Sons of Anarchy zastanawiałem się czy znaleźli by się ludzie, którzy mieliby ochotę zagrać w sesje w klimatach gangu motocyklowego? Myślę, że ci którzy oglądali serial czają troche klimat. Pytanie tylko czy chodziłoby o świeży klub który chce się przebić czy może prosperujący już borykający się z różnymi problemami. Na start potrzebaby było kilku graczy i mg (ja sie tego nie podejmę, ne jestem dobry w prowadzeniu) w trakcie sesji mogli by dołączać ludzie którzy by mieli na to ochote, z tym że musieliby przejść przez fazę świeżaka. |
preferowałabym klub już prosperujący ... gracze mogliby być nowymi członkami uważam że pomysl z nowym klubem też głupi nie jest, ale nie wiem czy logistycznie gracze by się zgrali, czy raczej pokłócili na amen i na jakich pozycjach by byli? wysoko w hierarchii? czy może gdzieś niżej jako wykonywacze planów szefostwa? w sumie oba pomysły są dobre :) |
No i jako światotworzenie trzeba tylko jakieś 2-5 sąsiadujących stanów sensownie podzielić na gangi, wpływy. Można wspólnie powymyslać istniejące gangi, możliwych sojuszników/wrogów klubu. A potem zacząć. Jeśli chodzi o hierarchie to MG mógłby prowadzić szefa klubu, a reszta albo od zera do bohatera albo już ustalone pozycje(gracze początkowi) i świeżaki ci którzy dołączą później. |
Ja bym zagrał, ale tylko w klimacie cyberpunku xD |
Cytat:
|
Prochy, no tak kocham prochy. Mógłbym zagrać, chociaż na speedzie jeździłem tylko na skuterze xD |
Jak się znajdzie MG i przedstawi jakąś konkretną propozycję, to na pewno się zastanowię. Póki co wszystko przedstawione powyżej mi pasuje, ciekaw jestem głównie sposobu rozgrywki, mechaniki i fabuły, czyli tego, co bez mistrza nie sposób omawiać. |
Obawiam się że znalezienie mistrza będzie najtrudniejsze, zawsze tak jest;) |
Tak swoją drogą, coś przedstawionego wyżej, jest bardzo ciężkie do przeprowadzenia w pbfie, który nadaje się raczej do krótkich przygód, niż wielkich kampanii - ot główne ograniczenie to czas. Przy kolejce trwającej powiedzmy tydzień ukończenie długiej przygody zajmuje kilka dobrych miesięcy (jeżeli nie wchodzi w kilkanaście miesięcy). Natomiast przeprowadzenie szybkiej, "krótkiej" przygody (przy odpowiednim zainteresowaniu nawet serii takich przygód) ... czemu nie? Sam miałem jakiś czas temu pomysł na przygodę w takich klimatach, ale ostatecznie nie urodziło się z tego nic konkretnego. |
w sumie misje byłyby raczej, krótkoczasowe (eskorta, morderstwo, wymuszenie, jakiś biznes) czasem dłuższe które działyby się w tle jako tako. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:50. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0