Dokładnie tak! Nigdy nie miałem okazji zagrać w coś podobnego, ale jestem pewien że jest w tym potencjał!

Oh, zdecydowanie Revelations. Już od dawna marzy mi się sesja w assassinowym, niesamowicie barwnym Konstantynopolu :cso:

A skoro już tak w temacie gier, to męczy mnie od czasu do czasu pragnienie zagrania w świecie Dragon Age. Ale w jakąś udaną sesję, z ogarniętym Mistrzem, który nie porzuci jej po miesiącu lub dwóch. Mam słabość do Thedas oraz przynajmniej dwie gotowe postacie tylko czekające na swoją kolej. Nie musi też być przesadnie heroicznie, DA nie potrzebuje kolejnego Bohatera Fereldenu ani Czempiona Kirkwall.

Trzecie moje życzenie – autorskie fantasy. Tak po prostu, bez specjalnych wymogów. Bylebym tylko wpasowała się z moją długouchą.

I każdą z nich widziałabym raczej jako solówkę, jako że kilka innych nieudanych sesji wystarczająco obrzydziło mi wszelkie tłumy i wesołe drużynki. Ale przy odpowiednim towarzystwie i dobrym humorze mogłabym się zdecydować na duet :wink:

Dragon Age!

Także coś ... rockowego, jeżeli wiecie o co mi chodzi. Bo ja mam tylko mgliste wyobrażenie o Lobo, AC/DC i ryku motocykla.

D&D dla początkujących, mocno wykorzystując mechanikę. Z MG, któremu chciałoby się tłumaczyć i wprowadzić w system.

Moze cos z nowosci, shingeki no kyojin? Z lekko zmieniona mechanika.

Fakt chętnie zagrał bym w settingu DA (bo po przekartkowaniu podręcznika gdy miałem one-shota prowadzić znajomym niedobrze mi się zrobiło).
Co do D&D mocno opartego o system to zdecydowanie nie przez forum tylko gg lub skype bo co chwila trzeba by kośćmi turlać, więc torpeduję ten pomysł :P Ale sesja luźno nawiązująca do systemu jak najbardziej.
Dodatkowo autorskie dark fantasy w którym mógłbym zagrać typowym szamanem częściowo żyjącym w świecie duchów ("Dzięki wam za te grzybki pozwalające mi na wejrzenie w wasz świat!") też bym z miłą chęcią zagrał.

- Warhammer może, jakaś mroczna i duszna intryga kryminalna. Najlepiej sceneria miejska.
- Wampir: Maskarada może być o egzystencjalnym bólu bycia wampirem lub bardziej swobodnie o jakieś wojnie między klanami wąpierzy, czy też o starciu z wilkołakami.
- współczesny horror; Kult, albo Delta Greeen.

Najchętniej zagrałbym w sesji osadzonej w świecie Mass Effect (bo znam i lubię) i może coś z Dinozaurami (ale bez ich zabijania... coś jak w Dinotopii byleby nie gadały ;p).

Moje zachciewajki to:
- jakiś nietypowy DnD, czy to mało popularny setting, jak Al-Qadim , Dark Sun, czy może całkowicie zapomniany Spelljammer , czy też coś co łamie utarte schematy i pomysły, ale jednocześnie odnosi się i czerpiące garściami z klasyki gatunku;
- coś lekkiego i z duża dozą akcji, np. jakaś przemyślana przygoda w Mechawarrior, czy może jakaś zabawna przygoda w Inspectres, czy też już kompletną abstrakcję w Paranoi.

To kto odważny spełni moje rpg marzenia?

P.S. A co do dinozaurów, to polecam Cadillacs and Dinosaurs. Znalazłem ostatnio w antykwariacie. Fajny setting i pomysł na komiksowy świat. W sumie na coś takiego też bym się pisał. :)

Ja to najchętniej bym zagrał coś z oWoDa w następującej kolejności: Rodzina Wschodu, Wampir, Wilkołak, Mag.

Nie pogardziłbym również Neuroshimą, nie miałem jeszcze przyjemności grać w tym systemie na forum :)