Cytat:
* * * Spieszy się stale Stoi w miejscu Czeka, ale nie narzuca się Ukrywa, ale nie unika |
Apropo niziołków: N - niziołek/niziołki L - Człowiek/ludzie # - łódka Będzie to tak. 1) 2N,2L #---- NULL 2) 2L ----# 2N 3) 2L,1N #---- 1N 4) 1L,1N ----# 1N,1L 5) 1L,2N #---- 1L 6) 1L ----# 1L, 2N 7) 1L,1N #---- 1L,1N 8) 1N ----# 2L, 1N 9) 2N #---- 2L 10) NULL ---- 2L,2N Co do 'mojej' zagadki: Szczerze wątpię, aby ktoś odgadł. Zagadka ta była wpleciona w opowieść MG. Otrzymałem ją w postaci listu napisanego do jednego z przemytników (którego niestety musiałem ukatrupić). Niezbędna wiedza dopiero miała nadejść, znaczy miałem sobie poszukać. ----- List znalazłem przy ciele bandziora w jakiejś jaskini w górach. Z jaskini prowadził magiczny tunel rzeczny do Miasta oddalonego 'normalnie' o jakieś 2-3 dni drogi pieszej. Tunelem wyszło w godzinach (wniosek że pewnie w tym mieście trzeba szukać). A dalej zwiedzanie miasta. ... Zaznaczyć muszę że system był niejako autorski i miary różniły się znacznie od powszechnie funkcjonujących. Misiąc był jakiś zimowy, niepamiętam dokładnie. Nazwa miasta niebyła związana z zagadką (Patrikhaus - miasto krasnoludów całkowicie pod ziemią jakieś jaskinie, dosyć samodzielna metropolia handlu w królestwie). W mieście odnalazłem kilku jednonogich wartych zainteresowania: Bogacza z rezydencji, właściciela gospody "Chłodna Stal" i gnoma-kowala. Miejscem okazała się gospoda i dalej już tylko kilka wyliczeń. |
Cytat:
Co do mojej zagadki to rozwiązałeś ją prawidłowo 8). |
Może nie zagadki jak wasze, ale wymagające pomyślunku od graczy. Osobiście stosuję całkiem sprawnie 2 metody: - Puzzle - Szyfrowane wiadomości To pierwsze to nic innego jak zawczasu wydrukowany i pocięty nożyczkami jakiś rysunek, mający nieść całkiem spore informacje dla kampanii. Np. kapłan Khorne'a pod przykrywką najlepszego nowicjusza Sigmara w klasztorze oddaje wciąż pełne wdzięczności pacnięcia czołem o posadzkę "ku chwale zła". Tradycyjnie gracze wchodzą w niewłaściwym momencie, ten z obolałą twarzą od modlenia usiłuje nerwowo pochować wszystkie przedmioty etc i bęc! Stłukł mu się ołtarzyk, będący najważniejszym dowodem. Szybko zabiera nogi za pas, a gracze stoją przed stosem okruchów, które wypadałoby poskładać zanim się chłopaka powiesi. To drugie jest jeszcze prostsze: bierzemy jak najgłupszą czcionkę w Wordzie (np. Dark Arts) i piszemy nią normalny tekst. Po wydrukowaniu w odpowiedni sposób ją miętolimy, przypalamy, aż finalnie będziemy mieli ciekawie wyglądający rekwizyt. Dla ułatwienia podajemy graczom, że ze 4 literki rozpoznają (najwygodniej 2 samogłoski i 2 spółgłoski) i patrzymy jak się biedzą odszyfrowując. Z zasłyszanych znam tylko opcję, aby nagrać wiadomość na podstawowy rejestrator dźwięku, dodać różne szmery-bajery i tak ją wypaczyć, aby zrozumieć się dało jedynie po odpowiedniej zabawie equalizerem. |
Dobre zagadki to świetna zabawa podczas sesji. Zdarzyło mi się grać w takie scenariusze, w których należało trochę połamać głowę nad zagadkami czy rebusami. Np. zagadki słowne, wierszowane, albo rebusy w stylu jak to zrobić, żeby efekt był taki... Problem w tym, że dość ciężko wymyślić wypasione, niebanalne zagadki. |
No cóż, preferuję zagadki, a raczej pytania, gdzie odpowiedzi można znalezć albo w w opisach wydarzeń nas sesji, albo wynika to z jej przebiegu. Jest to o tyle korzystne, że zmusza Graczy do uważnego śledzenia akcji, wkrótce przekonują się, że opłaca się robić notatki i ogólnie są "czujni" . No i czasem biedny, znerwicowany MG ma też trochę rozrywki. :D Ot przykład sprzed dosłownie paru dni. Dwaj z bohaterów muszą odpowiedzieć na hasło. Mozna je odgadnąć czytając ponownie rekrutację, a tu jeden z przyjaciół Gracza doradza mu, by ten w biały dzień w Londynie w odpowiedzi pohukiwał jak sowa. :D Na szczęście grający wykazał się rozsądkiem, bo na taką opcję szczerze mówiąc nie byłem przygotowany i niespecjalnie wiedziałbym jak zareagować. Podsumowując - zagadki wnoszą sporo do sesji, są doskonałymi przerywnikami, a trudną, rozwiazaną szaradę Gracz długo i zazwyczaj z dumą wspomina. :) [/b] |
Tak, ale tu też trzeba uważać, bo może się zdarzyć, że Gracze wykazują się totalnym oporem intelektualnym i nie potrafią rozwiązać owej zagadki, a biedny MG musi się głowić jak im podsunąć rozwiązanie, żeby nie było to też zupełnie oczywiste. |
Otóż to - trzeba uważać, by nie podpowiadać zbyt nachalnie, albo w zbyt widoczny sposób. Większość rasowych graczy reaguje niechętnie na tak okazywaną pomoc przez MG, bo "czy ja jestem kaleką albo idiotą?". |
Poczatek umarłych i koniec kosmosu Zaczyna upały i końcowka baru system fantasy ( bodaj ADD ) gracze głowili sie ponad tydzien (reala ) w koncu jeden wymyslił ( nie mam pojecia jakim sposobem ) Zagadka wzieta została z korejs z oryginalnych amerykńskich przygód |
Trochę taktu przydaje się każdemu MG, nie tylko gdy chodzi o zagadki. :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:03. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0