lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Raporty z sesji (http://lastinn.info/raporty-z-sesji/)
-   -   [Eldritch Raport] Nawiedzenie (http://lastinn.info/raporty-z-sesji/18899-eldritch-raport-nawiedzenie.html)

Ombrose 15-06-2020 23:03

W sensie ja nie mam żadnych wyrzutów względem ciebie, jak dla mnie obie nasze postacie postąpiły w zgodzie z sobą i własnymi poglądami. Tylko wyjaśniałem, czemu Jerzy przestał polegać na pozostałych.

Cytat:

To że Jerzy poczuł się zdradzony tylko i wyłącznie przez nią jest dla mnie wielką zagadką wszechświata z którą muszę teraz jakość żyć
No nie, przecież napisałem:

Cytat:

Jerzy poczuł się bardzo zdradzony przez wszystkich współpracowników jednocześnie, bo też Akaczi była tam problemem.
Po prostu postąpili wtedy inaczej, ale przyznasz, że Diana wtedy nie czuła się wspierana przez Jerzego i Jerzy mógł nie czuć się wspierany przez Dianę.

A co do TWD, to właśnie jestem na początku trzeciego sezonu, oglądam bardzo powoli, i bez spoilerów XD Jest na netflixie, ale na netflixie rozpraszają mnie też inne seriale, a poza netflixem rozprasza mnie życie :O

Rot 16-06-2020 07:02

Rozumiem i spoilerów więcej nie będzie.:D Chciałabym na koniec jeszcze raz podziękować MG i współgraczą za grę, dobrze się bawiłam i w wolnej chwili będę wypatrywać powtórki.:D

Someirhle 16-06-2020 11:36

Dobra, bo zbieram się do tego stanowczo za długo i w końcu się nie zbiorę.

 Ogólna ocena i refleksje z sesji.

Nie dla mnie. No w sumie przeczuwałem, ale pomyślałem sobie że może będzie dobrze i tak w sumie nie bardzo, teraz żałuję że nie pchałem pomysłu z reaktywacją Tunelarza :] Ogólnie jakbym wiedział jak to będzie wyglądać, albo miałby powstać sequel, to z pewnym żalem (bo lubię styl prowadzenia Anonima i to że sesje przeważnie nie przeciągają się u niego ani nie umierają), ale nie zgłaszałbym się.

 Ogólna ocena pracy MG.

To była dobra robota, przyszedłem to grać dla MG i nie zawiodłem się, rzecz była dobrze i z poziomu odpisu ciekawie opisana.

 Największym atutem sesji było...

Żwawe tempo, dobry klimat. To zmieranie było sensownie ogarnięte więc sesja nie umarła, no i kontakt świetny. Ostatecznie całość uratowało mi trochę że zabiłem pośrednio neandertalczyków Covidem.

 Największą słabością sesji było...

Przytłaczająca fabularnie, nie zdołałem nawet ogarnąć o co chodziło zanim (jak się potem okazało) podróże w czasie wywróciły wszystko w inną stronę, nie chwytałem co się działo, nie wiem też w większości dlaczego i właściwie wszystko co najważniejsze dla fabuły i mogłoby mi pomóc coś ogarnąć wydarzyło się kompletnie poza moim zasięgiem. Teraz czytałem wyjaśnienia i nadal nie jestem pewien po co i dlaczego Norbert wysyłał gdzieś Ducha Sebastiana, kiedy to było i o jakiej pętli mowa. Na ten przykład. Ostatecznie Chudy przez większość czasu wydawał mi się postacią idealnie zbędną i jakby MG tam na mnie nie poczekał przy tej czy innej okazji to pewnie też bym wypadł. Już nawet nie to że nie chciało mi się grać, zapominałem że mam odpisy do zrobienia.

 Odpisy były za często, za rzadko, w sam raz?

