Ja wiem, że się czepiam ale orkowie nie zostali stworzeni przez Morgotha.
Zostali przez niego odmienieni.

Jak zwał tak zwał. Można to rozstrząsać na zasadzie czy człowiek wedle niektórych wierzeń nam współczesnych powstał odmieniony z gliny czy małpy, kobieta z żebra mężczyzny, a orki u Tolkiena powstały z elfów czy zostały z nich odmienione. :D Elfy były w sumie tworzywem a Morgoth twórcą efektu finalnego, dlatego napisałem stworzone.

Zagrać orkiem w Śródziemiu po stronie Cienia, też byłoby ciekawie.

Jakie to daje możliwości:

- plądrowanie Osgiliath,
- podziemne wojny z krasnoludami pod sztandrem Króla Goblinów czy Wielkiego Orka z Gundabad,
- partyzantka na granicy z Arthedainem,
- złap zbiega z Dol Guldur

Miód :).

Odnośnie magii, to oczywiście zgadzam się na setting low fantasy. Dziwi mnie jedynie niechęć to klimatycznego wprowadzania takich postać przez twórców One Ring do settingu. Ale tak jak zauważyliście "wolność Tomku" i to da się obejść.

Gra orkiem pewnie była by bardzo ciekawa acz bardzo trudna. W końcu całe ich społeczeństwo zostało (dobrze już użyję tego słowa) stworzone przez Morgotha. To nie jest tak, że ork nie posiada moralności. Po prostu jego moralność jest inna. Powiedziałbym, że gra orkiem jest wyzwaniem porównywalnym z grą malkawianinem. Można to łatwo spłycić.