horror/groza jest Waszym zdaniem do osiągnięcia w sesjach PBF. Ja osobiście szczerze w to wątpię.

Problemem jest dynamika takiej sesji. Obawa Gracza zwykle wiąże się z jakimś chwilowym odczuciem. Czymś ulotnym, co w kontekście oderwania się do chipsów, filmu, wieczornego kopania piłki z kolegami i jutrzejszych lekcji zwykle gaśnie w mgnieniu oka. Szczerze przyznam nie wiem do jakich by należało sięgnąć pokładów strachów i lęków, by stan taki utrzymać.

A jak jest Waszym zdaniem?

P
b
.

P.S.: Zwróćcie uwagę w linkowanym tekście na teksty Hekatopsychosa. Uważam go za jednego z najlepszych MG jakich znam. I cenię za sprzeczne w większości względem mnie poglądy na RPG.

.

Campo Viejo 20-11-2011 22:56

Ja najbardziej bałem się w sesji rozgrywanej jakiś czas temu a mianowicie Ymir prowadzonej przez naszych forumowych MG Armiela i Ravanesh. Nie dlatego, że były tam zombie-cieplaki, fruwające mrówko-obcy albo, że jestem może bojaźliwy :D Nie. Bałem się o zdrowie bohatera, bo zrobiłem chuchro na pół strzału. Bałem się każdego zagrożenia. Nawet ze strony graczy. A, że przywiązałem się do prowadzonej postaci, to strach był tym większy. Poczucie zagrożenia w sesji rośnie proporcjonalnie do tego kim chcemy zagrać. Pogromca demonów będzie się bał tyle o ile. BG zwykły przechodzień ma większą szansę wywołać emocje u prowadzącego go gracza. To tak mi się przypomniało. Oczywiscie sposób podania i kreacji świata i dozowanie napięcia przez MG to podstawa.

Pzdr.

Bielon 21-11-2011 07:39

Generalnie jeden z przytoczonych przez Ciebie argumentów mnie przekonuje. Jeden. Jednakże pozostałe i sam wniosek podsumowujący zdają mi się chybione.

Cytat:

Bałem się o zdrowie bohatera, bo zrobiłem chuchro na pół strzału. Bałem się każdego zagrożenia. Nawet ze strony graczy.
To tylko pozorny strach. Nie odczuwasz lęku wywołanego wydarzeniami sesyjnymi, bo grając w sesji dungeon crawl [czy jak się tego nie pisze] bałbyś się o tego Bohatera tak samo. Zatem nie wydarzenia sesyjne wprost wywoływały Twój lęk tylko ciapciaty Bohater, któremu upadek z wychodka mógł zaszkodzić.

Cytat:

Poczucie zagrożenia w sesji rośnie proporcjonalnie do tego kim chcemy zagrać.
Kolejny mylny wniosek. Poczucie zagrożenia nie rośnie w zależności od postaci. Kimkolwiek byś nie grał to wydarzenia sesyjne powinny napawać Cię lękiem. Niezależnie od postaci odgrywanej. Bo STRACH czujesz ty, nie Twój Bohater. Gdyby MG chodziło o lęk Bohater, wystarczyło by poturlać, oblać test i powiedzieć "Brrrrrr, tak się Twój Hans Klos boi". Nie chodzi nam o STRACH naszych BG, tylko o lęk Gracza. Tej zaś rodzaj BG nie zmieni.

Cytat:

Oczywiscie sposób podania i kreacji świata i dozowanie napięcia przez MG to podstawa.
I tu się zgadzam. Tyle o ile. Świat w sesjach grozy w moim przekonaniu nie jest najistotniejszy. No przynajmniej ten w wersji szerszej. Dla Graczy najistotniejsze są wspomniane już przez przedmówców "lęki na granicy percepcji". I obawa konsekwencji działań. Ale do tego wszystkiego potrzebna jest okoliczność o której wspomniałeś. Najważniejsza i cieszę się, że i dla Ciebie miała ona znaczenie i o niej wspomniałeś.

Cytat:

przywiązałem się do prowadzonej postaci, to strach był tym większy.
I tu trafiamy w sedno. To w sumie najważniejsza rzecz. Gdyby Gracz nie był przywiązany do BG, to w zasadzie STRACH w sesji można by wywołać wyłącznie strasząc jego samego, co w zasadzie już jest bardzo trudne a w PBF'ach raczej niemożliwe. Obawa o ulubionego tamaguczi to coś innego. Ona MG daje narzędzie zabawy w sesjach grozy.

Pozdrawiam
b
.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:16.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172