Zróbmy uciekinierów z Rzymu :D Szkoda że to już po Neronie ;P
Będę się dogłębniej zastanawiał jeśli pierwsza opcja wygra. Dopiero kilka godzina wisi sonda, a jest piątek, porządnych wyników można się spodziewać gdzieś koło wtorku.

A ja twardo za współczesnością.

Po cichu cię Tom wspieram ;)

1. Na ile realia historyczne i odwzorowanie faktów historycznych ig (zwiazki z fabułą)

2. Jak masz zamiar rozwiązać kilkudniowe rejsy wampirów przez morze północne i potrzebę skrywania sie w dzien w obozach wikingow na ziemiach wroga. Za tym idzie... załogi drakkarów to wtajemniczeni będa czy jak?

3. Jak masz zamiar ogarnać to, że wczesna skandynawia to raczej domena zmiennokształtnych (ojczyzna Pomiotu Fenrisa np). Koteria wampiro-wikingów byłaby tu wręcz zaszczuta we własnym domu.

Leon :P Już Ty wiesz co:P

1. Dość mocne, lubię mieszać politykę ludzką z timelinem wampirzym.
2. Napisałam, że nie wykluczam, a nie że podstawię graczom złoty drakkar, zamówię ekstra pogodę u Njorda i rozwinę czerwony dywan do podbojów :) Będzie to zależało od chęci graczy i ich kombinacji. Posiadania benefitów w postaci ghuli, mienia i wpływów nie zabraniam :) Można brać przykład z Lasombra w późniejszych wiekach, jak oni mogli piracić, to Wikingowie mogą wikingować ;)
3. Gracze będą się musieli ciupkę postarać (dlatego walki o wpływy z innymi nadnaturalami były wpisane w zarys sesji). Do sag nie wchodzi się za picie ale.

Ale za co? ;)

Nie mogłem się powstrzymać :D

Klaskam :diabol:

Spoko, ale czy masz jakiś pomysł na to? Bo inaczyj Lasombra majacy schronienie w np. kapitanskiej kajucie galeonu czy karaki, a co innego drakar z 50-70 chłopa gdzie spi sie przy wioslach i nagle w przestrzeni ładunkowej 1-3 trumny dzie przed rankiem 1-3 kolegów z załogi żegna się i "do wieczora chopaki".
To musaiała by być cała załoga drakaru ghuli lub osób wprowadzonych w WoD-owskie klimaty w jakich jest jarl. A czeba by pomyslec i nad tym, ze plynac mozna kilka dni, to i sie pożywić na drakkarze. Cinżko w tajemnicy.

Nie szukam dziury w całym, zaciekawilo mnie to po prostu. Bo motyw bardzo problematyczny.

To może inaczyj zadam pytanie.
W realiach Twojej sesji jak będzie z nadnaturalami mającymi w Danii A.D 800-850 pod wzgledem wpływów i nasycenia spoleczenstwa?
Bo jak tak jak sie nasuwa (Skandynawia-kolebkał łaków), to w sesji w klimatach 'walki o wpływy, walki o terytorium z innymi nadnaturalami', ... Czuje solidny klimat "Run&Hide" zamiast "Call to power".

Dopytuje by to uściślić. Motyw wampirowania we wczesnośredniowiecznej skandynawii jawi mi się trochę jak pomysl sesji gdzie gra się Ku-Klux-Klanem w dżungli dorzecza Kongo XD


Jakie klany dopuszczasz (podejrzewam że Lasombra czy Giovanni tu off (?)) i jakie przewidujesz bazowe pokolenie.

ojtamojtam :P

Leon w tamtych czasach nie było Maskarady, ludzie wiedzieli o istnieniu wampirów i ich udziale w społeczeństwie.

Giovanni to piętnasty, albo późniejszy wiek. Co do reszty się nie wypowiem, bom nie MG.

Leon
Lasombra byli. Skandynawia to nie tyle kolebka garou, co kolebka Pomiotu Fenrisa, Irlandia to kolebka Fianna, a już np Srebrne Kły to na wschód od Polski, także co plemię, to inna kolebka.
Znowuż kwestia jest taka że wilkołaki też były "tępione", i trzymały się poza osadami, rzadko zapuszczały się do miast, jeśli już to do wiosek, gdzie znowu wampiry rzadziej, także jeśli masz zamiar zapuszczać się w dzicz, szykuj się na survival, ale w mieście, czy własnym "zamku" masz większy luz.
Jeśli chodzi o podróże, to corax miała na myśli że to już w kwestii gracza jak ją zaplanuję jeśli będzie chciał się na nią wybrać. Niech tenże wampir się martwi o logistykę.