lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Rozmowy ogólne na temat RPG (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/)
-   -   MG na wynajem? Płacenie za sesje (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/19618-mg-na-wynajem-placenie-za-sesje.html)

Luc du Lac 17-10-2021 23:39

Cytat:

Napisał Ribaldo (Post 931095)
W sumie też ciekawe, jak się na to zapatrują autorzy podręczników i wydawcy.


no i tu się zaczynają schody :)

Anonim 18-10-2021 10:00

Cytat:

Napisał Luc du Lac (Post 931096)
no i tu się zaczynają schody :)

Rozwiń, bo nie wiem o co ci chodzi. Nie widziałem w żadnym podręczniku rpg, żeby była mowa o jakimś płaceniu komukolwiek za grę. Widziałem jedynie o opłatach wpisowego na jakichś konwentach - ale to (jak rozumiem) są duże wydarzenia RPG. Potrzeba na wynajem pomieszczeń, sprzęt, marketing i nagrody. Gdzieś czytałem o konkursach dla graczy, że sędziowie oceniają jak kto gra i ci z wysoką oceną przechodzą do dalszych etapów (chyba w scenariuszu Zew Cthulhu No Mans Land, o ile dobrze pamiętam nazwę, była o tym mowa albo przy tej okazji o tym czytałem w innym źródle).

To inny temat.

Chyba, że o czymś nie wiem i oświecisz mnie/nas tutaj.

Zell 18-10-2021 12:07

Zakładam, że Lucowi chodzi o to, że wydawca będzie niepocieszony, że ktoś zarabia dzięki jego podręcznikowi.

Panicz 18-10-2021 12:28

Usługa jak usługa - kto chce, skorzysta.

Pytanie, jak ta asymetria ról wpływa na rozgrywkę - ostatecznie kampanie trwają po wiele miesięcy, a to płacenie staje na drodze koleżeństwa. Bo jeśli kogoś polubię i spędzam z nim wolny czas (a temu RPG służy), to już po przejściu razem przez Korytarze Zagłady, Dolinę Lodowego Wichru, pojedynkach nad morzem lawy i ucieczkach po dachach, po całym budowaniu relacji drużynowej, po adrenalinie i wzruszeniach-poruszeniach... najpierw kasuję go z banknotów, jak przychodzi pograć czy zbijam piątkę na start?

Może w one-offach to jakoś działa, ale jak z kimś grasz dłużej, to albo jest w tym coś z kumpelskości i wtedy chyba nie bulisz kasy, albo tego brakuje i dostajesz usługę. Może dla kogoś frajda jest i przy tej drugiej opcji, ale dla mnie to by nie zadziałało, bo pieniądz lokuje w interakcji w sztywnych rolach.

Luc du Lac 18-10-2021 12:51

Cytat:

Napisał Anonim (Post 931122)
Rozwiń, bo nie wiem o co ci chodzi. Nie widziałem w żadnym podręczniku rpg, żeby była mowa o jakimś płaceniu komukolwiek za grę. Widziałem jedynie o opłatach wpisowego na jakichś konwentach - ale to (jak rozumiem) są duże wydarzenia RPG. Potrzeba na wynajem pomieszczeń, sprzęt, marketing i nagrody. Gdzieś czytałem o konkursach dla graczy, że sędziowie oceniają jak kto gra i ci z wysoką oceną przechodzą do dalszych etapów (chyba w scenariuszu Zew Cthulhu No Mans Land, o ile dobrze pamiętam nazwę, była o tym mowa albo przy tej okazji o tym czytałem w innym źródle).

To inny temat.

Chyba, że o czymś nie wiem i oświecisz mnie/nas tutaj.

hmm, w sumie sam zetknąłem się z problemem całkiem niedawno, na #dobrychrzutach temat był poruszany - ale faktycznie to ma sens. Choć bardziej tamtym przypadku chodziło o sesje nagrywane w typie Baniaka.
To tym bardziej ma to uzasadnienie w przypadku sprzedawania sesji (usługa). Wiecie - w podręczniku jest kilka formułek które mają swoje znaczenia prawne.

Obrazowo - kupiłem płytę Adele, postanowiłem na tym zarobić i spraszam ludzi po 10 zeta od łebka na chawirę celem odsłuchania płyty.
Kumacie czy wciąż nie ?

Panicz 18-10-2021 13:51

Cytat:

Napisał Luc du Lac (Post 931146)

Obrazowo - kupiłem płytę Adele, postanowiłem na tym zarobić i spraszam ludzi po 10 zeta od łebka na chawirę celem odsłuchania płyty.
Kumacie czy wciąż nie ?

