Taa i wysadzają się przy pierwszej okazji, bo to jest za skomplikowane dla nich |
Hawkeye, dzięki za uwagi – dały mi do myślenia. Widzę, że lubisz historię i do niej się odwołujesz. Akurat na moich sesjach nie ma prawdy i realiów historycznych. Plwam na historię (to znaczy znam ją na tyle, by świadomie ignorować ;)). Interesuje mnie popkulturowe wyobrażenie o jakiejś epoce, zabawa pomysłami w zadanej konwencji i realia hollywoodzkiego filmu. Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Jeśli tylko ci hipotetyczni kosmici nie wybiorą się na poszukiwania herosów do klubu emeryta, to nie powinni mieć problemów z nauczaniem ich używania nowoczesnych technologii. Zwłaszcza, że w SF występuje powszechnie coś takiego jak maszyny uczące i można takiego delikwenta wsadzić do takiej i za jeden dzień nauczy się tego co człowiek przez całe życie. Co więcej, taki ktoś, mający zupełnie inny sposób myślenia niż „skażony” współczesnością odpowiednik, może wpaść na zupełnie nowe zastosowanie dla narzędzi, które dostanie do łapy. Podstawowe pytanie brzmi, czy nasze ufoki będą chciały nauczyć tych zacofanych herosów używania swojej technologii. Jeśli dać granat średniowiecznemu chłopu, nie mówić mu do czego służy, to pomimo prosty tego urządzenia, z pewnością zrobi nim komuś/sobie krzywdę. Jeśli jednak damy mu ten granat i nauczymy go używać, to będzie w tym równie skuteczny jak współcześnie żyjący fani fajerwerków. |
Cytat:
Jednak jakieś granice muszą być. Dlatego dla mnie ustalenie jakieś daty jest o tyle ważne, żeby ktoś nie powiedział. To moja postać wyciąga Glocka, gdzie tu Piraci .. są ci Somalijscy. Dla takiej sesji typu heroic/filmowej to idealną inspiracją są Piraci z Karaibów. Jak dla mnie dopóki sesja będzie trzymać się tak realiów historycznych jak ten film to jest okay (mówimy oczywiście o założeniach jakie podałeś wcześniej Janie, bo jak ustalimy, że chcemy mieć super realizm, to wiadomo, że to się trochę zmieni :D) Cytat:
Cytat:
Poza tym nasz afgański hodowca, raczej nie uzna, że strzał ze Stingera to znak od Allaha. A nasz wiking, może pomyśleć, że Bogowie właśnie się mocno wkurzyli. Tak naprawdę do tego crossovera musielibyśmy odłożyć zdrowy rozsądek na bok. Nasi herosi są herosami i nawet pojawienie się kosmitów (których z początku uznają za np. Bogów) nie zraża ich przed robieniem swego, a jak krwawi, to możemy to zabić ;) |
Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi Hawk, że niby crossover ci nie pasuje bo jest za bardzo naciągany, a opcja nr.2 musi być osadzona w realiach historycznych? Ja w każdym bądź razie widzę to tak: - Opcja nr.1 podoba mi się i widzę tu kilka możliwości. Wyobraźmy sobie cywilizację o tak wysokim poziomie życia społecznego i technologicznego, że praktycznie przemoc fizyczna w nim nie istnieje. W takim o to świecie nagle pojawia się fizyczne zagrożenie np. obcy (ten z filmu) grasuje w jednej z baz planetarnych, właściciele z braku odpowiedniego wyszkolenia nie radzą sobie z zagrożeniem i sprowadzają z prymitywnej planety zawodowych zabójców potworów (BG). Nasi bohaterowie będą musieli poradzić sobie z tymi bestiami w zakamarkach nowoczesnej bazy. Lub inna sytuacja, w której bohaterowie graczy wyruszą z ekspedycją ratunkową w niezwykły rejon obcej planety, gdzie elektronika od razu pada i podobnie jak w przykładzie wyżej przedstawiciele supercywilizacji nie potrafią sobie poradzić bez zabijaków ze świata fantasy. W opcji nr. 2 ja widzę sesję w Monastyrze np. założenie kolonii w jakimś rejonie Valdoru. Dla tych co marudzą opisanie świata jest dość szczegółowe, jest mroczna magia, nieznane bestie, tajemnicze miejsca i dla intrygantów wiecznie skłóceni kolonialiści. |
Komturze, zapomniałeś chyba o opcji numer 3 i to o niej głównie mówiłem mając na myśli realia historyczne, czy szerzej o sesji generalnie w takich klimatach zakorzenionej. Poza tym nie widzę sesji heroic w świecie Monastyra ... |
Cytat:
To raz. Dwa, że takiego Afgańczyka można równie dobrze nauczyć pilotować samolot, co już proste nie jest. Trzeba poświęcić tylko na to trochę czasu. Cytat:
|
Cytat:
humor może być fajny, ale logikę trzeba wyłączyć. Opcji 2 i 3 z kolej nie traktowałbym jako przerabiania podręcznika do historii (niezależnie czy się ją lubi czy nie), ale z drugiej strony - nie można jej też całkiem wyrzucić przez okno - znów z powodu logiki. Podobnie jak elementarnej wiedzy o statkach i morzu ;) Ale wracając do meritum: z dyskusji wynika, że... opcja 3? Bo z ankiety, że 2. To kiedy rekrutacja? Ja się pytam ;) Cytat:
|
Cytat:
Ja tam myślę, zajęłoby to tyle samo. Zwłaszcza, że w drugim przypadku miałbym autorytet "wkurzonego boga" za sobą. |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:19. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0