U mnie musi zawsze być muzyka. Czasami zarzucam tak o niech leci, ale częściej staram się dobrać do sytuacji odpowiedni utwór.
Dlaczego muzyka...
po pierwsze buduje klimat
po drugie... jak komuś zacznie burczeć w brzuchu z głodu to tego tak nie słychać :D

A reszta klimatu?
Bardzo rzadko korzystam ze świeczek - to tylko na nockach
Stroje... nie wymagam od graczy, choć jako gracz ostatnio w Neuroshimie na prawie 80% sesji miałem ciuszki :D
A przede wszystkim grałem ostatnio z takimi ludźmi którzy mnie znają dość długo i wiedzą co i jak w moim prowadzeniu więc sami potrafią się wczuć bez rekwizytów

i to co już kilka osób pisało - jak gracz nie chce to nic nie pomoże :| taka prawda
żebyś odstawił show jak 'joachim presents' i tak na nic to się nie zda

Ojcze Secie broń! Nie wolno być głodnym na sesji. Niewiele rzeczy tak dokucza i psuje grę jak pustostan w żołądku. W akademiku robiliśmy zrzuty po pięć zetów, za to kupowalismy colę, chleb, ser, szynkę i robiliśmy kanapki. Ale był wypas. Najpierw przez 10 minut rzucaliśmy się na żarło, potem mozna było spokojnie grac.

Hehe myśmy z kumpelami na żarełko zwabiały naszego MG, żeby nam sesję poprowadził ;)

Lisiczki :)
Sprytny plan, w lkońcu który facet oparłby się zastawionemu stołowi? :D