Ja bym zagrał najchętniej w jakiejś sesji historycznej w dużej mierze opartej na politycznych czy polityczno - religijnych intrygach :cso: mile widzialny XVI w., reformacja Lutra i zawierucha z tym związana :D. Niezłe wyzwanie dla MG by było i dla graczy.

Być może jest to euforia na bazie świeżo co obejrzanego pierwszego sezonu serialu ale chętnie bym zagrał jakąś sesję storytelling w klimacie Walking Dead ;-)

... no i to jest coś. Widzę że Coen robi sondę na właśnie podobny temat sesyjny. To jedyny rodzaj sesji na jaki byłbym zdolny się pisać do gry obecnie... to i Warhammer, ale na poziomie profesja 2+ ... starczy tego badziewia dla początkujących... jedno i to samo w koło. Jest potrzeba wyzwań i czegoś więcej niż złodziej w alejce i ork w lesie.

Z chęcią zagrałabym w Gasnące Słońca, Maga: Wstąpienie lub Odmieńca:Śnienie, lub 7'th Sea.
Z chęcią również zdecydowałabym się na storytelling w klimatach Firefly i Mass Effect.

Gasnące Słońca... jak najbardziej zagrałbym.

Ja zagrałbym w jakąś sesje grozy ^^

Podbijam. Najchętniej zagrałbym klasyczne Cthulhu - jakaś zabita dechami mieścina w Nowej Angli, wokół góry i tajemnicze lasy, indiańskie legendy i ukryty pośród nich horror. Jest apetyt...

A ja szukam kogoś, kto poprowadziłby mi i mojej siostrze (kompletnej dyletantce jeśli chodzi o RPG) jakąś sesję, gdzie mogłibyśmy ją trochę o graniu poduczyć. I sprawdzić, czy jej się to będzie podobało (czyli MG musiałby w razie czego nie psioczyć, że się nie udało :)).

Sama przyszła czy pod grozbą broni ? :)

A już bardziej serio.

Jeśli sesja, to nie znane systemy, nie autorski ze światem który rozłazi się w szwach. Już raczej szkic świata wypełniany wraz z graczami.

A zaryzykujesz Lady grę z siostrą u kogoś zupełnie nieznanego na LI ? :D

Storytelling:
- postapokalipsę.
- horror
- mroczne fantasy