"...ale moja praca nad bronią chemiczną dobiega już końca!"

"Wszedłem do perfumerii i w bukiecie aromatów poczułem jakiś podejrzany zapach..."

", ale z ulgą uzmysłowiłem sobie, że to tylko odbiło mi się cebulką z wątróbką tego rudzielca z naprzeciwka."

"Miałam jakieś takie nieprzyjemne przeczucie, że o czymś na śmierć zapomniałam..."

"...odór rozkładu z pokoju synka uświadomił mi to dopiero po czasie."

"Ostatni raz kupiłem laptopa z przeceny..."

"...teraz muszę się tłumaczyć policji ze zdjęć i filmów znalezionych na twardym dysku."

"Byłem dziś wieczorem na koncercie mojej ulubionej piosenkarki..."

"...niestety, na żywo wypadła dość drewniano. Na szczęście gość, który w przerwie zabawiał publiczność grą na pile, pełnokrwistym bisem z udziałem solistki, z zębem zakończył program."

"Z rosnącym przerażeniem czekałam na odpowiedź..."

"... ale wszystko wskazywało na to, że jego związane ciało przestało reagować na stężony sildenafil, którym poiłam go od miesiąca."

"Strasznie mnie wkurza postępujący zanik czytania ze zrozumieniem..."

"...nic nie mogłem poradzić na żrącą substancję, która sprawiła, że sąsiadowi robota aż paliła się w rękach"

"Słuchanie winyli z własnej kolekcji, to czysta przyjemność..."

„...zresztą nie znam innej tak pełnej kolekcji krzyków i wrzasków zabijanych ofiar.”

„Zdziwiło mnie, kiedy mój najlepszy przyjaciel nie pojawił się na moim przyjęciu urodzinowym...”

"...ale tym razem postanowiłem być wyrozumiały. No bo ilu w końcu zostanie ci najlepszych przyjaciół, jeśli za każdą urodzinową absencję winowajca skończy z twarzą w mrowisku?"

"Nie zawsze noszę przy sobie szpadrynę..."

„...wolę garotę... jest dużo bardziej uwodzicielska, ludzie tracą przy niej dech”

„Ostry pokerek jest lepszy, niż szachy...”