Na to się zapisywałem, więc były takie jak należy. Niektórzy gracze zmęczyli mnie obszernością i częstotliwością odpisów, które musiałem czytać żeby ogarnąć czy nie mają z Chudym coś wspólnego.

 Napiszcie wszystko co chcielibyście w tym wątku.

Cytat:

Nawet nie wiem kiedy... ach, już wiem. Gdy Starożytny-Sebastian opętał Glana i wszyscy tak bardzo nastawili się na zamykanie Bram, że zupełnie zapomnieli o tytule sesji "Nawiedzenie".
Z backlogu spraw wynikało, że zamykamy bramy bo bramy powodują kłopoty. I powodowały, więc ogólnie to było całkiem sensowne założenie.

Anonim 17-06-2020 08:43

Cytat:

Napisał Someirhle (Post 883252)
Przytłaczająca fabularnie, nie zdołałem nawet ogarnąć o co chodziło zanim (jak się potem okazało) podróże w czasie wywróciły wszystko w inną stronę, nie chwytałem co się działo, nie wiem też w większości dlaczego i właściwie wszystko co najważniejsze dla fabuły i mogłoby mi pomóc coś ogarnąć wydarzyło się kompletnie poza moim zasięgiem. Teraz czytałem wyjaśnienia i nadal nie jestem pewien po co i dlaczego Norbert wysyłał gdzieś Ducha Sebastiana, kiedy to było i o jakiej pętli mowa. Na ten przykład. Ostatecznie Chudy przez większość czasu wydawał mi się postacią idealnie zbędną i jakby MG tam na mnie nie poczekał przy tej czy innej okazji to pewnie też bym wypadł. Już nawet nie to że nie chciało mi się grać, zapominałem że mam odpisy do zrobienia.

Z mojego punktu widzenia żadna postać nie była zbędna, ale słabo to pokazałem w czasie gry. Poprawiłem się w stosunku do gry sprzed 9 lat (gdzie jej ostatni fragment też był "przytłaczający fabularnie" jak to nazwałeś), ale to wciąż nie jest gra dla wszystkich graczy i wszystkich postaci graczy. Z perspektywy czasu przychodzi mi do głowy kilka elementów, które pomogłyby poprawić jakość gry dla wszystkich, ale w czasie gry nie sprostałem temu zadaniu. Te elementy teoretycznie mogłyby zadziałać, ale nie zostały przetestowane w praktyce. Na przyszłość chyba sobie napiszę notatki jak reagować na takie sytuacje.
Cytat:

Napisał Someirhle (Post 883252)
 Ogólna ocena i refleksje z sesji.

Nie dla mnie. No w sumie przeczuwałem, ale pomyślałem sobie że może będzie dobrze i tak w sumie nie bardzo, teraz żałuję że nie pchałem pomysłu z reaktywacją Tunelarza :] Ogólnie jakbym wiedział jak to będzie wyglądać, albo miałby powstać sequel, to z pewnym żalem (bo lubię styl prowadzenia Anonima i to że sesje przeważnie nie przeciągają się u niego ani nie umierają), ale nie zgłaszałbym się.

 Ogólna ocena pracy MG.

To była dobra robota, przyszedłem to grać dla MG i nie zawiodłem się, rzecz była dobrze i z poziomu odpisu ciekawie opisana.

 Największym atutem sesji było...

Żwawe tempo, dobry klimat. To zmieranie było sensownie ogarnięte więc sesja nie umarła, no i kontakt świetny. Ostatecznie całość uratowało mi trochę że zabiłem pośrednio neandertalczyków Covidem.

Dzięki. Dam znać, gdybym miał jeszcze coś prowadzić - zobaczycie, czy będzie wam pasować.

Cytat:

Napisał Someirhle (Post 883252)
Z backlogu spraw wynikało, że zamykamy bramy bo bramy powodują kłopoty. I powodowały, więc ogólnie to było całkiem sensowne założenie.

To było całkiem sensowne założenie. Później dokończę raport.

