Zaproszenie [30.05.2009, Kraków]
 

Chcieliśmy wraz z Nightcrawlerem serdecznie zaprosić Was na nasz ślub, który odbędzie się 30.05.2009 w Krakowie. Poznaliśmy się dzięki LastInnowi (choć nadal podtrzymuję wersję, że i tak byśmy się poznali, bo mamy wspólnych znajomych ;)), więc chcielibyśmy, aby nasi znajomi z LI mogli cieszyć się wraz z nami.

Poniżej załączamy oficjalne zaproszenie:


Okazja do spotkania się dobra, jak każda inna (choć może termin niezbyt ciekawy, bo przed sesją), więc mamy nadzieję, że będzie można połączyć przyjemne z pożytecznym ;)

Ani termin mi nie pasuje, ani pieniędzy nie mam by dojechać. Ale niezmiernie się cieszę, że już wkrótce wasze życie połączy się na dobre i na złe. Jestem pewna, że to będzie piękna uroczystość, a skoro będą Licze to i świetna zabawa ;) Powodzenia w przygotowaniach. I dziękuję za zaproszenie :*

Sayane, Nightcrawler no to jesteście chyba pierwsi na LI.
Gratulację!
Osobiście życzę Wam wszystkiego najlepszego oraz pięknej, udanej uroczystości i równie udanego życia. :)

Niestety, ja raczej nie dotrę na uroczystość. Niemniej trzymam kciuki za Was.
Wklejcie potem jakieś fotki, coby się pochwalić. ;)

Nie pozostaje nic innego jak pogratulować Sayane i Nightracwlerowi :D

Dziękujemy bardzo (choć przedwcześnie ;)). Jesteśmy pierwsi (przynajmniej nikt inny się nie afiszował :P), ale na pewno nie ostatni! :D

My się właściwie nie znamy. No i chociaż jestem w Krakowie to się zwyczajnie pojawić nie mogę.
Nie zmienia to jednak faktu, że serdecznie gratuluję. Nieczęste to zjawisko, żeby dwie osoby, które poznały się w taki sposób decydowały się na taki krok. Tym bardziej wypada docenić.

No cóż, ja także się nie pojawię ale przyłączam się do gratulacji i życzeń :-)

Gratuluję !
Say, pokażesz nam jakieś zdjęcie ze ślubu w ramach pocieszenia dla tych, którzy nie przyjadą ?
(uwielbiam oglądać zdjęcia ze ślubów) XD

Dziękujemy wszystkim bardzo :)

Lyss, wrzuci się oficjalne zdjątko, żeby niedowiarki nie myślały, że to ściema ;) A jeśli będziesz chciała więcej to na pewno będzie jakiś album online :)

Rusty, bo ja wiem, czy to takie nietypowe? Wydaje mi się, że coraz bardziej typowe, zwłaszcza, że u nas i poznanie się, i znanie w ogóle przebiegało osobiście (na zlocie + jesteśmy oboje z Krakowa), a nie online. Zresztą uważam, że nawet forma on-line jest lepsza niż poznawanie się na prywatce czy w knajpie, gdzie ciemno, zadymiono, zapito i nawet własnych myśli nie słychać, a co dopiero cudzych słów. Ale to rzecz gustu :)

Dołączam się do gratulacji i życzeń.
Wszystkiego najlepszego.
Pięknej uroczystości i udanych dni po ;)