Docinek może i w Twoich odpowiedziach nie było (to, że "git gud, filthy casual" nie było zamierzone jako docinka, a raczej zobrazowanie jak odbieram Twoje teksty, to już pominę), ale nadal wmawiasz nam, co my tak właściwie chcemy i budujesz własną narrację. Inaczej tego nie da się nazwać. Wskaż punkt w którym sugerowaliśmy wywalenie resistów/immune'ów, poczekam. Irytującym jest to, że wkładasz nam w usta coś, czego nigdy nie powiedzieliśmy, podobnie jak sugerowanie, że to przez nas zawieszasz/zamykasz sesję, jakbyśmy stawiali Ci ultimatum, gdzie przy obu rozmowach byliśmy za powrotem do gry (bez względu na to, co zrobiłbyś z feedbackiem). No ale okej. ¯\_(ツ)_/¯ Polemika polemiką, ale gdy opiera się na fikołach, przeinaczaniu, nitpickingu i reductio ad absurdum przestaje być polemiką. Nawet teraz uparcie twierdzisz, że każemy Ci wyrzucać resisty/immune'y na ogień, bo w drużynie jest piromantka. Dlatego rozmowa dla mnie jest bezsensowna i wolałem wrócić do gry.

Może się odniosę szerzej i doedytuję do posta, jak mi zejdzie irytacja. Aczkolwiek wątpię.

Aro, to nie było reductio ad absurdum. Ten rodzaj dowodu musi być poprawnie przeprowadzony. Logicznie spójny i merytoryczny. To raczej były sofizmaty rozszerzenia, gdzie tezę się zmienia do takiej postaci, że staje się karykaturalna i łatwiejsza do obalenia.

Jeszcze co do przesunięcia sesji do archiwum - zostawiamy ją tutaj, po sugestii Sindarina. Sam nie mam preferencji, może poleżeć tutaj.

Mnie też obojętne. Odpowiedź dołączyłam do posta z poprzedniej strony. Jakby kogoś to interesowało. Za drobne błędy czy niejasności przepraszam z góry. Dużo tego wyszło. Cześć.