No nie wiem, do posta potrzebuje dwa - trzy dni... najwyżej postać szybko odpadnie przez niewyrabianie ze skróconym terminem xD

Mi tam nawet pasują te dwa dni. Jeden na dobę też by był ok. Ale to chyba przez to, że przywykłem do bardziej dynamicznej gry z częstszymi i krótszymi odpisami. Tak jest żywiej i więcej się w sesji dzieje. :)

Btw. Ponawiam pytanie z poprzedniej strony żeby nie zaginęło:

Jak rzucało się kośćmi na LI? :confused:

Bielua musiałby włączyć kostnicę w panelu, wtedy pojawiłaby się opcja na dole posta (tam gdzie są opcje "cytuj", "szybka odpowiedź"). Ale on i tak oszukuje na kościach, więc równie dobrze możesz po prostu wybrać sobie 5 dowolnych liczb w przedziale 1-100 i wkleić na końcu posta. :p

Nie zaśmiecam Wam tematu, ale będę śledzić jak długo ten cyrk przetrwa. :p Powodzenia i besos.

Aro, zawsze jesteś mile widziany :)

Złośliwiec, ale ma rację. Nie włączam "kostnicy" bo za dużo pierdół wokół się robi, jak Wam zależy to Wam włączę. Ale mnie wystarczy 5 zwykłych k100 poturlanych na biurku i wpisane wyniki w stopkę posta. Albo tak jak to robi Aro :)

Ja kolejność doboru i tak losuję, więc luz. A jak ktoś będzie miał 5x 01 to... się zdziwię :)

p
b
.

Dzięki za odpowiedź. Już myślałem, że niedowidzę, bo nigdzie nie mogłem znaleźć tych kostek. :lol2: Już wklejam rzuty

E. O! Kostka się znalazła. :)

Bo włączyłem, ale wyłączę, bo się taki mega wielki biały kleks po każdym poście robi. Po co nam to?

p
b
.

Fakt. Mało to estetyczne. Żałowałem zaraz kliknięciu "zapisz".

Ja podbijam pytanie o terminu, bo...

a) Mogę się zmieścić ("teoretycznie"), w 24h, ale będzie to chłam pisany na kolanie, ale będzie

albo

b) będzie to 72h i będzie to solidniejszy, bardziej przemyślany kawałek posta

Więc jak robimy? Bielon?

U siebie rób jak u siebie, a u obcego to wiadomo. Formalnie napisał ze można później. Wystarczy zdążyć przed nim, albo przed wykorzystaniem twojej postaci przez współgraczy. XD
Więc, bardziej tu chyba kwestia współgraczy niż MG mi się wydaje i tego jak bardzo chętni będą czekać.

No właśnie w rekru było 4 dni, czyli 72h jako termin., a nie 2 dni, czyli 48h. To mnie gryzie i chciałbym usłyszeć zdanie Bielona, bo co w sesji pisze, a co w rekru to dwie różne sprawy. Dla mnie wiążąca jest rekru, bo wiem na co się pisałem.

Jeśli ktoś myśli, że krótszy termin mnie "zmotywuje" to się myli. U mnie idzie to w drugim kierunku. Lepiej mi mieć więcej czasu, bym miał spokój, niż mało czasu, gdzie myślę "a wuj". Dość mam zapierdolu w życiu, by mieć zapierdol w sesji.