Cytat:
Jeżeli idzie o cechy. Są cechy, głownie społeczne, które można jakoś zagrać - choć mam wątpliwości, czy chciałbym na sesji oglądać scenę uwodzenia... Zresztą - jak mam ocenić skuteczność podjętej akcji? Kto oceni czy zastraszenie się powiodło? Zastraszany ma nerwowo przełknąć ślinę czy popuścić w slipki? Są cechy, głownie wiedza, które można jakoś pomaskować i zagrać doktora House'a rzucając tekstem: "ma rozszerzone źrenice i zmiany w ciałkach osmotycznych podajmy mu 32 mililitry czteroglikanoluczegoklwiek", ale jak mam zagrać różnicę pomiędzy medycyną na 2 a medycyną na 10??? Są w końcu cechy, których nie da się zagrać - no jak przy swoim 130 kg żywej wagi mam zagrać zwinnego elfa?!? Jak wiec tutaj wygląda to odgrywanie postaci? Czy sprowadzasz grę tylko do: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zupełnie inną kwestią jest tutaj strona psychologiczna, której też nie wolno pomijać czy o niej zapominać. Przy odgrywaniu zastraszenia to nie postać zastrasza postać tylko gracz zastrasza gracza. A to jest już śliski temat... |
Ja bym spojrzała na zagadnienie od drugiej strony. Czy każdy gracz RPG nie jest trochu aktorem życia? Wystarczy sobie przypomnieć większe zloty - każdy miał swoją rolę. Były postacie pierwszoplanowe i drugoplanowe, były romanse, zdrady, wielkie miłości, byli śmiertelni wrogowie i najlepsze psiapsiółki, zdarzyło się nawet (nie na LI) że jeden drugiemu dał po pysku za to tylko, że był z innej gildii. Jak dla mnie nie ma RPG bez aktorstwa, tylko wiadomo jak to jest z ludźmi: jedni grają intuicyjnie, inni technicznie, a jeszcze inni emocjonalnie, niemniej - cytując Gombrowicza - nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę. ;) |
U mnie od dłuższego czasu w trakcie grania coraz częściej jakoś tak samo z siebie pojawia się takie prawie "całościowe" odgrywanie. Mam na myśli to, że poza mową, Gracze odgrywają również swoje postacie ruchami ciała. Po prostu Gracze nie siedzą sobie wygodnie. Fragment pokoju, w którym gramy, zmienia się nagle w pokój noclegowy w karczmie. Gracze chodzą, siadają, można powiedzieć, że grają swoje postacie. Nawet miny, spojrzenia, no można powiedzieć, że praktycznie wszystko. Nawet w trakcie "siedzenia" mimika i gestykulacja odgrywa dużą rolę w odgrywaniu. Muszę przyznać, że dzięki temu frajda z grania jest o wiele większa a i jakoś postacie tak stają się bardziej wyraziste. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:56. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0