[Serial] Prison Break Skoro jest o "Loście" to czemu miałoby zabraknąć Prison Break'a dla tych co nie wiedzą - facet trafia do więzienia za zabójstwo którego nie popełnił - jego brat tworzy genialny plan ucieczki z więzienia - napada na bank tylko po to by trafić do więzienia, gdzie jest jego brat, a potem krok po kroku wykonuje etapy planu ucieczki dla tych co wiedzą to pisać nic narazie nie będe napiszcie może o ulubionych chwilach w serialu, ulubionych postaciach, całym wątku itd mój ulubiony bohater to jak narazie [do połowy 2sezonu] T-Bag, choć reszta też jest świetna :D |
1 sezon był świetny. Naprawdę niesamowity :) 2 - średnio :/ Akcja prawie cały czas działa się wokół pieniędzy, a jak przyszło co do czego to prawie nikt z nich nie skorzystał... 3 sezon jak na razie nieźle się trzyma, choć do 1 mu daleko... Moja ulubiona postać to Sucre, chociaż T-Bag też jest niezły :) |
Masz rację drugi sezon był średniawy w porównaniu do jedynki. Ale trzeci jest super moim zdaniem. Znowu więzienie, znowu "prison break". Tylko role się odwróciły :D Moim ulubionym osobnikiem tego serialu jest Alex, jak tylko go zobaczyłam w drugim sezonie od razu go polubiłam (pozostał mi sentyment po jego roli w serialu "Invasion"). No i Gretchen! Świetna postać, i świetnie obsadzona rola, tą panią też lubię z innego serialu :D Fajne momenty? Było ich mnóstwo. Prawie każdy moment jest fajny :D |
Ja obecnie oglądam ten serial, z sentymentu. Uważam, że po pierwszym sezonie się zepsuł. Teraz jedzie na opini. Zawiedzionym PB polecam Dextera. Zdecydowanie. I nie chodzi mi o Laboratorium Dextera. |
Cytat:
|
Mnie z kolei pierwszy sezon mocno znudził, a dopiero drugi postawił na nogi. Trzeci sezon zaś znów zaczął trochę przynudzać, ale trzymał poziom. Ogólnie sama idea serialu jest bardzo fajna i daleko, daleko w przedzie przed naszymi rodzimymi produkcjami. Moja ulubiona postać to Alexander Mahone, ale tylko w drugim sezonie. W trzecim zrobili z niego zbyt wielkiego męczennika i gdzieś wyparował cały jego intelekt. |
Hehe, właśnie jak oglądałam ostatni odcinek nowej serii to Mahone mnie bardzo zaskoczył :D I ogólnie przez całą serię wydawał sie miękki, a zarazem twardy (gdy jednak postanowił rzucić narkotyki). |
No w sumie prawda. Ale coś się z nim ruszyło dopiero w ostatnim. Już myślałem, że na bank napadnie :D |
IMHO 1sezon>2sezon>3sezon, z tym że 3 bardziej mnie wciągnął niż 2 ale liczył jedynie 13 odcinków (z tego co wiem było to przyczyną kłopotów z ekipą) i pourywano kilka wątków (np. wątek Andrew Tyge'a). Serial niezły aczkolwiek arcydziełem bym go nie nazwał, taki odstresowywacz. |
Odstresowywacz? Dżizzz, ja obgryzałam paznokcie na każdym odcinku :D Już tak mam że się denerwuję jak oglądam takie rzeczy. I się wkurzyłam, że tylko 13 odcinków, zaczynało się robić naprawdę ciekawie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:12. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0