Kumamy, ale to nieadekwatne, bo biorąc tu hajs nie pobierasz go za kopiowanie treści podręczników. Jeśli zapraszasz, aby za hajs słuchali płyty, to ZAIKSy złe mogą dobić, ale już zrobić samemu koncert, gdzie grasz covery Adele możesz.

Corpse 18-10-2021 14:04

Cytat:

Napisał Anonim (Post 931081)
Streszczenie: odpowiadam tutaj Campo Viejo, że jak chcemy rozmawiać na ten temat to najpierw należy ustalić definicję co to jest rpg i jaka jest w nim rola mg. W dalszej części wskazuję Corpse, że nie przeczytał ze zrozumieniem mojej poprzedniej wiadomości i postuluję, żeby nie odpowiadał.

---------------------------------------------

Campo Viejo - no ma. Bo jeżeli zamiast "prowadzenia sesji przez mg" jest "prowadzenie graczy przez mg" jak wyżej napisano , jak uważa się, że gracze to nie są nasi mniej lub bardziej lubiani/zdolni współuczestnicy zabawy, a niedorajdy, które trzeba prowadzić za rączkę bo nie dadzą rady i jeżeli nie odróżnia się "scenariusza przygody rpg" od "scenariusza do sztuki teatralnej" no to w takim wypadku rzeczywiście taki opowiadacz dla gawiedzi to wykonuje dla niej pracę, a oni tylko biorą "rozrywkę". Podobnie jak ta pani, o której wspomniał Vantablack - wykonywała pracę dla kogoś kto brał rozrywkę z jej wcielania się w rolę. Nie wiem o jaką rolę chodziło, ale on bawił się całkiem nieźle.


Ale zabawa w rpg to całkiem co innego i dlatego żaden współuczestnik zabawy nie powinien płacić innym współuczestnikom, bo każdy z nich ma swój wkład w zabawę.

A bardziej szczegółowo to napisałem już wyżej.


Skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem to nie odpowiadaj, bo wyraźnie wyżej napisałem, że są scenariusze do rpg. I są inne niż scenariusze do sztuki teatralnej/filmu. O w tym cytacie:

Powtarzanie 100 razy tej samej hipotezy nie sprawia że staje się ona faktem :)

Pozdrawiam CIEPLUTKO!

Luc du Lac 18-10-2021 15:52

Cytat:

Napisał Panicz (Post 931155)
Kumamy, ale to nieadekwatne, bo biorąc tu hajs nie pobierasz go za kopiowanie treści podręczników. Jeśli zapraszasz, aby za hajs słuchali płyty, to ZAIKSy złe mogą dobić, ale już zrobić samemu koncert, gdzie grasz covery Adele możesz.

płacąc tantiemy za tekst/muzykę ich twórcom.

przecie nie macie już 20 lat.
chyba coś tam wiecie o życiu.
jak się pojawiają pieniądze to przestaje być to tylko radosna rozrywka.

idąc dalej - na jakiej podstawie chcecie wymagać i płacić ?
umowa o dzieło ? zlecenie? działalność?

serio, wy tu kręcicie kałsztorm z byle powodu, a jak będą pieniądze... to się z sali sądowej nie wydostaniecie.

zejdziecie na ziemie.

Anonim 18-10-2021 19:10

Z jednej strony nie zgadzam się z tobą z tym tekstem o sali sądowej, bo nie wiesz o czym piszesz. Z drugiej strony ogólnie masz rację, że "jak się pojawiają pieniądze to przestaje być to tylko radosna rozrywka" - ale bardziej w sensie, o którym pisał Panicz. Odnośnie jaka umowa miałaby być zawarta to jest dość proste, ale jeszcze przeczyta to ktoś o złych zamiarach to nie będę podpowiadał niczego. Odnośnie praw autorskich to nie jest to proste, ale z tych samych powodów nie będę tutaj na ten temat dywagował.

I jakbyś mógł to zacznij pisać na klawiaturze, a nie z telefonu komórkowego. To przez to twoje teksty ciężko czyta się.

Luc du Lac 18-10-2021 19:28

Proste - chcecie wykorzystać czyjąś pracę objętą prawem autorskim, w celu zarobkowym. To się łatwo nie broni.

Umowa też nie jest prosta. ZUS, podatek i takie tam. Kto zawiera, co jest przedmiotem ? staranne działanie czy rezultat.

co do sali sądowej - o czym mam mieć pojęcie ? taki macie tu klimat że każdy każdemu. Jak dorzucisz do tego kapustę... :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:42.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172