Koniec świata - żywe trupy
 

Co powiecie, na serię jednostrzałów do rozegrania w bliżej nieokreślnej przyszłości na naszym forum, w konwencji postapo, gdzie motywem przewodnim są żywe trupy?

BG byliby awatarami graczy lub fikcyjnymi postaciami, wedle preferencji. Każdy jednostrzał, zapewne kilku miesięczny, byłby niepowiązany ze sobą, bo alternatywną historią apokalipsy tego naszego świata. Nie byłoby przymusu brania udziału w każdym, a kto by chciał, to nie musiałby robić nowej postaci. W każdym „settingu” celem byłoby przeżycie rodzącej się apokalipsy oraz potem, już w świecie postapo.

Chodziłoby o walkę o przetrwanie, a nie ratowanie świata oraz o ewentualne cele graczy, bo w grze chodziłoby o to, aby strać się zrobić „symulację” tego, co by gracze zrobili w tych okolicznościach, będąc „sobą” lub postacią fikcyjną bazującą na takim „anonimowym” alter ego gracza (jak ktoś ściemni to przecież i tak nikt nie sprawdzi, ale celem takiej zabawy jest, aby zobaczyć apokalipsę z tej „swojej” perspektywy).

W opcjonalnym wariancie gry postaciami fikcyjnymi, zależałoby od konwencji, w kogo mieliby się wcielić (grupa sąsiadów, rodzina, gliny z tego samego posterunku, strażacy, wojsko, etc.) Każda apokalipsa byłaby niekoniecznie oczywistością, ani dla BG, ani graczy, a ich wiedza o zombie sprowadzała się do tej, którą mamy my ze współczesnej fikcji.

Byłaby to gra, więc z mechaniką, na tyle prostą, że od gracza wymagane byłoby tylko stworzenie postaci wedle wyjaśnionego procesu.
Posty raczej częstsze niż dłuższe i na forum (bez google).

Czyżby End of the Word: Zombie Apocalypse?

Uwielbiam Zombie.
Uwielbiam koniec świata (jakkolwiek to brzmi :p )
No i uwielbiam te klimaty <3

Mimo to, oznaczyłam "Nie", ale to tak póki co.
Jeśli rekrutka mnie zachęci swym pięknem, to i tak zagram :p

Ja bym spróbował... mogłoby być ciekawie dowiedzieć się czy przeżyłbym apokalipsę i czas po niej.

Tak, Zombie Apocalypse od FFG.
EDIT:
Skoro już wyszło, co to za gra, to jeżeli ktokolwiek czytał podręcznik, zna system, etc. to uprasza się nie spoilerować. W nim są opisane wszystkie warianty apokalipsy i ta wiedza u graczy położyłaby na łopatki znaczną przyjemność z gry.

Nie wiem czy dobrze zaznaczyłem. Bo na początku byłem "och, ktoś inny chce poprowadzić przetrwajkę, wchodzę w to!", a potem "hmm... kilkumiesięczna gra?" i następnie "kiepska ta apokalipsa skoro jest jakieś "potem" i jakiś "świat postapo"". No, ale wstępnie zgadzam się. Obawiam się jednak, że poziom trudności będzie trochę zbyt niski jak na mój gust.

Wszystkie warianty? Tam są raptem 4 scenariusze jeśli mnie pamięć nie myli. To nijak nienwyczerpuje możliwości. Chyba, że chcesz poprowadzić któryś z gotowców, w takim razie czy mam się czuć zdyskwalifikowany?

Jest pięć wariantów i nie widzę sensu w wymyślaniu kolejnych. Będzie dobrze, jeśli chociaż, z kilku wyjdą jednostrzały. Fabuła jest otwarta na działania BG, bo na tym to polega, nie ma żadnej ścieżki zdrowia i przygód na szynach. Skoro czytałeś założenia każdej apokalispy, to bym Cię na pewno nie przyjął.

Często gram takie coś w realu z kumplem więc się piszę w 100%