Poproszę przede wszystkim o informację, czy opadnięty przez wieśniaków dezerter wciąż żyje czy już wyzionął ducha. Następnie, ile dzieci zostało uwięzionych w ruinach? (Manfred zada pytanie w sposób neutralny nie puszczając pary o odciętej głowie).

Adi, chcesz się wbić w zbroję zbira? Jeśli nie, przebieramy w nią jednego z drwali z Trogen.

Mam szkic kolejnego posta, ale wszystko zależy od tego, czy trzeci zbój żyje.

Mnie do niczego, ale Manfred powinien o to ewidentnie spytać, z jego punktu widzenia to kluczowa wiedza - pewnie chce oszacować skalę potencjalnej rzezi, jeśli BG coś spartolą…

Przejrzałaś mój plan, Tildan, dlatego wyłożę jego pełną treść. Manfred zamierza obciąć głowy trzech zabitych dezerterów (rozważam też dobicie i dekapitację chorego w chatce zielarki, bo akolita jest prawdziwie rozjuszony morderstwem na dziecku). Zapakuje je do torby, weźmie białą szmatę i pójdzie porozmawiać z ostatnią dwójką. Acker chce im zaproponować otwartą drogę ucieczki z wioski w zamian za uwolnienie dzieci albo śmierć w mękach, jeśli nie skorzystają z propozycji.

I oczywiście propozycja będzie miała drugie dno…

Wrzuciłem post fabularny. Zakończyłem go aktem dekapitacji trupa, ale Manfred nie zamierza poprzestać na jednej głowie. Kiedy upora się z dezerterem ubitym przez chłopów, pójdzie obciąć kolejno głowy dwóm pozostałym zabitym. I rozważam jeszcze dobicie tego rannego w chacie zielarki, chociaż nie podjąłem jeszcze decyzji. Na każdym z tych etapów inni BG mogą spróbować powstrzymać Manfreda, jeśli są przeciwni jego postępowaniu.

Co do planu ogólnego, Acker zamierza zapakować cztery ludzkie głowy do worka i pójść pod białą flagą na rozmowę z parą ostatnich zbirów.