Laleczka - horrory mnie męczą, slashery śmieszą, to brzmi najbardziej dla ludzi. ;)

Sesje najwcześniej w styczniu. Prawdopodobnie, ale ze mną różnie bywa :)

Armielu;

Spływ brzmi jak spełnienie moich marzeń :) Slasher, Survival - DZIĘKI CI BOŻE ZA TE DARY :mrgreen:
A mimo to moja wewnętrzna natura zaznaczyła Laleczkę :) Na to też czekałam, a wierzę, że warte będzie każdej chwili.

Nie mniej jednak, gotowa jestem na obydwie te opcje, w obydwie zagram, o ile nie ruszą wcześniej niż pod koniec stycznia - wiem, głupio wymagać, ale wcześniej byłabym tylko cieniem gracza w takiej sesji; dyplom, egzamin zawodowy. Także jakbyś tak zaczął głębiej nad tym myśleć dopiero po świętach, a wymyślił tak 15dni później, to bym była wzięta w niebo i w różne inne miejsca ;)

Zdrada, zemsta, żądze i zbliżająca się apokalipsa :twisted: To najlepszy pomysł.

Zaznaczyłem opcję pierwszą. Nigdy nie grałem w WH40k i nie znam systemu, i nie znajdę czasu na zagranie w tą sesję.
Dlaczego zaznaczyłem więc tą opcję?
Bo jest najbardziej miodna. Podoba mi się pomysł. Gdybym miał czas to bym spróbował.

Najpierw poczekam na książki, a potem ewentualnie popisałbym w tym autorskim świecie.

Warhammer sy-fy, inkwizycja, ciupa. Na to bym się pisał.

Również zaznaczyłem pierwszą opcję. Świat WH 40k znam, z mechaniką Dark Heresy już gorzej. Ale, wszystkiego można się nauczyć. Jeśli znajdę czas, z pewnością spróbuję swoich sił w rekrutacji. :)

Opcja 1.

You have my sword.

Niedawno otrzymałem podręcznik do Dark Heresy, więc decyzja mogła być tylko jedna.

Nie odblokowałem opcji widocznych użytkowników przy ankiecie :) Na razie widzę że bardzo wyrównana walka :) Ankietę zamknę po Świętach zapewne. I wtedy, być może, wybiorę jedną z sesji i odpalę rekrutację.

Być może. Czytaj - mam nadzieję :)


EDIT:

I jeszcze może podam maksymalną liczbę graczy w poszczególnych scenariuszach.

1. CAER-II - 3-4 graczy
2. Spływ - 8-9 graczy
3. Laleczka 5-6 graczy