lastinn - Heroes & The Other Worlds

lastinn (http://lastinn.info/)

- Sondy rekrutacyjne (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/)

- - Heroes & The Other Worlds - Playtest (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/15177-heroes-and-the-other-worlds-playtest.html)

Heroes & The Other Worlds - Playtest

Link do recenzji.

Cytat:

One key feature of this system is the combat rules, first expressed in Melee, which ‘read’ short and simple but are rich in play. The rules governing movement and initiative lead to important decision points every turn of combat, where one player must react to the one before and makes a decision that influences the one that follows. And, importantly, every turn involves an exchange of movements followed by an exchange of actions, such that even the simplest of tactical situations (two combatants on a flat, open field) always involves a kind of jockeying of decisions. Your position influences my movement; my movement puts me in a position that influences your movement; our respective positions influence your action; your action influences my action; our respective actions influence our positions at the start of the next turn; and so it goes, around and around. In this respect, it is the most chess-like fantasy combat system I know. Some more recent games aim at a similar dynamic through the introduction of a relatively extensive and complex set of powers that are idiosyncratic to individual combatants. Melee accomplishes this the same way Chess achieves complexity: everyone operates under the same few rules, and a dynamic, interesting game emerges from the way each player uses those rules to try to obtain advantage.

Krótka historia:

Przeczytałem powyższy akapit i się tak podekscytowałem, że od razu zamówiłem PDF.

Proponuję szybką i brutalną grę w autorskiej piaskownicy, która będzie z początku szkicowa, a ilość detali będzie rosła wraz z poczynaniami graczy - coś na wzór kampanii Rythlondaru albo jednego z minisettingów Points of Light. Obecnie bardzo mi pasuje ta zajawka:

Cytat:

The fall of the Bright Empire left warring factions in its wake. As savage barbarians and wicked humanoids roam the land, the last bastions of civilization cower behind their crumbling city walls. A dark age has come, and none may live to tell the tale.

Jeśli chodzi o konwencję, wyciągamy wszystko co najlepsze z klasycznego sword & sorcery i pulp fantasy.

Gra może być albo jednolinijkowcem albo w całości w dokumencie - ważne, żeby nie była "text-heavy", bo to mam już w Księstwach Granicznych. ;P To ma być tylko playtest gry.

Jednalinijka na wzór klasycznego Conana, Krulla czy Willow. I mnóstwo łubudubu bez filozofii. Może jakaś Czarna Kompnia na krwawym szlaku do ocalenia?

R. E. Howard zawsze na propsie. <3

Dodam, że nie będę wymagał tła fabularnego do postaci. Gra zakłada wysoką śmiertelność, także nie ma co czytać o epickich wyczynach kolesia, który polegnie przy pierwszej okazji. Graczy wezmę tylu, ile da radę, ew. przy dużym obłożeniu będę wybierał na podstawie innych sesji.

Krótkolinijkowca zagram.

Forma pozostaje do dogadania - mam chwilowo opad szczęki i nie wiem, czy nie warto zrobić sesji na pełnej opcji. Gra mnie opętała na całego.

Co ciekawe, walki można rozgrywać w wyobraźni, ale już nie wydawany pierwowzór rozgrywał je także na mapach złożonych z sześciokątów. Jako fanatyk Neuroshimy HEX długo szukałem RPGa, który byłby w stanie choć trochę oddać klimat takich planszówkowych potyczek. I chyba znalazłem. :D

Wraz z sesją oczywiście będzie skrótowiec z zasad. Nie jest tego za wiele - gra stawia raczej na elegancję reguł niż ich ilość, a całość jest utrzymana w duchu OSR. Dlatego też stworzenie postaci to chwila. Wybór, czy postać ma być awanturnikiem czy czarodziejem, rozdanie punktów w czterech atrybutach i wybór maksymalnie pięciu umiejętności. A przyswojenie zasad do poziomu swobodnej gry jest niewiele trudniejsze.

Inspirujący akapit ze wstępniaka:

Cytat:

Why call it an adventure game and not a role playing game? Because the primary goal of the game is for you to have adventures, not to improve your acting skills as Eswanda the Elf. The role playing connotation is a misnomer and does a disservice to what the focus and appeal of these types of games really are, having adventures! Whether you do so acting as Arnie the Dwarf, or Gyzgaz the Wizard should be secondary to the excitement of exploring the unknown! Whether it is looking behind the locked door, entering the ghost haunted tower, or discovering the necromancer's buried tomb, the adventure is the heart of the game, not acting.

Sesja Clutterbane #Akcja #Rzeźnia #PiszeSięWCiemno

Osobiście wolałbym normalną sesje niż jednolinijkowca, ale jeżeli uważasz, że miałbyś problem ogarnąć obie sesje, to naciskać nie będę. ;)

Nie rozumiem, skąd te problemy jednolinijkowcami. Po pierwsze zwykłem pisać krótkolinijkowce, bo jedna linijka nigdy z tego nie wychodzi, nie licząc sytuacji skrajnych - ogólnie jest swoboda pisania. Teraz zaczęliśmy tą branvagę i miała być krótkolinijkowa, zajrzyj do tematu.
A jak już ktoś nie ma czasu/weny/życia czy czego tam, rzuca tą jedną linijkę czy dwie i gra się kręci, zamiast zastanawiać się co jeszcze umieścić w opisie jak tnie mieczem, a w tym czasie wszyscy czekają jak na zbawienie.

Co do systemu, to ostatnio akurat przeorałem całe Melee i dodatki, więc właściwie wiem o co chodzi i mam nadzieję, że skład jest trochę lepszy, bo zasady były dobre, ale czytać się tego nie dało - ściany tekstu.

Cytat:

A to już swoista nieprawda, chociaż zachęcająca nieprawda (a wszystko co zachęca do erpegów jest przynajmniej w części dobre). Całe to kochanie się z odgrywaniem jest po to, żeby wycisnąć nieco prawdziwych emocji, jak przy filmie. Inaczej dochodzimy do absurdu, gdy gracze wpadają na bandę ognistych gigantów w jaskini z wrzącymi źródłami i gejzerami, którzy mają zwierzątko w postaci gigantycznej pirohydry która zionie ogniem z siedmiu paszcz i jedyne co można wycisnąć, to takie "meh, to ja rzucam na inicjatywę i zabijam". Też mi przygoda.
Ale świetny argument dla sesji krótkolinijkowej, jeśli MG tak uważa :D