I Bydgoski Zlot Cekinowy [7-8 LIPCA - relacja] W dniach 7 i 8 lipca odbył się I Bydgoski Zlot Cekinowy :D Co to jest? Otóż w Bydgoszczy zebrało się kilku LIczy. Nazwa zlotu wzięła sie od magicznego artefaktu Howgha będącym cekinowym piórnikiem. Oto skład Zlotu: - Lhianian - Sonadora - Kabasz - Aveane - Howgh - Thanthien Deadwhite - i gościnnie Kuba będący drugą mroczną połówką Lhianian :D Wszystko rozpoczęło się we wtorek o godzinie 10.45 gdy na dworcu głównym w Bydgoszczy wysiadł Kabasz. Tak naprawdę był on jedynym przyjezdnym, ale co z tego, skoro większość z nas i tak widziała się pierwszy raz w życiu :D Z Dworca najpierw ruszyliśmy do Bydgoskiego Reala, aby razem wymyślić jakieś plany. Od lewej: Kuba, Lhianian, Howgh i Kabasz Od lewej: Thanthien Deadwhite i Sonadora. Tutaj w fotografa bawił się Aveane, dlatego nie widać go na zdjęciu. Boi się bowiem aparatu, jak wampir słońca :) Następnie udaliśmy się do Parku w Myślęcinku. Tam zaczęliśmy poznawać się lepiej. Wspólne zajadanie czipsów i granie w "zośkę" naprawdę potrafi zbliżyć ludzi, zwłaszcza taką ekipę :) Okazało się, że mamy wspólnie wiele tematów, a każdy LIcz to człowiek na poziomie :) Tak jak być powinno :D Wtedy też Howgh pokazał nam wszystkim swój przepiękny piórnik, który stał się szybko hitem naszego małego Zlotu :) Następnie ja - TD - dorwałem się do aparatu i zrobiłem całej grupie (beze mnie oczywiście) wspólną fotę :D Po powrocie z Myślęcinka był czas na obiad w chińskiej restauracji. Wiecie zupy bambusowe czy inne specjały. Następnie wypad na piwko na Barkę, po czym już w mniejszym składzie udaliśmy się na koncert Szant do Pubu Kubryk. W Kubryku zlądowali Sonadora, Kabasz, Howgh, Aveane i ja :) Bawiliśmy się bardzo dobrze poznając też kilku miejscowych tubylców :D Niestety nic nie trwa wiecznie i w końcu trzeba było udać się na nocleg. Sonadora udała się do domu, a cała reszta (czyli silne czteroosobowe męskie grono) najpierw na zakupy do Tesco by w końcu po godzinie nocnej włóczęgi po mieście trafiliśmy na miejsce spoczynku, którym był mój dom :D Od razu powiem, że mój dom jakoś przetrwał ten huragan :) I tak zakończył się wtorek :D Środa przywitała nas potężną jajecznicą z 12 jajek, laski zwyczajnej, szczypiorku, rzodkiewki, pomidorów i sera :D Najpiękniejsze w tym było to, że owe śniadanie było w całości przygotowane jak i skonsumowane przeze mnie i moich gości :D Po śniadaniu najpierw dotarła do nas Sonadora, a później spotkaliśmy się z Lhianian :) Znowu wylądowaliśmy w Realu, bowiem pogada na początku nas nie rozpieszczała. Jednak gdy tylko trochę się rozpogodziło, udaliśmy się do pobliskiego Parku noszącego (podobno) nazwę Doliny Trzech Stawów (choć stawów też podobno jest tam więcej ;) ). Zlot zakończył się w momencie, gdy o godzinie 14.30 Kabasz odjechał do rodzinnych Pabianic :) |
Oo tak, bylo bardzo, bardzo fajnie. :-D Te niezapomniane przeżycia, koncert w tamtym pubie.. rozmowy w nocy, i NAGŁE (dosłownie) zaśniecie Kabasza.. :-D Dla ciekawych, dwa filmiki: Pierwszy, narrator ja, prezentacja wszystkich (prócz mnie :-P) : Wrzuta.pl - MOV00393 __ Drugi, dluższy. TD operator, gadamy od rzeczy. :-P : Wrzuta.pl - PIC_2896 __ Miłego oglądania. :-D |
Dla niektórych ten zlot zaczął się już w Toruniu w którym wypiłem najdroższą herbatę swojego życia :lol: ;-) I że też potrzebowali Bydgoszczanie pretekstu w formie reprezentanta centralnej Polski aby się spotkać :lol: Było całkiem fajnie (i nie wypominać mi tu umiejętności szybki sen +10 :-P) A ja i tak nie zapomnę już do końca życia przechadzki z Tesco do domu Matiego :-P i Biedronki - Biedronka wymiata ;-) |
Cytat:
Mnie i tak najbardziej rozwalił Złoty Okoń z Berlina xP I teoria o psycholu xD A cekiny to po prostu wymiatały xD Ogólnie to było mega i oby więcej takich spotkań! :) |
Hymm, hymm, oficjalnie zwracam się z uprzejma prośba o zaprzestanie przerabiania mojego nicka..(Thanthien, jak możesz, chlip....) Powiem tak, ani zdjecia, ani filmiki nie przedstawiają pełni mroku i grozy atmosfery tego straszliwego, cekinowego i bluźnierczego zlotu...(jak wiadomo, Wielki Przedwieczny i jego ferajna uwielbiaja czerwone cekiny, są takie trrruuuu...) A tak poważnie, to bawilam się doskonale, mam nadzieje na równie sympatyczną kontynuacje w zwiazku z planowanymi sesjami Warmłotka...(beware...) I niech moc Czerwonego Cekina bedzie z wami ! |
Wybacz Lhian, ale zawsze miałem ogromny problem z Twoim nickiem :) No jeszcze tylko Ave się nie wypowiedział w tym temacie ;) Ave czekamy :D A co do mrocznych artefaktów to najlepsze było wymyślanie Cekinowej Katany :D A tak poza tym to jak ktoś byłby chętny kiedyś na powtórkę zlotu, to ja jestem za :D Zwłaszcza, jeśli pojawią się na nim nowe twarze :D Pozdrawiam ;) |
Taaa... mHroczna Cekinowa Katana o zapachu ciasteczek xDD |
I na zdjęciu Kabasz oświetlony blaskiem chwały 99 poziomu :D Chciałbym wypomnieć (jak zwykle muszę się czepiać), że ogrom mocy Czerwonego Cekina oszołomił nas nie w Myślęcinku, tylko w Rywalu :D Takie małe sprostowanie :-P A Ty, Kabasz, nie myśl, że bez Ciebie byśmy się nie spotkali :-P By nam się udało... kiedyś :D No a na następnym muszą się nowe twarze pojawić, musimy szukać nowych wyznawców Cekina :-P |
Ejjj, czemu nie wiedziałam o tym zlocie? :D Może na następny mnie zaprosicie :P Proponuje wrzesień, chyba mam wtedy trochę wolnego :D PS. Jak durna bajka??? Duel Masters wymiatało :) |
Redzia, jak tylko będzie następny zlot, to od razu Cię poinformujemy :D A co do Dual Masters, to mnie ta bajka kilkukrotnie rozłożyła na łopatki :p Niech Cekin będzie z Wami :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:36. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0