Ombrose 20-06-2020 01:46

Ja bardzo mało ogarniam, bo zepsuł mi się laptop, ale jedyne, co mi do szczęścia potrzeba w tym wątku, to duża odpowiedź Brilchana.
Ktoś go szturchnie? :O Bo go tu tylko brakuje chyba teraz.

Brilchan 20-06-2020 13:43

Śledzić śledzę do odpisu czy choćby odpowiedzi na tą prośbę o feedback od MG zbierałem się już kilka razy co zresztą Anonimowi na PW mam trochę kryzys zdrowotny (nie Covid moje własne problemy :P) teraz dostałem nowy lek który mam nadzieje że mi pomoże i postaram się zrobić porządną dużą odpowiedź.

Ombrose 22-06-2020 21:10

Cytat:

Napisał Brilchan (Post 883645)
Śledzić śledzę do odpisu czy choćby odpowiedzi na tą prośbę o feedback od MG zbierałem się już kilka razy co zresztą Anonimowi na PW mam trochę kryzys zdrowotny (nie Covid moje własne problemy :P) teraz dostałem nowy lek który mam nadzieje że mi pomoże i postaram się zrobić porządną dużą odpowiedź.

To czekam. A jako że jestem przed moim stażem lekarskim, bo już po szóstym roku studiów lekarskich, to mnie nie oszukasz, Brilchanie. Perfekcyjnie z twojej aktywności na forum wyczytam jak bardzo nie jesteś w stanie, a jak bardzo migasz się od wychwalania mnie wniebogłosy!

Brilchan 23-06-2020 14:09

Biorę ten nowy lek od dwóch dni wreszcie się porządnie wyspałem wciąż jestem padnięty w końcu kilku miesięcy zmęczenia nie odrobi się natychmiast ale dość już jęczenia :P

Dobra to skorzystam z rady którą dałem Anonimowi w komciach i wpiszę to co mam a potem dodam więcej:

Ogólna ocena i refleksje z sesji

Sesja mi się podobała i to bardzo. Bardziej niż się spodziewałem. Kiedy dostałem postać zaplanowałem sobie że będzie to staruszek w depresji z myślami samobójczymi gotów za wszelką cenę zamykać Bramy. Sądziłem że zginie jako pierwszy chcąc ocalić koleżanki z pracy które mają przed sobą więcej życia. Jak zwykle w RPG wydarzenia sesji zupełnie odwróciły ten pierwotny koncept postaci do góry nogami ;)

Tak jak pisałem w komciach zaskoczyło mnie to jak bardzo wciągnęło mnie rozwiązanie tajemnicy tyle że jak teraz widzę chęć zrozumienia wszystkiego zaprowadziło ich na manowce bo pierwsza podróż w czasie (z punktu widzenia postaci) dała mu tyle korzyści że bardzo chciał zyskać dostęp do większej ilości magii oraz danych dlatego odciągnął bidnego adwokata Barnabę od rozwiązania zagadki bo bardziej go ciągnęło do wykresów i komórki w której spodziewał się znaleźć kolejne zaklęcia :) Norbert wpierw czuł się męczennikiem za naukę a po zmianie rzeczywistości sodówka uderzyła mu do głowy za co zapłacił.

Ogólna ocena pracy MG.

Glowing jednym anglosaskim słowem tak jak pisałem już wielokrotnie (I w końcu chyba zbiorę się w sobie żeby wrzucić notatkę profilową) Anonim ma niesamowity talent do przerabiania prostych konceptów memów, kultury internetowej, miejskich legend w nieoczekiwane mieszanki horroru i czarnej komedii.

Za tą sesje szczególnie wielkiego plusa za poradzenie sobie ze znikającymi graczami w sesji która z założenia była przedsięwzięciem grupowym. Sam miałem podobną sytuacje w sesji którą prowadziłem i wiem jakie to trudne żeby wybrnąć z podobnej sytuacji. Do tego zrobienie tych wszystkich mapek i wykresów żeby nam ułatwić życie.

