Fanatyzm nie. Chociaż moja matka mówi, że jestem prawie dorosły, a uzależniłem się od tych bajek (czyt. RPG). Ja tak nie uważam fakt, że teraz gram bardzo często (2-4 razy w tygodniu) po 8 godzin sesja, ale to dlatego, że nie mam aktualnie innych zajęć.
Ja naprawdę nie jestem fanatykiem uwierzcie :).

Ja mowie wam jestem fanatykiem:D Bo jesli fanatyk wie ze jest fanatykiem automatycznie pzestaje nim byc:P
Ale tak na powaznie, mnie calkowite oddanie sie RPG kojarzy sie z ludzmi ktorzy nie potrafia sie znales w spoleczenstwie. Bo takie odgrywanie to swietna odskocznia od zycia. Czasem nawet za bardzo.
Ja sam nie wapadne w nalog bo w moim miescie trudno sformowac ekipe(dobra oczywiscie nie jakakolwiek). Miesiecznego nie mam wiec jezdzenie do sasiednich miast odpada.
Ale znam jednego goscia ktory jest uzalezniony od RPG. Przy okazji jest japonofilem. To nie jest zwykle zafascynowanie sie japonia i anime. On zaczal uczyc sie japonskiego(to jeszcze jeset git), tworzy naraz chyba 2 systemy grania samurajami, ale najsmiesniejsze jest to ze nikt z nim nie chce grac(ostatnio na sesje przyniosl grafik i pytal sie kiedy maja wolne bo chcial zorganizowac wyjazd[nikt nie chcial jechac:P])
Ale szkodliwe to to nie jest, bo ktos moze nawet do konca zycia grac w rpg i pracowac ale nie miec kontaktu z rzeczywistascia bo bedzie mial wlasna altenratywe. Cos a'la Matrix:D.
No dobra jest szkodliwe, ale to zalezy od punktu widzenia, tak sadze.

Fanatyzm jak dla mnie trąci ograniczeniem horyzontów myślowych. Fanatyk to ktoś kto widzi tylko jedną stronę medalu, a często i to nawet nie całą, ale wmawia wszystkim i sobie, że to jedyne i słuszne podejście... Nienawidze fanatyzmu bo jest domeną ludzi głupich niedouczonych i tępych. Jeśli kogoś to razi, to przepraszam, ale - niestety z tego się fanatyzm bierze, albo na odwrót ;)

A jak się to ma do RPG? Tak po prostu. Ludzie, którzy grają powinni mieć bardziej rozwiniętą wyobraźnię, co przypuszczalnie idzie w parze z empatią. Zdolność do wczuwania się w innych, do współ odczuwania czy wreszcie DO STAWIANIA SIĘ na czyimś miejscu, poszerza horyzonty, ułatwia zrozumienie i daje poczucie przewidywalności czegoś. A to ostatnie z kolei sprawia, że przestajemy się bać innych, gdyż są dla nas zrozumiali. Fanatyzm natomiast jest usztywnioną postawą wobec czegoś czego się boi, boi bo nie rozumie...

Innymi słowy, rpg powinno (a przynajmniej jest dobrym narzędziem) do przeciwdziałania fanatyzmowi :P