A wirus niszczący mózg, a polepszający siłę? BTW: Elektroniczny zombie to golem. |
no to już fantastyka :F jak coś zniszczy mózg to po ciałku... ale ,że to w końcu wszystko s-f to dobra- macie mnie tutaj :P zapomniałem o poczciwych zombiakach z RE. Do postu poniżej--> święta racja! |
Dowolne ożywione zwłoki ludzkie (PO zaliczeniu śmierci) to zombie i kropka. Cyborg to jest dowolnie pakowany, lecz wciąż żywy człowiek. Jeśli ożywisz ciało za pomocą elektroniki, i ono nie bedzie tym samym, co przed śmiercią, jest to również zombie. |
Temp- chodziło mi o częściowe zniszczenie umysłu |
Mi tam zombie nie potrzebne. MOLOCH, neodżungla i INDIANIE!!! żygać się chce. Po co dobijać biednych graczy Martwym ścierwem! |
Zgadzam się! Po co mieszać świat w którym karabin to wielka nowość z światem w którym karabin jest na pożądku dziennym :). |
Mi też w Neuroshimie Zombiaki nie wydają się potrzebne. Po co, jaśli można na graczy napuścić kaktusa ;]? Bardziej pasują mi mutanty. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Skażenie chemiczne, radiacyjne, mutanty, brak żywności i techniki, śmiertelne choroby, w dodatku mechaniczny najeźdzca z północy... no i neodżungla na podwieczoreczek! i jak tutaj nie żygać takim wrakiem świata? I jak go nie kochać jednocześnie :D PS. Jest jeszcze coś... pewien rodzaj mutka zwany Homarem (lol). Pozbawione woli i posiadające szczątkową inteligencję stworzonka...prawdopodobnie wynik nieudanego eksperymentu. Służą jako niewolnicy... coś jak udomowione zombiaczki? tyle ,że jednak one żyja :P Ale to tylko taki smaczek... |
Z Robocopem porównałem dla przykładu ;) i nie grałem w ns ,ale nie o to chodzi :P Dla przykładu podam jeszcze przeciwnika robochłopa z drugiej części - martwy był i wogóle ale nadal cyborg :) zaraz wyjdzie, że jestem jakimś wielkim fanem serii... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:00. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0