Dla mnie film był dobrą komedią, ale mimo wszystko jestem zawiedziony.
Czuję się trochę oszukany. Konstrukcja filmu podsuwa podejrzenie że twórcy po pierwszej części zrobili ankietę "Co ci się najbardziej podobało w "Czarnej Perle" i na podstawie wyników przygotowali nam papkę marketingową ku uciesze gawiedzi.
Pierwsza częśc była oryginalna.
"Skrzynia" jest dla mnie odtwórcza.
Drugi zarzut : za dużo Blooma, za mało Deepa.

Dla osób z poczuciem humoru inna recenzja IMHO w swoim cyniźmie bardzo trafna
http://www.youtube.com/watch?v=gIPeQozMM5M
Wymagania:
Obowiązkowo słuchawki, opcjonalnie monitor.

Owszem soundtrack jest boski tak samo jak i w pierwszej części (może nawet ten ze skrzyni umarlaka jest nieco gorszy) natomiast co do wykonania utworu z pierwszej części jako Thiesto Remix, jest tragiczny!!! To jest zbrodnia na symfonicznej muzyce filmowej i na Hansie Zimmerze i Klausie Bedelcie, osobiście uważam że taki utwór nie miał prawa pojawić się na płycie jaką jest soundtrack z Piratów z Karaibów.

A co do filmu to jest bardzo dobry, jedyne co mi się nie podobało to zrobienie z Jacka nadmiernego łajdaka, owszem łajdakiem to on jest ale żeby aż takim jak w końcówce! Racje przyznam że się poprawił ale i cóż z tego skoro i tak się liczy to że chciał zostawić Perłę.

Z niecierpliwością czekam na trzecią cześć :D

A ja się nadal będę upierać przy tym, że nie chciał jej zostawić. Zostałby na pokładzie z własnej woli, panna Elizabeth odarła go tylko z tej możliwości. Takie było moje odczucie. Przynajmniej nie przypominam sobie momentu, w którym kierowałby się na szalupę, stał na pokładzie, odwrócony plecami do reszty, podczas gdy inni opuszczali Perłę (tak tą scenę zapamiętałam, jeśli się mylę, to wybaczcie). Moim zdaniem bił się z myślami, rozważał to, co mówiła mu o bohaterstwie Elizabeth, no i nie opuściłby tak sobie ukochanego okrętu, za który oddał bardzo wiele. Zostałby i już :P

Zgadzam się z Milly. Pamiętacie jak Jack wypowiadał się Perle? Dla niego to nie był jakiś tam statek, Czarna Perła to wolność. A gdyby chciał zostawić Perłę, wyskoczył by za burtę gdy się uwolnił, na pewno miał szanse to przeżyć. Ale nie zrobił tego. Stanął w obronie swojego swojego maleństwa.

A już niedługo 3 część w kinach :D
Musze to obejrzeć.
Ale rzeczywiście, pierwsza część była lepsza od drugiej

Druga część "Piratów" rzeczywiście jest bardzo dobra ale gdy zobaczyłem zakończenie to, taka moja myśl pierwsza, poczułem komerchę. Co ja, serial ogladam czy film żeby mi tak w połowie przerywać? Wielce mnie to zniesmaczyło i zaminusowało na ogólnym odbiorze produkcji. Faktu jednak to nie zmiana, że "Piraci" sa jednym z lepszych filmów jakie ostatnimi czasy widziałem (chociaż częśc pierwsza chyba ździebko lepsza była ;)).

Ale w drugiej był Kraken!
Krrrraken.
Mnie w niczym nie przeszkadzają kontynuacje jeśli tylko są tak dobre jak poprzednie to oczywiście jestem za. Czekamy na 25 maja.

No Piraci z Karaibow druga czesc byla tez bardzo dobra, jak i pierwsza. Bylem w kinie na dwojce, i na 100% bede na 3 czesci, nie moge sie juz doczegac. Co do drugiej czesci to na koncu filmu tez mnie to zaskoczylo. Spodobalo mi sie to ze bedzie na pewno trzecia czesc, i to jest wazne, wieksze emocje :D No co do krakena, to byl dobrze zrobiony, jak sie mu paszcza otwiera i chara na Jacka :D