Zagrałbym sesję o zombie, ale jako zwykły cywil - coś w klimatach The Walking Dead, a najlepiej jakby gra toczyła się w USA. W zasadzie to chciałbym aby klimatem sesja była wypadkową między The Walking Dead a Grindhouse: Planet Terror, czyli postaciowe klisze, dużo gore, ale też nie jakiś kompletny pastisz. Jeśli ktoś jest chętny poMG-ować, to jestem od razu chętny. Myślę, że w sumie sam mógłbym być MG, ale to mniej optymalna opcja ;)

Również zagrałbym w sesję o zombie, z dużą ilością psychologii postaci. Nie obraziłbym się, gdyby akcja działa się w jakimś obozie tworzonym przez graczy i NPC - tych istotnych, jak i zwykłych szarych ludzi. Podpisuję się pod wszystkim co napisał przedmówca, może ktoś ruszy z czymś takim i dotrwa do końca. :)

A ja natomiast zagrałbym w prostego, a zarazem tak bardzo pełnego możliwości WARHAMMERA. Nie ma jak prowadzić swojego bohatera przez przeróżne scenariusze w czasie chaosu. Średniowiecze - czyż to nie wspaniały czas? Pokonywać przeszkody i rozwiązywać zagadki. Zawsze gdy grałem w tę grę, to nigdy do końca nie trzymaliśmy się zasad, tak by czuć się luźniej. Najważniejsze jest otwarte myślenie i wyobraźnia. Oczywiście chętnie przekonałbym się co do zasad i prawdziwego świata Warhammera. Pozdrawiam :)

Warhammer to już nie średniowiecze :)

I ja dorzucę moje trzy grosze, choć i tak nie liczę na to, że kiedykolwiek zrealizuję te zachcianki:
1. Nowy Świt, mój autorski świat - ciągle prowadzę, chciałbym zagrać ;)
2. Rzymianie w czasie podboju Brytanii w I w n.e. - nie do końca historycznie
3. sesja w świecie wykreowanym przez R. Forysia w serii o Sztejerze.

Krótką sesję D&D:FR z tymi których się zabija w roli głównej.

Ja ze swojej strony poprosiłbym o to, czego ostatnio nie mam okazji uświadczyć na "siedzących" sesjach: przygodę bazującą na zarządzaniu informacją, czyli szpiegowstwo & polityka.
Najchętniej w Maskaradzie, niekoniecznie po stronie Camarilli.

...wspomnianą sesję w klimatach The Walking Dead albo D&D w settingu Ravenloft.



Technologicznie nie, ale mentalnie owszem. ;)

Przegapiłem rekrutkę do NS, chętnie bym zagrał w dobre postapo :)

wysokopoziomowe D&D 3.5 - tak 13+ (na epickie też bym się pisał), przy pełnych tego konsekwencjach, czyli konwencja heroic. Choć oczekiwał bym od mistrza rozgarnięcia, bo wcale nie jest łatwo poprowadzić takiej sesji porządnie.

Warhammer 40k - wchodzę zawsze i wszędzie :P

Mass Effect

Doberek wszystkim :)
zagrałbym w Wiedźmina
tylu chętnych jest na ten system... aż dziw że nie ma rekrutacji w tym świecie...