GreK, piszesz w kontekście kiszek? Myślę, że bardziej adekwatny byłby rzut na Odporność, ale nie wiem czy to dobry pomysł, aby zawstydzać Gustava na tak wczesnym etapie przygody… :p

Co do rzutów dla Elringa, obydwa są udane. Już wcześniej zdecydowałem, że Spostrzegawczość będzie miała premię +10 (bo Fristad wiele czasu spędził z racji swojej profesji na bezdrożach, w lasach czy na polach), a Skradanie premię +20 za wysokie trawy i gęste paprocie). Nie wspomniałem o tym wcześniej, bo lubię sobie czasami wyobrazić gracza drżącego nad uzyskanym wynikiem, ale teraz mogę już odkryć karty!
;-)
Dziękuję Wam bardzo za błyskawiczne odpisy, moja kolejna fabularka pojawi się najpewniej jutro.

P.S. Gustav jest naprawdę dobrym strzelcem, w podobnych okolicznościach zawsze doradzam trzymanie naładowanej kuszy na podorędziu.

W moim ostatnim poście pojawił się taki mały fragment traktujący o maskującym odzieniu Fristada pozwalającym mu na zlanie się z tłem leśnego poszycia. Była to oczywiście fikcja literacka bez przełożenia na mechanikę, niemniej jednak - jeśli mogę coś podpowiedzieć - gdybyście byli w bardziej cywilizowanym miejscu i wyrazili chęć poszukiwania specyficznego odzienia, pewnie dałoby się za odpowiednią ilość szylingów kupić ubranie w barwach lasu. Nie ma czegoś takiego w podręczniku, ale ja zawsze lubiłem kreatywne podejście do gry i mógłbym bez problemu przyklepać modyfikator +10 do testów Skradania się i Ukrywania w lesie, gdybyście mieli takie stroje (tutaj patrzę znacząco przede wszystkim na Elringa). Ot, taka ciekawostka i sugestia, która przyszła mi na myśl podczas wstępnego obrabiania opisu sadyby węglarzy.

Zgodnie z deklaracją GreKa Gustav wjedzie do sioła na powozie w towarzystwie Łasicy wiodącego wierzchowce kompanów. I tutaj mam od razu dodatkowe pytanie - czy Stark pozostanie w koźle obserwując wszystko z jego wysokości czy też zeskoczy na ziemię i zacznie się przechadzać pomiędzy szałasami albo zagai do strażników? Jako mechaniczną podpowiedź mogę jeszcze podrzucić sugestię skorzystania z umiejętności Przeszukiwanie (to bardziej pod kątem szukania ewentualnych wartościowych rzeczy na bazie doświadczenia zawodowego poborcy).

I jednocześnie delikatna sugestia dla Morfika, że natrętna atencja Łasicy może budzić ukrywane zaniepokojenie Fristada (nikt chyba nie lubi jak się na niego cały czas gapi stróż prawa), bo nie wiadomo na ten moment, o co temu człowiekowi może chodzić.

Ale nie zawracam już głowy, czekam na info odnośnie posunięć Elringa, który może sobie pogratulować w duchu pewnego osiągnięcia, bo - było nie było - podkradł się do grupy Ackermanna bez zdemaskowania swojej obecności.

Szanowni, dziękuję Wam bardzo za szybkie odpisy. Generalnie bardzo zgrabnie nam ta sesja idzie, co jako MG bardzo doceniam. Zanim siądę do następnej fabularki, kilka kwestii technicznych. Sierżant Ackermann opuści sadybę w towarzystwie czterech kompanów, aby przeczesać okoliczny las. Zostawi z Wami jednego podwładnego, który się zgłosi na ochotnika - i będzie nim (nigdy byście sami nie zgadli) Łasica! Strażnik pożyczy Elringowi jedną łopatę, sam zacznie pracować drugą, ale w międzyczasie usilnie będzie wypytywał Fristada o jego życie i wcześniejszą pracę. Możemy to rozegrać fabularnie serią pytań i odpowiedzi albo zdać się na test Plotkowania, aby spróbować pchnąć rozmowę na bardziej dla Elringa komfortowe tematy. Taki sam test może też wykonać GreK, jeśli chciałby skorzystać z okazji do pogadania z Łasicą.

Niezależnie od powyższego, poproszę Morfika o rzut 1k100 na Spostrzegawczość oraz GreKa o 2k100, na Spostrzegawczość oraz Przeszukiwanie. Jeśli zdecydujecie się na plotkowanie, dołóżcie do rzutów jedną kostkę więcej.

I jeśli to nie wielka tajemnica, ciekawi mnie, gdzie tkwi źródło tak ogromnej nienawiści Elringa do elfów.

Wielkie dzięki za rzuty, wyszło dość ciekawie. Za chwilę wezmę się do pisania sceny fabularnej, natomiast już teraz zdradzę, że Łasica nie dał się zbyć zmianą tematu i uparcie drąży temat przeszłości Elringa (kopiąc jednocześnie grób dla szczątków zamordowanych w osadzie dzieci). Stark w międzyczasie przejdzie się po szałasach, gdzie znajdzie coś ciekawego, ale nie zdąży na czas zauważyć czegoś innego - i jemu również nie uda się zbić Łasicy z tropu.

Myślę, że będzie w pewnym momencie naprawdę dramatycznie...