Generalnie czytając sesje miałem wrażenie że było zaplanowane sporo ruchomych części do tego gracze zamiast pracować razem się pokłócili i rozeszli po mapie xD tu bije się w piersi Astronoma bo to nie moja wina a jego ;D

W każdym razie MG sprawiał wrażenie że Panuje nad tym chaosem i wybrnął z klasą z trudnej sytuacji.

Największym atutem sesji było...

Z Lovercraftowskiej planszówki o zamykaniu Bram która miała być według rekrutacji typowym slasherem z duchem zrobiła skomplikowaną intrygę o podróżach w czasie i wzajemnej zdradzie. Doskonale wykorzystano działania postaci nie tego się spodziewałem ale jestem zachwycony.

Największą słabością sesji było...


Niejasna komunikacja tego co było celem sesji. Wyżej napisałeś że wszyscy skupiliśmy się na zamykaniu Bram a sesja miała tytuł nawiedzenie (oprócz osób powiązanych z niuńkiem NPC co chcieli go odzyskać). Wydaje mi się że przydałoby się jakoś jaśniej sformułować rekrutacje choćby jedno zdanie w stylu "Planszówka skupiała się na Bramach ale nie sugerujcie się tym ta sesja TO ŚLEDZTWO aby rozwiązać zagadkę nawiedzenia" może za mocno prowadzenia za rączkę ? Sądzę że by to jednak pomogło bo miałem wrażenie że większość graczy w tym ja mieliśmy inne wyobrażenie sesji.

Sądzę że część osób która odeszła spodziewała się szybkiego i widowiskowego Slashera, inna grupa ( do której ja się zaliczam) spodziewała się że celem sesji jest zamknięcie Bram żeby powstrzymać zło w życiu bym nie pomyślał że clue sesji jest morderstwo chłopaka spodziewałem się że to nic nieważne wydarzenie a nie źródło wszystkich problemów :)

Na przyszłość warto jasno określić plan nawet jeżeli byłoby to pokazanie części kart nie mówię żeby prowadzić za rączkę ale w rekrutacji dać znać jaki jest koncept sesji nie mówię że wszystkie szczegóły ale żeby było wiadomo na początek co i jak aby nie było zawiedzionych oczekiwań.

Odpisy były za często, za rzadko, w sam raz?

W sam raz bo takie założenie konwencji ale ja wolę odpisy raz w tyg. Tutaj mi nie przeszkadzały bo tak się umówiliśmy i byłem na to przygotowany.

Napiszcie wszystko co chcielibyście w tym wątku.


Czyli patrząc po tym co jest w tym wątku Duch chłopaka zamieniony w antycznego demona wciąż się tam gdzieś kręci po zniszczeniu ciała Diany ? Młodowski będący potężnym kultystom też gdzieś tam wędruje uwolniony z okowów czasu i przestrzeni.

Sądzę że to dobrze kandydaci na WIELKICH ZŁYCH do przyszłych sesji może to oni stoją za Lamami ? :) zamierzałem coś takiego napisać w epilogu ale nie wiem czy się do niego zbiorę pewnie tak samo jak z odmętami artystycznymi pozostanie tylko w mojej głowie :P

Ombrose 26-06-2020 01:26

Zachęcałem Brilchana do napisania posta, ale wciąż jakoś nie czuję w jego poście, żeby wychwalał mnie wniebogłosy.

Ugh.

Po prostu Ugh.

Pozostaje mi powiedzieć, żeby przy następnej sesji Brilchan zaprosił mnie do wspólnej rozgrywki... to mu pokażę, że jednak jestem godnym współgraczem! Nawet jeśli chciałby to zignorować!

Nie zignoruje mnie! Nie! Ugh.

Nie! Ugh.

Ugh.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:24.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172