lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Rozmowy ogólne na temat RPG (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/)
-   -   Najgłupsze i najbardziej denerwujące rzeczy (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/709-najglupsze-i-najbardziej-denerwujace-rzeczy.html)

Marcellus 23-11-2007 19:33

Daj im powod do nie zabijania sie.
Np kiedys moj MG zrobil tak ze na mnie ( elf mag ) i na mojego kumpla ( szalony krasnal wojownik ktory baaaardzo nie lubial elfow) nalozono klatwe przez ktora smierc jednego powodowala smierc drugiego.

JohnyTRS 03-02-2009 18:35

poniższe sytuacja wydarzyły sie w dnd

1. MG: jesteś w mieście. co robisz
gracz: wychodzę z niego.
MG: Wychodzisz z miasta i potykasz sie o grzyba. Tracisz X życia. Idziesz dalej czy zawracasz?
gracz:zawracam
MG: Znowu potykasz sie o grzyba i znowu tracisz X życia


2. Raz grałem z kolegami w drużynie jako niziołek Czarodziej ( w ogóle to cał drużyna składała sie z niziołków) i mój kolega ciągle mnie atakował ( w szaczególności po tym jak cała drużyna oprócz mnie się schlała w karczmnie ( ja miałem rzut 18 kośćią k20 chyba na charyzmę). więc za każdym razem kiedy MG spytał jego co robi (a byliśmy wtedy w dole-pułapce elfów to on mnie atakował. ale to było w kwietniu 2008

Nekron 07-03-2009 22:21

Heh, ja pamiętam co kiedyś odwaliłem . Kiedy zaczynałem z RPG, jak łatwo odgadnąc nie byłem zbyt dobry, akurat byłem MG, grałem z kuzynem, on grał ludzkim wojownikiem, ale to co tam sie działo było najgłupszą rzeczą z mojem strony. Okazało się że po kilkunastu minutach grania, mój kuzyn zdobył już praktycznie wszystko, został najlepszym, najpotężniejszym wojownikiem na całym świecie. A kiedy nie wiedziałem co dalej robic, wysłałem go do Piekła . Ale i tak coś mi nie wyszło bo rozwalał Barlogi i inne demony, a póżniej jak wrócił z pustego już piekła, zdobył demoniczną moc, stał się nieśmiertelny i został bogiem, zdobył także władze nad piekłem. :)


Też było dobre jak nie dawno (heh niedawno czyli 4 lata temu) grałem w L5k to było tak:
MG-Dobra odnależliżcie tego morderce, znajduje się w małej drewnianej hacie, co robicie?
Ja- Hpwuu dżżżz Dżżz (wydawałem dżwieki jak z Bruca Leee ) rozwalam drzwi i wyjmuje wakizashi.
Niezła była pompa

Huang 04-12-2009 21:25

Ok. To i ja się pochwalę. :P

Legenda Pięciu Kręgów

Ja, jako mistrz pojedynków Kakita. Dookoła wielka bitwa klanu Żurawia z wściekłymi Roninami. W pewnym momencie dochodzi do pojedynku między mną o jakimś potężnym roninem. Zachciało mi się teatralnych gestów.
Zniszczyłem Ronina w pięknym stylu, najpierw całkowicie rozwalając jego drzewcową broń, a później jednym czystym cięciem ścinając mu głowę.
Wtedy zadeklarowałem, że chowam miecz do pochwy zgodnie z rytuałem Iaijutsu tak, aby bezgłowe ciało przeciwnika osunęło uderzyło o ziemię gdy ja schowam do końca miecz.
Ta... schowałem miecz podczas walnej bitwy i...
Dostałem kosę w plecy :P

Od tego czasu wspominając tę sesję mówimy "Ta sesja, w której zginął Tenzo"

Ouzaru 09-12-2009 16:11

WH.
Moja postać, elfka, razem ze swoją klaczą kryje się w krzakach i obserwuje ośmiu Skavenów. W pewnym momencie stwierdza do swojego konia:
- Jest ich ośmiu na nas dwie, nadal mamy przewagę liczebną! Idziesz ze mną?
Mistrzyni Gry mało nie spadła z fotela. W sumie udało mi się zabić trzech, po czym koń uciekł... :( Na koniec moja elfka dostała od MG chorobę psychiczną "Heroic Idiot". Choć ja myślę, że raczej chodziło o samo stwierdzenie, że to idiotka była ;)

Plomiennoluski 10-12-2009 20:59

W autorskim systemie znajomego swego czasu było sporo niedociągnięć. Przy czym mówiąc niedociągnięć mówię o tym że nie przemyślał tego że na pierwszym poziomie da się stworzyć postać praktycznie nieśmiertelną.

Kiedy zobaczył cośmy za potworki zrobili niewiele myśląc osadził sesję tak że musieliśmy skoczyć po coś do domu zodiaku ( kto zna ten wie ), gdzie oczywiście powstawiał swoje przepaki. Dziesięć godzin później wyszliśmy z domu zodiaku z tym po co przyszliśmy, otrzepaliśmy się z kurzu i poszliśmy dalej.

Niestety tylko nasze postaci, my nie mogliśmy wstać jeszcze dobrą godzinę z powodu skurczów brzucha. Dziesięć godzin parskania śmiechem dosłownie wychodzi bokiem, ale zdecydowanie udało nam się wychwycić co najmniej kilka błędów w mechanice.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:20.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172